Można było obejrzeć pokazy walk rycerskich, poparadować w zbroi czy średniowiecznych szatach. Wszystko to w ramach pokazów, które odbyły się w minioną niedzielę w Wieży Książęcej w Siedlęcinie.

Świeżo pomalowane ściany, wycyklinowany parkiet i zupełnie inny sposób ogrzewania obiektu sprawiają wrażenie, że hala przy ul. Sudeckiej jest jak nowa. Koszykarze zaczną tam treningi w połowie września. Kibice będą mogli zobaczyć biało-niebieskich przy okazji turnieju z okazji września jeleniogórskiego.

Włókniarz przegrał na własnym boisku z LZS Radostów. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Piotr Roszyk.

Zawodnicy Sudetów po ciężkich treningach na siłowni oraz na powietrzu w końcu zagrały na parkiecie, lecz nie na tym przy ulicy Sudeckiej. Podopieczni Ireneusza Taraszkiewicza wybrali się Piechowic na mecz z drugoligowcem – Prokomem Treflem II Sopot, który podobnie jak Sudety przygotowuje się do ligi. Na własnym parkiecie zagrają dopiero po 10. września.

Przez wiele sezonów zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że Orzeł Mysłakowice poniżej pewnego poziomu nie schodzi – drużyna była zawsze poukładana, ambitna, trudny rywal dla wszystkich. Niestety, tegoroczna inauguracja A-klasowych rozgrywek nie potwierdza tej opinii, Orłowi najwyraźniej nie idzie i nawet działacze przyznają, ze drużyna jest w kryzysie. – Zespół jest mocno odmłodzony i trzeba czasy, żeby się zgrał i doszedł do optymalnej dyspozycji – uważa prezes Orła.

To nie była „zwykła”, pijacka próba zabójstwa. W takich przypadkach zwykle po kilku pchnięciach nożem sprawca w popłochu ucieka. A w sobotę w Trzebieniu jakimś tasakiem i nożem, jak rzeźnik, zdjął skórę z części twarzy, a krocze poharatał we wszystkie strony.

Poniżej podsumowanie II kolejki w A-klasie (grupa I). Największym sukcesem mógł się pochwalić Pub Gol, który po porażce w Lubawce pokazał sportową złość wygrywając z Endico aż 7:0.