To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Warto czytać i oglądać: Pamiętnik ulicznika

Warto czytać i oglądać:  Pamiętnik ulicznika

Znacie Dariusza Milińskiego? Oto coś dla wielbicieli jego talenu oraz tych, którzy nie mieli jeszcze okazji bliżej go poznać.
Znakomity malarz, jeden z najbardziej rozpoznawalnych artystów regionu i niestrudzony animator życia kulturalnego, mieszkający w Pławnej koło Lubomierza, właśnie świętuje 50-lecia pracy twórczej. Z tej okazji wydany został efektowny album "Miliński. Pamiętnik ulicznika", stanowiący (obok cyklu okolicznościowych wystaw, z których pierwsza prezentowana była w jeleniogórskiej galerii BWA) ważny akcent imponującego jubileuszu.  

O Dariuszu Milińskim i jego działaności, wielokrotnie pisaliśmy na łamach NJ. Artysta od urodzenia związany jest bowiem z Jelenią Górą i aktywnie uczestniczy w życiu społecznym regionu, współtworząc krajobraz kuturowy naszej krainy. Teraz warto sięgnąć po najnowszy album, poświęcony jego twórczości. Nie tylko po to, by zapoznać się dorobkiem wziętego malarza, ale też zobaczyć nietuzinkowy portet artysty, złożony z jego obrazów oraz krótkich tekstów o Dariuszu Milińśkim autorstwa innych, nie mniej ciekawych postaci, m.in.: Henryka Sawki, Piotra Bukartyka, Wojciecha Smarzowskiego, Franciszka Maśluszczaka, Jerzego Owsiaka, Czesława Mozila, Stanisława Sojki, Elżbiety Dzikowskiej, Józefa Wilkonia i Henryka Wańka.

Obszerne, staranne edytorsko wydawnictwo zawiera przede wszystkim bogaty, reprezentacyjny zestaw reprodukcji prac malarskich Dariusza Milińskiego oraz aktualne zdjęcia artysty wraz z krótką notą biograficzną. Wstępem opatrzył je Jerzy Madeyski.

Henryk Waniek pisze o Darku Milińskim, że jest ... poetą, który zamiast pisać, maluje. Ale poezja to jest byt falujący. Jego fale niosły Milińskiego cierpliwie, aż stał się wielkim poetą. Malującym. Wręcz nie ma go z kim porównać. Świat, jaki przedstawia, jest (jak u Leśmiana, który malować nie potrafił) niby baśniowy. Sklecony ze wszystkiego, co najlepsze – w nim, w nas, w świecie.

Darek Miliński otwiera swój „Pamiętnik ulicznika” słowami: Jestem żołędziowo-kasztanowym ludkiem, mieszkającym sobie w dziupli, wybudowanej własną energią, własną fantazją, sposobem. Dziupla moja jest moim światem, moją przyjemnością. Moja rodzina, wszystko jest w tej dziupli....

Kontakt w sprawie zdobycia albumu: plawna9@protonmail.com