To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.
lutego 27, 2009 01:39 po południu

Dawid Kuncewicz z Gimnazjum nr 4 zwyciężył w międzyszkolnej olimpiadzie języka angielskiego w Jeleniej Górze. Finał odbył się dzisiaj w Gimnazjum nr 3 w Jeleniej Górze.

lutego 27, 2009 08:24 przed południem

- Bo nie wejdą na bankiet – dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. - Nieprawda – mówi szef rady Hubert Papaj i podaje inne powody.

lutego 27, 2009 08:21 przed południem

Dyrektor artystyczny Wojtek Klemm już jest jedną nogą w innym teatrze – usłyszeliśmy od jednego z pracowników teatru. Inni mówią, że szykuje się do konkursu mimo, że nie spełnia wymogów. Spytaliśmy o to samego zainteresowanego.

lutego 27, 2009 08:18 przed południem

Dolina Rospudy to „mały pikuś” - twierdzi kamiennogórski krajoznawca. Gdy wybudowana zostanie trasa szybkiego ruchu S3, bezpowrotnie zagładzie ulegną trzy rzadkie i chronione rośliny w okolicy Lubawki.

lutego 27, 2009 07:12 przed południem

Wspomnienie o mjr. lek. pediatrze Karolu Olkuskim (1944-1988)


Miłość Boga nie chroni
przed każdym bólem, ale
chroni w każdym bólu.

Hans Küng

lutego 27, 2009 07:09 przed południem

Dostałem świąteczny list. Od Marysi. Znamy się czterdzieści lat. Czytam w nim: „Dziękuję za pamięć, za felietoniki, za słowa dopisywane, za trud ich wysyłania i za to, że jesteś. Troszeczkę w ten sposób przyczyniasz się do tego, że MOJE BYCIE JEST NIEJ SMUTNE.

lutego 27, 2009 07:06 przed południem

Pyszną zupę gulaszową, gotowaną z czerwonym winem i pstrąga w migdałach smażonego w głębokim tłuszczu, Janusz Kalisz (na zdjęciu z kuzynką Aurelą, która mu pomaga w kuchni) podpatrzył podczas wyjazdów na narty do Austrii. Dania stały się hitem w gospodarstwie agroturystycznym „Monika”, które od 10 lat prowadzi w Mysłakowicach.

lutego 26, 2009 10:08 po południu

Myszka Mysia zadomowiła się u Maryny, ale ta panicznie boi się myszy. Gospodyni sprowadziła do domu więc kota Kiciusia, by ten mysz upolował. Ale niezdara nie potrafił. Kto by przypuszczał, że może się z Mysią zaprzyjaźnić?

lutego 26, 2009 03:14 po południu

Rzutem niemal przez całe boisko Artur Grygiel zapewnił Sudetom niezwykle cenne zwycięstwo w ligowym pojedynku ze Zniczem Pruszków.

lutego 26, 2009 02:48 po południu

Quada o wartości blisko 20 tysięcy złotych próbowali wwieźć do Polski dwaj mieszkańcy województwa wielkopolskiego. Okazało się, że sprzęt był kradziony. Mężczyźni zostali zatrzymani.

lutego 26, 2009 01:13 po południu

Możliwość rozwiązania klubu Carlos Astol wstrząsnęła jeleniogórskim środowiskiem. O problemach w jakich znalazł się zespół rozmawiamy z Katarzyną Jeż, prezes klubu.

Wiadomość o możliwości nie tylko wycofania zespołu z ekstraklasy, ale i rozwiązania klubu wstrząsnęła sportowym środowiskiem. Co wpłynęło na zaistniałą sytuację?

KATARZYNA JEŻ: - Ludzie mówią, iż wygodnie jest zwalać wszystko na kryzys. Niestety nas on dotknął. Część sponsorów wycofało sie ze względu na to, że firmy nie mają takich obrotów jakie miały. Niektóre wręcz mają deficyt, ludzie tracą pracę i ciężko jest im w takim przypadku wyskrobać pieniądze na sponsoring. Jeszcze 3-4 miesiące temu nikt nie myślał, że znajdziemy się w tak ciężkiej sytuacji.

Jakie są szanse uratowania klubu i gdzie ich upatrywać?
- Mój mąż Remik całymi dniami puka do drzwi potencjalnych sponsorów.  Rozmawia z wieloma ludźmi i niektórzy zadeklarowali mniejszą bądź większą pomoc. W momencie gdy zostaną podpisane umowy będziemy wiedzieć, że pieniądze będą. Robimy wszystko, aby klub nie upadł. Jelenia Góra jako piłka ręczna jest przecież rozpowszechniona w całym kraju. Nie siedzimy na stołkach i robimy wszystko, aby ratować klub.

Zawodniczki wraz z trenerem mają ważne kontrakty do końca lipca. Tymczasem wszyscy otrzymali wypowiedzenia w trybie 14 dni. W przypadku poprawy sytuacji nie ma obaw, że w obawie o przyszłość rozjadą się po kraju?

- Oczywiście, że bierzemy taką możliwość pod uwagę. Część dziewczyn jednak zadeklarowało, ze mimo kryzysu w klubie przetrzyma ciężki okres i poczeka na rozwój sytuacji. Są związane z Jelenią Górą i nie chcą stąd wyjeżdżać. Trudno dziewczyny zostawić bez pasji i pieniędzy. Niestety tak się stało. Ludzie nie spłacają kredytów i często do ich drzwi komornicy. Z Bundesligi, najlepszej ligi świata, wycofały się już trzy zespoły. Ponadto rozmawiałam z kilkoma trenerami klubów z naszej ligi i oni także mają problemy. Aż strach pomyśleć co będzie jeśli wejdzie ustawa o braku możliwości sponsorowania sportu kwalifikowanego przez spółki skarbu państwa. Nie wierzę, że kryzys nie dotknie innych klubów. Na razie my o tym głośno mówimy, bo chcemy szybko poprawić sytuację. Czekamy na pomoc miasta. Stypendia zostały już przyznane i teraz czekamy na dotację. Liczymy też na pomoc mniejszych sponsorów. Bez sponsoringu nie da się utrzymać profesjonalnego klubu.

Trener Zdzisław Wąs twierdzi, że piłka ręczna w Jeleniej Górze powinna być sportem wiodącym, a władze miasta wykupić udziały klubu…

- Uważam, że piłka ręczna w Jeleniej Górze zasługuje na takie miano. Klub zdobywał medale mistrzostw kraju i z powodzeniem reprezentował miasto poza granicami kraju. Jestem za tym, aby Urząd Miasta wszedł w spółkę. Od rozmów do decyzji jest jednak daleka droga. My musimy działać natychmiast.

lutego 26, 2009 11:39 przed południem

- Mam stłuczoną szybę i wgnieciony dach – mówi pani Iwona, mieszkanka budynku przy ul. Pocztowej w Jeleniej Górze. Pojazd zniszczyła bryła lodu, która spadła z dachu.

lutego 26, 2009 10:43 przed południem

Zawodniczki, trenerzy oraz sztab medyczny klubu Carlos-Astol Jelenia Góra dostały wypowiedzenia. Klubowi w związku z brakiem środków w klubowej kasie grozi upadłość!

lutego 26, 2009 10:02 przed południem

Bogdan Koca – aktor i reżyser z Wrocławia już oficjalnie ubiega się o fotel dyrektora teatru jeleniogórskiego. Jest jak na razie jedynym kandydatem. Zgłoszenia przyjmowane są do jutra.