To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.
marca 20, 2009 08:49 po południu

Z przyjemnością zagłębiłem się w lekturze książki Zygmunta Kubiaka: MITOLOGIA GREKÓW I RZYMIAN. Wciągnęły mnie dzieje mitycznych bohaterów, usiłujących zmierzyć się z niepojętym losem - zrozumieć go i spróbować wyrazić w poezji i sztuce. Z zamierzchłych czasów opowieści o nieusuwalnym tragizmie życia jednostek, narodów i państw. Tragizmie całej historii - cywilizacji, kultury i religii. Jakby o naszych czasach.

marca 13, 2009 11:36 przed południem

U zarania dziejów ludzkości ZEUS, ojciec wszystkich bogów, nakazał HEFAJSTOSOWI, chromemu na obie nogi, żeby ulepił z mułu dziewczynę, pierwszą na Ziemi kobietę. Prześcigali się bogowie w składaniu darów. Złożyli się też na posag, który zebrali w olbrzymiej glinianej beczce. Stąd imię: PANDORA - we WSZYSTKO OBDAROWANA.

marca 6, 2009 08:31 przed południem

MIDRASZ. Własny komentarz i uwagi do opowieści biblijnych. Takie objaśnienie, które ukazuje, że opisane wydarzenie do dziś jest aktualne. Nasz los w nim znajduje wyjaśnienie.

lutego 27, 2009 07:09 przed południem

Dostałem świąteczny list. Od Marysi. Znamy się czterdzieści lat. Czytam w nim: „Dziękuję za pamięć, za felietoniki, za słowa dopisywane, za trud ich wysyłania i za to, że jesteś. Troszeczkę w ten sposób przyczyniasz się do tego, że MOJE BYCIE JEST NIEJ SMUTNE.

lutego 20, 2009 09:07 przed południem

Wysoko podnoszę poprzeczkę na rok 2009. Każdego dnia wnosić Pokój, ukazywać życiem Piękno, sprawiać Radość. Takie były moje felietonowe życzenia - podsuwane Czytelnikowi najpierw do PRZEMYŚLENIA w chwilach grudniowej zadumy, co uważam za wskazane. Także do OBGADANIA z bliskimi zasiadającymi przy wspólnym biesiadnym stole; to może się okazać pomocne. I do ZAMARZENIA, czyli obudzenia w sobie pragnienia i woli, żeby się ziściły: to z pewnością sprawi przyjemność. Wreszcie do WYKONANIA - to trudne, ale konieczne. Jeśli rok 2009 ma być szczęśliwy, satysfakcjonujący i udany.

lutego 13, 2009 05:11 po południu

Modlitwa przypisywana Buddzie:
Lepiej, żeby zamiast tysiąca słów
Było jedno - takie, co niesie POKÓJ.
Lepiej, żeby zamiast tysiąca wierszy
Był jeden - taki, co stwarza PIĘKNO.
Lepiej, żeby zamiast tysiąca pieśni
Była jedna - taka, co sprawia RADOŚĆ.

lutego 6, 2009 10:22 przed południem

Kolejny, siódmym już, rok mija moich felietonowych rozważań na łamach NOWIN. W różnych latach odmienne były akcenty czy tematy. Jedno przez cały czas wspólne. Pisałem o tym, co mi się wydaje najważniejsze: Jak sobie pięknie i mądrze radzić w codzienności. Moje własne myślenie o świecie i życiu oraz swoje osobiste przeżywanie czasu przedkładałem Czytelnikowi lub Rozmówcy jako propozycję - do wyrobienia sobie własnego zdania i ewentualnego pójścia tą drogą.

stycznia 30, 2009 05:20 po południu

Nie przypuszczałem, gdy zaczynałem ten felieton, że mi się smutno zakończy. A było tak. W jednym z listów świątecznych do bliskich pisałem nieco o sobie: Mój czas płynie ostatnio leniwie, spokojnie - z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień - na zwolnionych obrotach. No bo, czy to nie fantastycznie? - nawet myśleć nie muszę o robocie.

stycznia 23, 2009 02:02 po południu

Przez lata całe z różnych lektur wypisywałem ciekawe, mądre wyjątki, z którymi jakbym się utożsamiał w przeżywaniu oraz pojmowaniu świata. Są mi bliskie, bo skłaniające do zadumy: czemu więc nie podzielić się tym z Czytelnikami? Przed pół wiekiem, robiąc wypisy popełniałem błąd: nie odnotowywałem, z jakiego dzieła pochodzą. GABRIEL GARCIA MARQUEZ.

stycznia 16, 2009 08:57 po południu

Kilku osobom, które mnie nawiedziły, przeczytałem felieton, dopiero co oddany do druku: TRUDNO - BĘDZIE O MIŁOŚCI. Było widać: słuchali uważnie, coraz bardziej zniecierpliwieni - chcąc od razu coś powiedzieć. Lecz umówiliśmy się - dopiero po przeczytaniu. Siedmioro ich było. Niemalże jednym głosem zawyrokowali: Kto by się odważył?

stycznia 9, 2009 04:22 po południu

„Czemu się wykręcasz - usłyszałem w słuchawce - może prawie wszystko napisałeś, ale o miłości nigdy za wiele.” Więc cóż mam robić? Zawsze mogę spróbować pisać inaczej o tym samym. Jest to felieton dla pobożnych: KOCHAJ BOGA z CAŁEGO SERCA, a BLI^NIEGO - jak SIEBIE SAMEGO. Tylko w Ewangelii u Marka znajdujemy wyraźne dookreślenie: NIE MA INNEGO PRZYKAZANIA. Jedno jest tylko przykazanie: KOCHAJ.

grudnia 19, 2008 04:43 po południu

Staram się jak najwięcej czasu poświęcać dzieciom. I widzę, jak to procentuje. Mój czas dla nich, mój kontakt z nimi to właśnie miłość. Wcale nie wypielęgnowany ogródek, wcale nie posprzątany dom, wcale nie stosy ubranek i zabawek - ale ja i moja obecność.

grudnia 12, 2008 03:16 po południu

Felietony imienne. Myśli moich Przyjaciół. Myśli, z którymi warto się było zapoznać. Bo to przecież czyjeś życie. Życie zwyczajnego człowieka, usiłującego mądrze i pięknie radzić sobie z obowiązkami i niełatwymi czasem problemami.

grudnia 8, 2008 09:38 przed południem

Życie jest DROGĄ. Celem życia: u kresu drogi - SPOTKANIE. A czas - dany do wypełnienia treścią: Prawdą, Dobrem, Pięknem i Miłością - jest OCZEKIWANIEM. O miłości, tak mi się życie ułożyło, wiem prawie wszystko. Pisałem o niej w felietonach w 2004 roku. (Marzy mi się wydać je drukiem). Całą mądrość streszcza myśl: ...ODMIERZAJ SWÓJ CZAS RYTMEM SERCA.