To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.
kwietnia 7, 2012

Niżej prezentujemy wszystkie propozycje konkursowe, nadesłane przez Czytelników.

października 8, 2010

Chata z bali, osikowy dach podlaski, a w środku jak w minimuzeum sztuki ludowej z wydzieloną miniizbą podlaską (bo w tym regionie zakochała się właścicielka gospody dawno temu)... Gospoda „Wedle Bucków” w Jagniątkowie potrafi oczarować klimatem i dbałością o szczegóły. Nie chodzi tylko o drobiazgi - przedmioty porozwieszane na ścianach, poukładane w szafkach, kredensach, na stole, obrusy ręcznie haftowane i koniki bujane (dzieci mogą się nimi bawić, nie tylko oglądać). Także podawane dania - bez wyjątku - zdobią na talerzu owoce i... kwiaty.

Chata z bali, osikowy dach podlaski, a w środku jak w minimuzeum sztuki ludowej z wydzieloną miniizbą podlaską (bo w tym regionie zakochała się właścicielka gospody dawno temu)... Gospoda „Wedle Bucków” w Jagniątkowie potrafi oczarować klimatem i dbałością o szczegóły. Nie chodzi tylko o drobiazgi - przedmioty porozwieszane na ścianach, poukładane w szafkach, kredensach, na stole, obrusy ręcznie haftowane i koniki bujane (dzieci mogą się nimi bawić, nie tylko oglądać). Także podawane dania - bez wyjątku - zdobią na talerzu owoce i... kwiaty.
września 10, 2010

Marek Niedźwiecki z radiowej „Trójki” opisywał placki ziemniaczane z sosem czosnkowym, które tak mu w tym miejscu smakowały. Tutaj stołują się choćby Justyna Kowalczyk, Tomasz Sikora podczas treningów. Czesi przyjeżdżają na żurek, gulaszową i „bramborak”, czyli placek po węgiersku. Sportowcy wybierają lekkostrawne dania z kuchni polskiej.

Marek Niedźwiecki z radiowej „Trójki” opisywał placki ziemniaczane z sosem czosnkowym, które tak mu w tym miejscu smakowały. Tutaj stołują się choćby Justyna Kowalczyk, Tomasz Sikora podczas treningów. Czesi przyjeżdżają na żurek, gulaszową i „bramborak”, czyli placek po węgiersku. Sportowcy wybierają lekkostrawne dania z kuchni polskiej.
lipca 30, 2010

Na śniadanie wypróbuj jajka po benedyktyńsku, na obiad - sadzone w śmietanie, a na kolację kanapki z pastą jajeczną.

Na śniadanie wypróbuj jajka po benedyktyńsku, na obiad - sadzone w śmietanie, a na kolację kanapki z pastą jajeczną.
maja 7, 2010

Na dobry początek 2010 roku proponujemy zajrzeć do kultowej restauracji w Karpaczu - „Central Bar 49”. Od dziesięciu lat szefem kuchni jest tutaj Dawid Szarowicz (na zdjęciu). Dzięki takiej stabilności personelu w Central Bar 49 - golonka duszona w piwie i warzywach, rolada z karczku, polędwiczki wieprzowe w sosie z kurek, żurek czy węgierski bogracz (na bazie pomidorów, mięsa, warzyw... z kluseczkami) smakuje tutaj niezmiennie tak samo od lat!

Fot. MPPNa dobry początek 2010 roku proponujemy zajrzeć do kultowej restauracji w Karpaczu - „Central Bar 49”. Od dziesięciu lat szefem kuchni jest tutaj Dawid Szarowicz (na zdjęciu). Dzięki takiej stabilności personelu w Central Bar 49 - golonka duszona w piwie i warzywach, rolada z karczku, polędwiczki wieprzowe w sosie z kurek, żurek czy węgierski bogracz (na bazie pomidorów, mięsa, warzyw... z kluseczkami) smakuje tutaj niezmiennie tak samo od lat!
kwietnia 23, 2010

W winiarni w Karpaczu o sugestywnej nazwie „Same Dobre Destylaty” można znaleźć inspirację do przygotowania... sylwestrowego przyjęcia. Rozmaitość zimnych i ciepłych przekąsek pobudzi naszą wyobraźnię. Wprawdzie szef kuchni nie zdradzi dziś przepisu na ziołowe marynaty do oliwek i sera fety (to specjalność i „tajemnica zakładu”), ani na nalewki przygotowywane tutaj na bazie... kawy (szlachetnej kawy arabica), kokosu czy cytryny, ale sałatka szefa kuchni spełni nasze oczekiwania na sylwestrową noc.

Fot. MPPW winiarni w Karpaczu o sugestywnej nazwie „Same Dobre Destylaty” można znaleźć inspirację do przygotowania... sylwestrowego przyjęcia. Rozmaitość zimnych i ciepłych przekąsek pobudzi naszą wyobraźnię. Wprawdzie szef kuchni nie zdradzi dziś przepisu na ziołowe marynaty do oliwek i sera fety (to specjalność i „tajemnica zakładu”), ani na nalewki przygotowywane tutaj na bazie... kawy (szlachetnej kawy arabica), kokosu czy cytryny, ale sałatka szefa kuchni spełni nasze oczekiwania na sylwestrową noc.
kwietnia 9, 2010

Katarzyna Smułka (na zdjęciu z lewej) i Paulina Żłobińska, uczennice maturalnej klasy technikum żywienia i gospodarstwa domowego ZSLiZ nr 1 w Jeleniej Górze, przygotowały przepis na paszteciki drożdżowe po litewsku. To doskonałe danie główne. Paszteciki świetnie nadają się również jako dodatek choćby do barszczu. Pasują do nich rozmaite farsze: z kapusty, grzybów, cebuli.

Katarzyna Smułka (na zdjęciu z lewej) i Paulina Żłobińska, uczennice maturalnej klasy technikum żywienia i gospodarstwa domowego ZSLiZ nr 1 w Jeleniej Górze, przygotowały przepis na paszteciki drożdżowe po litewsku. To doskonałe danie główne. Paszteciki świetnie nadają się również jako dodatek choćby do barszczu. Pasują do nich rozmaite farsze: z kapusty, grzybów, cebuli.
kwietnia 2, 2010

Żurek babci Heli - gotowany przez mamę, Wiesławę Owsianą - przyniosła z okazji Europejskiego Dnia Gotowania i Jedzenia w jeleniogórskim Zespole Szkół Licealnych i Usługowych... polonistka, Marzena Owsiana-Czepiel.

Żurek babci Heli - gotowany przez mamę, Wiesławę Owsianą - przyniosła z okazji Europejskiego Dnia Gotowania i Jedzenia w jeleniogórskim Zespole Szkół Licealnych i Usługowych... polonistka, Marzena Owsiana-Czepiel.
marca 12, 2010

Adrianna Spólnik (na zdjęciu z lewej) i Aleksandra Szydłowska są uczennicami czwartej klasy technikum żywienia i gospodarstwa domowego w Zespole Szkół Licealnych i Zawodowych nr 1 w Jeleniej Górze.

Fot. MPPAdrianna Spólnik (na zdjęciu z lewej) i Aleksandra Szydłowska są uczennicami czwartej klasy technikum żywienia i gospodarstwa domowego w Zespole Szkół Licealnych i Zawodowych nr 1 w Jeleniej Górze.
lutego 26, 2010

W restauracji jeleniogórskiego Hotelu Mercury zadomowiły się smaki rodem z... Cejlonu. Zwykle wyspa ta kojarzy nam się z herbatą. I słusznie. Sri Lanka (czyli „olśniewający kraj” - nowa nazwa Cejlonu funkcjonuje od 1972 roku) rocznie produkuje 250-300 tysięcy ton herbaty, z tego 94 proc. metodą tradycyjną! Zresztą, któż nie słyszał o herbacie Dilmah?

W restauracji jeleniogórskiego Hotelu Mercury zadomowiły się smaki rodem z... Cejlonu. Zwykle wyspa ta kojarzy nam się z herbatą. I słusznie. Sri Lanka (czyli „olśniewający kraj” - nowa nazwa Cejlonu funkcjonuje od 1972 roku) rocznie produkuje 250-300 tysięcy ton herbaty, z tego 94 proc. metodą tradycyjną! Zresztą, któż nie słyszał o herbacie Dilmah?
lutego 19, 2010

Obiegowej opinii, że Polacy wybierają golonkę i schabowego, zaprzeczają goście odwiedzający restaurację „Jędrek” w Kowarach.

Fot. MPPObiegowej opinii, że Polacy wybierają golonkę i schabowego, zaprzeczają goście odwiedzający restaurację „Jędrek” w Kowarach.
lutego 12, 2010

Rafała Szafira (na zdjęciu) - gospodarza Stajni Gostar w Jeleniej Górze - Goduszynie - fascynacja końmi i zdobywanie zawodowych szlifów zawiodły za ocean. Od wielu lat regularnie podróżuje do Stanów Zjednoczonych na tamtejsze rancza. Swego czasu podczas rocznego pobytu w Ameryce, pół roku spędził w gospodarstwie weterynaryjnym specjalizującym się w opiece nad końmi westernowymi i tam właśnie zakochał się w prawdziwych stekach z wołowiny.

Fot. D. AntosikRafała Szafira (na zdjęciu) - gospodarza Stajni Gostar w Jeleniej Górze - Goduszynie - fascynacja końmi i zdobywanie zawodowych szlifów zawiodły za ocean. Od wielu lat regularnie podróżuje do Stanów Zjednoczonych na tamtejsze rancza. Swego czasu podczas rocznego pobytu w Ameryce, pół roku spędził w gospodarstwie weterynaryjnym specjalizującym się w opiece nad końmi westernowymi i tam właśnie zakochał się w prawdziwych stekach z wołowiny.
stycznia 29, 2010

- Kuchnia białoruska, bliny, kołduny i niezrównana babka ziemniaczana to smaki mojego dzieciństwa – wspomina Helena Kasperczyk (na zdjęciu), Dyrektor ZSLiZ nr 1 w Jeleniej Górze, gdzie kształcą się uczniowie między innymi w technikum żywienia i gospodarstwa domowego – Zostałam wychowana na ziemniakach, mama eksperymentowała na wzór potraw spod Grodna.

Fot. MPP- Kuchnia białoruska, bliny, kołduny i niezrównana babka ziemniaczana to smaki mojego dzieciństwa – wspomina Helena Kasperczyk (na zdjęciu), Dyrektor ZSLiZ nr 1 w Jeleniej Górze, gdzie kształcą się uczniowie między innymi w technikum żywienia i gospodarstwa domowego – Zostałam wychowana na ziemniakach, mama eksperymentowała na wzór potraw spod Grodna.
stycznia 22, 2010

Od kilku tygodni w samym sercu Jeleniej Góry - na placu Ratuszowym - działa nowa restauracja - pub. Nieprzypadkowo właściciele nazwali ją „Metafora”:

Fot. MPPOd kilku tygodni w samym sercu Jeleniej Góry - na placu Ratuszowym - działa nowa restauracja - pub. Nieprzypadkowo właściciele nazwali ją „Metafora”:
stycznia 15, 2010

Krystyna Czajkowska z Łomnicy (na zdjęciu), mama naszego redakcyjnego kolegi, jest specjalistką od wszelkiego rodzaju ciast. Choć z zawodu jest kucharką, nigdy nie pracowała w tym zawodzie. Może dlatego nadal lubi gotować i piec ciasta. Domownicy uwielbiają jej ruskie pierogi popijane czerwonym barszczem albo kaczkę nadziewaną podrobami.

Fot. MPPKrystyna Czajkowska z Łomnicy (na zdjęciu), mama naszego redakcyjnego kolegi, jest specjalistką od wszelkiego rodzaju ciast. Choć z zawodu jest kucharką, nigdy nie pracowała w tym zawodzie. Może dlatego nadal lubi gotować i piec ciasta. Domownicy uwielbiają jej ruskie pierogi popijane czerwonym barszczem albo kaczkę nadziewaną podrobami.
stycznia 8, 2010

Kurczaka w czekoladzie kamiennogórzanie nie zaakceptowali. Polubili za to tortillę z grillowaną papryką i kurczakiem, krewetki w chilli z sosem z avocado oraz quesadilę (dwa placki typu tortilla z nadzieniem z fasoli i bekonu albo mięsa i sera). Do tego obowiązkowa salsa w wersji... złagodzonej. Kulinarne oblicze Meksyku w Kamiennej Górze nusiało nabrać mniej ostrych rysów.

Fot. MPPKurczaka w czekoladzie kamiennogórzanie nie zaakceptowali. Polubili za to tortillę z grillowaną papryką i kurczakiem, krewetki w chilli z sosem z avocado oraz quesadilę (dwa placki typu tortilla z nadzieniem z fasoli i bekonu albo mięsa i sera). Do tego obowiązkowa salsa w wersji... złagodzonej. Kulinarne oblicze Meksyku w Kamiennej Górze nusiało nabrać mniej ostrych rysów.
listopada 27, 2009

W cieplickiej restauracji Hotelu Polonia stołują się kuracjusze i turyści, którzy odwiedzają uzdrowisko. Dla tych, którzy do wód przyjeżdżają się leczyć, Dariusz Skupin (na zdjęciu) gotuje dania typowo polskie lub lekkostrawne. Natomiast w restauracyjnej karcie dań proponuje kuchnię polską z... innowacjami.

Fot. MPPW cieplickiej restauracji Hotelu Polonia stołują się kuracjusze i turyści, którzy odwiedzają uzdrowisko. Dla tych, którzy do wód przyjeżdżają się leczyć, Dariusz Skupin (na zdjęciu) gotuje dania typowo polskie lub lekkostrawne. Natomiast w restauracyjnej karcie dań proponuje kuchnię polską z... innowacjami.
listopada 20, 2009

Tort z razowej mąki, makowy lub tort Fedora, nugat, chleb orzechowy, smażone poziomki, konfitura z zielonych pomidorów, sztangle z kminkiem, zupa cytrynowa lub z piwa i piołunówka („nie ma nic lepszego na żołądek”)... Oryginalne przedwojenne lwowskie przepisy starannym pismem zapisał w zeszycie Antoni Bobko, kucharz ze słynnego hotelu George we Lwowie. Z 60 -stronicowego zeszytu dziadka Antoniego pani Jadwiga Biłek-Sławik z Czerwonego Dworku (na zdjęciu), wnuczka lwowskiego kucharza, korzysta do tej pory:

Fot. MPPTort z razowej mąki, makowy lub tort Fedora, nugat, chleb orzechowy, smażone poziomki, konfitura z zielonych pomidorów, sztangle z kminkiem, zupa cytrynowa lub z piwa i piołunówka („nie ma nic lepszego na żołądek”)... Oryginalne przedwojenne lwowskie przepisy starannym pismem zapisał w zeszycie Antoni Bobko, kucharz ze słynnego hotelu George we Lwowie. Z 60 -stronicowego zeszytu dziadka Antoniego pani Jadwiga Biłek-Sławik z Czerwonego Dworku (na zdjęciu), wnuczka lwowskiego kucharza, korzysta do tej pory:
listopada 13, 2009

Dla amatorów drobiu i dla... amatorów w kuchni polecamy wypróbowanie przepisu Mateusza Juszczyszyna i Pawła Wolskiego, uczniów technikum ZSLiU w Jeleniej Górze.

Od lewej: Mateusz Juszczyszyn i Paweł Wolski. Fot. MPPDla amatorów drobiu i dla... amatorów w kuchni polecamy wypróbowanie przepisu Mateusza Juszczyszyna i Pawła Wolskiego, uczniów technikum ZSLiU w Jeleniej Górze.
listopada 6, 2009

Od dziesięciu lat na stoku „Kolorowa” w Karpaczu rodzinną restaurację „U Petiego” prowadzi dwóch braci: Dominik i Sławomir (na zdjęciu) Martyka.

Od dziesięciu lat na stoku „Kolorowa” w Karpaczu rodzinną restaurację „U Petiego” prowadzi dwóch braci: Dominik i Sławomir (na zdjęciu) Martyka.
października 23, 2009

Kto nie zna smaku chleba wypiekanego w Żywym Skansenie Piekarstwa w Podgórzynie, w piecu opalanym drewnem, wiele traci. Krzysztof Wdowiński nie potrafi określić tego jednego momentu, w którym chleby wypiekane dla rodziny, a potem znajomych, zawojowały Jelenią Górę i okolice. Zaczęło się od tego, że...

Fot. MPPKto nie zna smaku chleba wypiekanego w Żywym Skansenie Piekarstwa w Podgórzynie, w piecu opalanym drewnem, wiele traci. Krzysztof Wdowiński nie potrafi określić tego jednego momentu, w którym chleby wypiekane dla rodziny, a potem znajomych, zawojowały Jelenią Górę i okolice. Zaczęło się od tego, że...
października 16, 2009

W Mysłakowicach od kilku miesięcy działa restauracja „Pod Kasztanami”: w starym miejscu, z nowymi gospodarzami i specjałami. Tomasz Dobrowolski (na zdjęciu), wprawdzie przez ostatnie lata gotował na Wyspach, ale w Mysłakowicach serwuje kuchnię polską: z tradycyjnym rosołem z własnym makaronem, zrazami polskimi podawanymi z kaszą, kaczką pieczoną z jabłkami, pierogami i sernikiem. Hitem jest golonka po bawarsku (z kapustą zasmażaną i puree z grochu), ziemniaki gratin (surowe pokrojone w talarki, zalane śmietaną z czosnkiem i solą, pieczone na blasze 2 godziny w 220 stopniach). Dużym powodzeniem cieszy się wśród gości oryginale danie...

Fot. MPPW Mysłakowicach od kilku miesięcy działa restauracja „Pod Kasztanami”: w starym miejscu, z nowymi gospodarzami i specjałami. Tomasz Dobrowolski (na zdjęciu), wprawdzie przez ostatnie lata gotował na Wyspach, ale w Mysłakowicach serwuje kuchnię polską: z tradycyjnym rosołem z własnym makaronem, zrazami polskimi podawanymi z kaszą, kaczką pieczoną z jabłkami, pierogami i sernikiem. Hitem jest golonka po bawarsku (z kapustą zasmażaną i puree z grochu), ziemniaki gratin (surowe pokrojone w talarki, zalane śmietaną z czosnkiem i solą, pieczone na blasze 2 godziny w 220 stopniach). Dużym powodzeniem cieszy się wśród gości oryginale danie...
października 9, 2009

Tratoria o sugestywnej nazwie „Mamma Mia” (nazwa wygrała podczas narady rodzinnej właścicieli 5:0) działa w Karpaczu zaledwie od miesiąca, ale „pocztą pantoflową” wieść o niej roznosi się szybko. Marcin Moss (na zdjęciu), karpaczanin, absolwent poznańskiej Wyższej Szkoły Hotelarstwa i Gastronomii, otwierając pierwszą w życiu własną restaurację - „spełnienie marzeń” - nie miał wątpliwości, że będzie to:

Fot. MPPTratoria o sugestywnej nazwie „Mamma Mia” (nazwa wygrała podczas narady rodzinnej właścicieli 5:0) działa w Karpaczu zaledwie od miesiąca, ale „pocztą pantoflową” wieść o niej roznosi się szybko. Marcin Moss (na zdjęciu), karpaczanin, absolwent poznańskiej Wyższej Szkoły Hotelarstwa i Gastronomii, otwierając pierwszą w życiu własną restaurację - „spełnienie marzeń” - nie miał wątpliwości, że będzie to:
października 2, 2009

Jęzor chrzaniony, spaśny tygielek, kark utopiony, czy kurcze blade z grzybowego lasu? A może wybrać pierogi kapuściane albo rybę? „Opałkowa Chata” od sześciu lat przyjmuje gości w Bolesławcu. W Jeleniej Górze stanęła właśnie bliźniacza chata na skraju miasta. Kuchni szefuje tutaj Bronisław Reczuk (na zdjęciu):

Fot. MPPJęzor chrzaniony, spaśny tygielek, kark utopiony, czy kurcze blade z grzybowego lasu? A może wybrać pierogi kapuściane albo rybę? „Opałkowa Chata” od sześciu lat przyjmuje gości w Bolesławcu. W Jeleniej Górze stanęła właśnie bliźniacza chata na skraju miasta. Kuchni szefuje tutaj Bronisław Reczuk (na zdjęciu):