Dziesięć lat więzienia za kradzież trunków o łącznej wartości 92 złotych. Tyle grozi 52-latkowi, który włamał się dzisiejszej nocy do jednego ze sklepów w Karpaczu.
Zarzuty prezentowania treści pornograficznych małoletnim oraz prezentowania wykonania czynności seksualnej w celu zaspokojenia seksualnego postawiła prokuratura 79-letniemu mieszkańcowi Jeleniej Góry.
Odzież, telefony komórkowe i rower górski w sumie 8 tysięcy złotych tyle wynosił łup 19-latka, którego zaaresztowała przed weekendem jeleniogórska policja.
Niecodzienną czujnością wykazał się pracownik jednego z kowarskich sklepów, do którego przedwczoraj 42-latek próbował wyłudzić kredyt na zakup sprzętu. Razem z nim wpadł również kuzyn, którego od dawna poszukiwano.
Taką metodą posługiwał się 20-latek, którego we wtorek zaaresztowała policja z Karpacza. Mężczyzna kosztem turystów zgromadził łup wartości nawet 10 tysięcy złotych.
Najpierw ukradł od niej klucze, a potem wyniósł z budynku narzędzia. 22-latek splądrował kowarską placówkę medyczną w czwartek. W ten sam dzień zaaresztowała go policja.
Czterech młodych jeleniogórzan zostało zatrzymanych po tym, jak w noc sylwestrową pobili dwóch funkcjonariuszy policji. Obaj trafili do szpitala. Do napaści doszło przed lokalem na ulicy Hallerczyków w Jeleniej Górze.
Ponad dwa promile alkoholu miał dziadek, który opiekował się swoją 2-letnią wnuczką. Wyszedł z nią na ulicę w Piechowicach, gdzie wyzywał przechodniów, a dziewczynkę puszczał samopas.
Za kradzieże na tzw. „wyrwę” odpowie 19-latek zaaresztowany w środę przez jeleniogórską policję. Jego ofiarami padło kilka osób. Łącznie stracili około 3000 złotych.
Do aresztu trafił w sobotę 23-latek, który ukradł koledze dwa telefony komórkowe. Co ciekawsze w tym samym miejscu wylądował też pokrzywdzony, którego poszukiwała złotoryjska prokuratura.
Po kilku dniach poszukiwań jeleniogórscy policjanci złapali dwóch mężczyzn, którzy napadli, a potem okradli pokrzywdzonego na sumę 1200 złotych. Obaj sprawcy siedzą już w areszcie.
Do aresztu trafiło dwóch mieszkańców Kamiennej Góry, którzy ugodzili nożem znajomą, zmusili ją do obcowania z nimi i grozili, że pozbawią życia. Jeden z nich przyznał się do czynów. Obojgu grozi do ośmiu lat więzienia.
Nie wiedzą dlaczego jednocześnie usiedli za kółko. Ona chciała sobie trochę pojeździć, on na to przystał - tak swoje zachowanie tłumaczyli 30-latka i 43-latek, którzy po niedzielnej przejażdżce ulicami Cieplic i dobie spędzonej w tymczasowym areszcie zostali dzisiaj przesłuchani.
Zwolniony z aresztu został Mateusz P. sprawca śmiertelnego potrącenia, do jakiego doszło w miniony piątek w Cieplicach. Chłopak usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Jest podejrzany o zabicie 52-latki, którą znaleziono martwą w ubiegłym tygodniu na balkonie bloku przy ulicy Wyczółkowskiego. To 21-letni mieszkaniec Kożuchowa.
Na trzy miesiące na razie trafił do aresztu 49-letni mieszkaniec Zgorzelca, który przez blisko cztery lata produkował i handlował metamfetaminą. W areszcie posiedzi pewnie znacznie dłużej, bo na koncie ma o wiele więcej przestępstw.
Po 500 złotych łapówki zaproponował policjantom kierowca, którego funkcjonariusze zatrzymali w środę w Jeleniej Górze. 36-latek z powiatu lwóweckiego był nietrzeźwy, do tego rozmawiał przez komórkę podczas jazdy i jak się później okazało miał przy sobie narkotyki.
Kamiennogórski sąd nie znalazł podstaw do zastosowania tymczasowego aresztowania 58-letniego maszynisty, który w sobotę wieczorem prowadził po pijanemu pociąg do Gdyni. Zdaniem sądu, w przedstawionym przez prokuraturę materiale nie uzasadniono dostatecznie przyjętej przez oskarżenie kwalifikacji sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
Rozpuszczenie się w przewodzie pokarmowym sporej ilości narkotyków było – jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie - przyczyną śmierci 32-letniego Piotra C., który zmarł w jeleniogórskim areszcie.
Jeleniogórski sąd aresztował tymczasowo Martę K. - matkę 9-miesięcznej dziewczynki, której prokuratura przedstawiła zarzut znęcania się nad dzieckiem. Według śledczych 24-letnia matka znęcała się nad niemowlakiem od listopada zeszłego roku. Dziecko było bite, a dwa dni temu trafiło do szpitala z siniakami na twarzy. Sąd rodzinny podjął już decyzję o umieszczeniu jej w placówce opiekuńczo-wychowawczej lub rodzinie zastępczej po zakończeniu leczenia. Marcie K. za popełnienie zarzucanego czynu grozi kara od 3 miesięcy do lat 5 pozbawienia wolności.
Wczoraj popołudniu przed aresztem śledczym przy ulicy Grottgera kobieta próbowała popełnić samobójstwo. Podcięła sobie żyły. Zakrwawioną samobójczynię w porę zajęła się policja, a potem ratownicy medyczni. Nie wiadomo dlaczego zdecydowała się na tak drastyczny akt desperacji.
Nawet 200 porcji amfetaminy można było uzyskać ze znalezionych w bieliźnie 35-latka dwóch woreczków tego narkotyku. Mężczyzna został zatrzymany przez jeleniogórską policję w niedzielę wieczorem, po tym jak na widok patrolu odjechał z impetem. To wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...