To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Nabór zamrożony

Największe i najbardziej oblegane szkoły w mieście mają w tym roku spory kłopot z naborem. I to nie dlatego, że brakuje chętnych. – Nie mamy wiedzy, co z dziećmi z rejonu – odpowiadają dyrektorzy.

W szkołach podstawowych oraz gimnazjach, zgodnie z przepisami, obowiązuje rejonizacja. Oznacza to, że dziecko, jeśli tylko zechce uczyć się w rejonowej szkole, musi zostać przyjęte. Oczywiście, rodzice mogą wysłać swoje dziecko do innej placówki. Nie ma z tym żadnego problemu. Zgodnie z przepisami, uczniowie powinni złożyć podania o przyjęcie do szkół 12 kwietnia.

 

W rejonie Gimnazjum nr 1, czyli w śródmieściu, mieszka około 70 dzieci. Z nich można byoby utworzyć ponad dwie klasy. Problem tym, że w terminie zgłosili się nieliczni. Szkoła planuje otworzyć od nowego roku osiem pierwszy klas, w tym dwie sportowe. – W pozostałych sześciu mamy 168 miejsc i ponad 400 podań od chętnych – wylicza dyrektor Gimnazjum nr 1 Jolanta Piasecka. - Mamy podania od dzieci z Jeżowa Sudeckiego, Mysłakowic, Kowar, Piechowic czy Szklarskiej Poręby. Ale nie wiemy, co z naszymi. Efekt jest taki, że mamy znacznie więcej podań niż jest miejsc, ale nie możemy ogłosić wyników rekturacji.

 

Może się bowiem okazać, że rodzice uczniów z rejonu złożą podania w czerwcu i szkoła będzie musiała je przyjąć.

 

Podobny problem miała w tym roku Szkoła Podstawowa nr 11. Tam także podań było mnóstwo, ale szkoła czekała na decyzję rodziców dzieci z rejonu.

Co w tej sytuacji? – Otrzymaliśmy listę dzieci z rejonu z wydziału edukacji. Wysłaliśmy do nich pisma. Na razie dostaiśmy zwrot od raptem kilku rodziców – mówi dyrektor „jedynki”. Podobnie wcześniej postąpiły inne szkoły.

 

Naczelnik Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Paweł Domagała jest pewien, że sprawa lada dzień się wyjaśni. - Mam nadzieję, że po tych zawiadomieniach większość rodziców się zadeklaruje – mówi. - Jeżeli znajdą się pojedyncze osoby, które nie zdążą się zadeklarować, to nie będzie problemu z ich przyjęciem.

Komentarze (2)

A co was dzieci z rejonu obchodzą. Szkół do wyboru do koloru.

Pan Domagała jest zielony jak trawa, która włąsnie rośnie. Ten człowiek ma minimalną wiedzę w temacie oświaty, więc jak może nią zarządzać MASAKRA!!!!!!!!!!!!