Na 12 lat więzienia skazał jeleniogórski sąd Tomasza P., który w sylwestrową noc w jednym z mieszkań w kamienicy przy 1 Maja w Jeleniej Górze śmiertelnie pobił Ludwika B. Prokuratura zarzuciła mężczyźnie zabójstwo 29-latka, ale sąd zmienił kwalifikację prawną czynu. Wyrok nie jest prawomocny.

Na nietypowy pomysł wpadli studenci jeleniogórskiego Wydziału Gospodarki Regionalnej i Turystyki Uniwersytetu Ekonomicznego. W ramach Międzynarodowego Dnia Studenta utworzyli wczoraj jednodniową stację krwiodawstwa na terenie uczelni. Dzięki temu krew oddało około dwudziestu żaków, za co byli zwolnieni z zajęć. Dostali też po pączku, paczce orzeszków, konserwę i masło orzechowe. - Najważniejsza jest jednak satysfakcja z niesienia pomocy – mówił Jarek Mazurkiewicz, student II roku zarządzania.

Trzy lata trwał ostatni etap modernizacji i rozbudowy Teatru Zdrojowego w Cieplicach. Dziewiętnastowieczny obiekt przeszedł kompleksową renowację - wnętrzom przywrócono dawny, elegancki wystrój, a teatr wyposażono w najnowocześniejszą technikę i aparaturę sceniczną. Aktorzy i pracownicy techniczni mają teraz świetne warunki pracy.

Źle oznakowany parking przy ulicy Zamenhofa stał się zdaniem Feliksa Chojnackiego przyczyną tego, że w ubiegłą środę zmuszony został zapłacić 35 złotych mandatu. Kierowca przyjechał do Jeleniej Góry z Mirska i nie zorientował się, że ulica, na której zostawił swój samochód należy do strefy płatnego parkowania. Pan Feliks chce się odwołać od tej kary, ale jak twierdzi policja i kierownik Biura Strefy Płatnego Parkowania kierowca nie ma szans. Dlaczego?

Ewa kładzie kafelki w kuchni. Jedne większe, inne mniejsze, brązowe i beżowe. Podłoga nie jest równa, ale robi, jak umie. Z wykształcenia jest cukiernikiem. Pokój też sama pomalowała, ściany są jasnofioletowe. Płacze. Chce żeby dzieci wróciły.

Zygmunt Jankowski przez trzy ostatnie lata z orzeczeniem o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, swobodnie korzystał z karty parkingowej dla osoby niepełnosprawnej. I choć, jak twierdzi, schorzeń mu przybyło, a stan zdrowia nie poprawił się, to urzędnicy uznali, że karta parkingowa mu się nie należy.

Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu wrocławskiego IPN-u nie podejmie na nowo śledztwa w sprawie tajemniczej śmierci Kazimierza Majewskiego, jednego z działaczy jeleniogórskiej Solidarności w 1982 roku. Zeznania świadka, który zdecydował się po latach opowiedzieć prokuratorom, co wie o tej sprawie, okazały się nieprzydatne.