Już za tydzień jeleniogórskie Karkonosze zmierzą się z bolesławieckim BKS-em. Ja narazie z tzw. rywalizacji na papierze lepiej spisał się BKS ichoć podopieczni Marcina Cilińskiego zdobyli tylko jeden punkt zaprezentowali się z bardzo dobrej strony i pokazali, że są bardzo silni w formacji ofensywnej. BKS w starciu z Kuźnią miał mnóstwo okazji, ale nie potrafił ich wykorzystać. Z kolei Karkonosze przegrały na własne życzenie, bo po pierwsze nie potrafili wykorzystać dogodnych sytuacji, a po drugie jechali do Prochowic mocno osłabieni. Ciekawie zapowiada się pojedynek między tymi drużynami, które mają apetyt na awans.

Piłkarze Karkonoszy Jelenia Góra przegrali na wyjeździe z Prochowiczanką Prochowice 0:1. Porażka na inaugurację boli, zwłaszcza, że zespół nie tylko ze względu na kontuzje, ale i z nie wyjaśnionych przyczyn jechał do Prochowic osłabiony. Jeden z kluczowych zawodników, choć przygotowywał się z drużyną do sezonu, na zbiórce przedmeczowej po prostu się nie pojawił

Około trzystu cyklistów wzięło dziś udział w rajdzie promującym jeleniogórski trakt śródmiejski. Biało-pomarańczowy peleton (za sprawą okazjonalnych koszulek) przejechał z rynku pod „Grzybek”, potem znowu wrócił do centrum i jechał ulicami 1 Maja, Okrzei, Pocztową, Armii Krajowej, Piłsudskiego, Matejki, Wojska Polskiego, Sudecką, Bankową, by powrócić pod ratusz.

Lepsza gra niż wynik – tak można podsumować pierwszy mecz Twarego Świętoszów w III lidze. Podopieczni grającego trenera – Piotra Wodnickiego mimo dobrej gry oraz wielu okazji bramkowych przegrali z Ilanką Rzepin 1:2. Wojskowi stracili bramkę w doliczonym czasie gry.

Edward Linde Lubaszenko opowiadał o swojej pierwszej miłości, Arkadiusz Nader przebrał się za kobietę a Sylwester Maciejewski obiecał, że przywiezie do Lubomierza wagon Mamrotów. To wszystko działo się w sobotę – główny dzień festiwalu w Lubomierzu.

Tydzień po powodzi przypominamy, co wydarzyło się w naszym regionie. Otrzymaliśmy filmy z powodzi w Zbylutowie i z powiatu lwóweckiego.

Mają na swoim koncie trzy płyty, występy na wielu festiwalach i akustyczny koncert w Polskim Radiu Euro. Sami piszą teksty, komponują, produkują i wydają swoje utwory. Michał Stambulski i Szymon Szczęśniak z jeleniogórskiego zespołu „Microexpressions” opowiadają, dlaczego najlepiej pracuje im się we dwóch i czemu jesienią znów będzie o nich głośno.