To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Kryzys w Carlos Astol

Kryzys w Carlos Astol

Zawodniczki, trenerzy oraz sztab medyczny klubu Carlos-Astol Jelenia Góra dostały wypowiedzenia. Klubowi w związku z brakiem środków w klubowej kasie grozi upadłość!

W czwartek zawodniczki oraz trenerzy klubu Carlos-Astol Jelenia Góra zorganizowały konferencję prasową. Jej tematem była fatalna sytuacja finansowa klubu. Ujawniono, że drużynie grozi upadłość, a zawodniczki wraz ze sztabem trenerskim i medycznym 23. lutego otrzymały wypowiedzenia w trybie 14 dni, choć kontraktami są związane z klubem do końca lipca!

– Nie wiedzieliśmy, że układ sponsorski z panem Tomaszem Maciulakiem był podpisany do końca lutego. Z pewnością Kasia i Remik Jeżowie starali się i nadal starają znaleźć sponsora. Niestety póki co im się nie udało – przyznał trener Zdzisław Wąs. Zdruzgotani są sympatycy klubu, ale przede wszystkim trenerzy i same szczypiornistki. – W środę przejeżdżając obok hali zatrzymałam się i rozpłakałam. W Jeleniej Górze mam mieszkanie i nie zamierzam się stąd ruszać. Jeśli klub upadnie będzie to równoznaczne z końcem mojej kariery. Przestanę robić to co kocham – smuciła się Anna Fursewicz. W podobnym tonie wypowiadały się pozostałe zawodniczki z Martą Oreszczuk na czele. – Nie tak wyobrażam sobie koniec kariery – przyznała ikona jeleniogórskiego klubu, z którym dwa razy zdobywała brązowy medal mistrzostw kraju.

– Wszystkie dziewczyny zadeklarowały, że chcą pozostać w klubie. Wyjątkiem jest Marta Gęga, która już wcześniej oznajmiała, iż jest to jej ostatni sezon w Jeleniej Górze – przyznał trener Zdzisław Wąs. Nie ma obaw, że zespół nie dokończy sezonu. – Były już sponsor zadeklarował, że opłaci nam przejazd do Lublina. Nie wiadomo jednak jak dalej potoczą się losy klubu – martwi się trener Wąs.

O tym, że w Jeleniej Górze jest utalentowana młodzież świadczą wyniki. Zespół juniorek zdobywał medale mistrzostw kraju, a o sile pierwszej drużyny coraz mocniej zaczynają stanowić wychowanki. – W 1981 roku po raz pierwszy wszedłem na tą halę z pierwszą grupą dziewczyn. Przy ul Złotniczej spędziłem 14 lat. Aby tego nie zmarnować trzeba działać szybko. Uważam, że sprawa powinna zostać rozwiązana podobnie jak we Wrocławiu. Tam prezydent miasta postawił, że dyscypliną wiodącą będzie piłka nożna. Nasz klub osiągnął już bardzo wiele i uważam, że w Jeleniej Górze powinno to się tyczyć piłki ręcznej. Na koszykówkę nas nie stać. Dowód? Za sumę utrzymania jednej Amerykanki grającej w Finepharm przez rundę dało by się utrzymać cały zespół. Miasto powinno wykupić udziały za symboliczną złotówkę. Jeśli będzie obietnica od władz miasta, że przejmą klub, to zawodniczki zostaną. Inaczej rozjadą się po kraju, a klub przestanie istnieć. Coś zbudować jest ciężko, w przeciwieństwie do niszczenia – przyznał trener Wąs.

– Będę starała się zrobić wszystko, aby zespół dalej istniał i grał w ekstraklasie. Nie ukrywam, że są problemy finansowe. Na miejsce sponsorów, którzy W związku z kryzysem gospodarczym zdecydowało się wycofać, szukamy nowych. Czekamy także na dotacje na sport kwalifikowany z miasta. Jeśli pojawią się sponsorzy piłka ręczna w Jeleniej Górze nie zginie. Nie wyobrażam sobie innej możliwości – powiedziała Katarzyna Jeż, prezes klubu.

Przeczytaj także: Pomoc pilnie potrzebna

Przewodniczący Rady Miejskiej Jeleniej Góry Hubert Papaj wystosował list do zarządu klubu oraz zawodniczek w tej sprawie. Niżej publikujemy treść:

Sytuacja która miała miejsce w środę, kiedy to zespół piłkarek ręczny wraz ze sztabem szkoleniowym poinformował o otrzymaniu wypowiedzeń, zaskoczyła i zasmuciła nie tylko kibiców sportu w naszym mieście ale wszystkich jeleniogórzan.

Jest to tym bardziej bolesne iż dotyczy drużyny o wielkich tradycjach i osiągnięciach, albowiem klub ten osiągał liczne sukces na arenie krajowej jak i międzynarodowej, wiele wychowanek klubu miało zaszczyt reprezentować barwy narodowe w drużynach juniorskich i seniorskich. To właśnie ten klub zdobywał czołowe miejsca w rywalizacji ligowej i szkolił młode kadry o czym świadczy m.in. złoty medal Mistrzostw Polski Juniorek.

Obecny zespół to udane połączenie młodości i doświadczenia które na pewno zaowocowałoby jeszcze lepszym zgraniem i wieloma sukcesami w przyszłości, gdyż składa się on z utalentowanych, ambitnych i pełnych woli sportowej walki zawodniczek.

Wszyscy, po deklaracjach ze strony sponsorów, liczyliśmy na jak najlepsze wyniki w obecnym sezonie i wszyscy gorąco kibicowaliśmy naszym piłkarkom w ich sportowych zmaganiach. Nie są mi znane przyczyny które doprowadziły do obecnej sytuacji ale z wielkim smutkiem przeczytałem komunikat z konferencji prasowej zespołu.

Mając powyższe na uwadze w pierwszych dniach przyszłego tygodnia zorganizuję spotkanie zainteresowanych stron na którym zaproponuję pewne rozwiązania oraz wspólnie zastanowimy się jakie natychmiastowe działania mogą być podjęte ze strony samorządu Jeleniej Góry aby klub o tak wielkich tradycjach nie znikną ze sportowej mapy Polski

Z poważaniem
Hubert Papaj