Miejscowi mówią, że gdyby każdy odwiedzający jezioro ekolog przywiózł ze sobą wiadro wody, to Aral już dawno by powrócił. 60 lat temu czwarte co do wielkości jezioro na Ziemi, dziś słona pustynia. Klęska ekologiczna na skutek pewnej szalonej decyzji. Reportaż Bartka Sabeli to wzruszająca podróż przez współczesny Uzbekistan, sylwetki mieszkańców, opisy i fotografie pereł środkowoazjatyckiej architektury, słynnych na cały świat kobierców, czy charakterystycznych wyłącznie dla tej kultury bogato zdobionych drzwi… Potem ten piękny świat się kończy, piach, sól, umierające miasteczka, bezrobotni rybacy i tęsknota za wodą, która była całym życiem. Chińscy rybacy i miejscowi , gościnni Karakałpakowie zdani na siebie i ekstremalnie surową naturę a w sklepie przeterminowana puszka z rybą. Jezioro Aralskie skrywało od 1948 roku jeszcze jedną tajemnicę, tak straszną, że lepiej o niej nie wiedzieć, chyba, ze kogoś bardzo interesują imperialistyczne zapędy ZSRR. Niektórzy mieszkańcy Mujnaku, wspominając lata świetności miasta, obozy pionierów i tony ryb wierzą, że morze powróci.
(JJ)
Zapraszamy do lektury : B. Sabela „Może (morze) wróci”, wyd. Bezdroża, 2013. Książka jest dostępna w Wypożyczalni Książnicy Karkonoskiej, ul. Bankowa 27.
Gorąco polecamy
Komentarze (2)
Czytałem, też polecam!
?????