Zaprzeczył też opiniom, jakoby już szukał nowej pracy. - Reżyseruję spektakl w Teatrze Współczesnym we Wrocławiu, a we wrześniu wyreżyserowałem spektakl „Piekarnia” Brechta w Teatrze Starym w Krakowie. Zostałem do tego zaproszony a takich propozycji się nie odrzuca – mówi. - W tym czasie brałem bezpłatny urlop. Cały czas też robię swoje w Jeleniej Górze. Niedawno byliśmy z naszym zespołem w Łodzi, gdzie odbyła się premiera „Klątwy”. Mamy tam 10 spektakli.
Jak mówi, na Klątwie w Łodzi była pełna sala i to nawet podczas spektaklu w godzinach porannych – dla młodzieży.
Teatr jeleniogórski został też zaproszony na dwa festiwale: do Krakowa i do Gdyni ze „Sztuką dla dziecka”.
Komentarze (3)
Dramaturgia narasta. Co też zrobi gwiazda? Sam zainteresowany naciąga wytrzymałość jeleniogórzan do granic wytrzymałości, stosując taktykę tajemniczości. Na szczęście (niestety tylko swoje) gwiazda robi swoje.
Na temat łódźkiej (odnowionej) wersji "Klątwy" z główną rolą europalet już wiemy też swoje, nie mówiąc już o osiągnięciach "Piekarni".
W sienkiewiczowskiej klasyce pewien mały ciałem, ale wielki duchem bohater w sytuacji beznadziejnej mówi do przeciwnika - "kończ Waść, wstydu oczszędź. Dzisiejsze gwiazdy są tego całkowitym zaprzeczeniem.
Najwyraźniej w naszym zaściankowym mieście najlepiej wychodzi krytykowanie poczynań ludzi, którzy wykonują ogrom pracy aby ta placówka oferowała ambitny repertuar i niekoniecznie dla pseudo-znawców-regionalnych jakim wydaje się znaczny odsetek naszego miasta.
A tak na marginesie ARISTO:
zastosuj ten cytat do samego siebie i nie wychylaj się z takimi pustymi opiniami. Niczego nie wnoszą - szargasz tylko dobre imię jeleniogórzan!!!
A co nas obchodzi, co zrobi Pan Klemm ?! Niech robi, co chce, byle daleko od nas. Koledzy Pana Klemma określają go jako "genialnego reżysera", więc pewnie będzie miał okazję ów geniusz potwierdzić ...