To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.
stycznia 18, 2009 01:42 po południu

Burzliwa atmosfera panuje w Finepharm AZS Kolegium Karkonoskie Jelenia Góra. Z klubu odchodzą koszykarki! Po Katarinie Ristić, która przeniosła się do włoskiego ACP Livorno z zespołu odchodzą Magdalena Gawrońska i Małgorzata Babicka.

Gawrońska przeniosła się do Cukierków Odry Brzeg, a Babicka dokończy obecny sezon na zapleczu włoskiej ekstraklasy w ekipie Castellani Pontedera. Nieoficjalnie mówi się, że odejścia koszykarek to następstwo wcześniejszej rezygnacji działaczy na czele ze sponsorem dr Janem Czarneckim z usług trenera Krzysztofa Szewczyka. Za tym wstawiały się koszykarki. Mówi się też o zaległościach inansowych wobec zawodniczek. Dlatego prawdopodobnie to nie koniec zmian personalnych w zespole. To źle wróży przed środowym meczem z Dudą Leszno, który w hali przy ul. Sudeckiej rozpocznie się o godz. 18.30.

stycznia 18, 2009 01:39 po południu

Ewelina Staszulonek z MKS Karkonosze Sporty Zimowe Jelenia Góra zajęła ósme miejsce podczas zawodów saneczkarskiego Pucharu Świata w Oberhofie.

Staszulonek w dwóch ślizgach straciła do zwyciężczyni Tatjany Huefner 1,305 s. W klasyfikacji generalnej Polka awansowała na 11. miejsce.

stycznia 18, 2009 12:39 po południu

Jeleniogórscy koszykarze przed meczem z Zastalem Zielona Góra przez wielu fachowców byli skazywani na porażkę. Nie dość, że w klubie panuje nie najlepsza atmosfera, zespół przechodzi kryzys formy to jeszcze na spotkanie nie pojechał kontuzjowany lider drużyny - Tomasz Wojdyła. Podopieczni Ireneusza Taraszkiewicza pokazali jednak co to znaczy twarda walka i mimo przeciwności losu byli blisko pokonania rywali.

stycznia 18, 2009 12:30 po południu

Zawodniczki Carlos-Astol Jelenia Góra jechały do Warszawy po łatwe punkty. W spotkaniu z najsłabszą drużyną bieżących rozgrywek nasze zawodniczki pokazały się z dobrej strony i wygrały 30:25.

stycznia 18, 2009 08:37 przed południem

- Czy dostaniemy na czas wypłaty – zastanawiają się pracownicy teatrów w Jeleniej Górze. Uzależnione jest to od przyjęcia budżetu na 2009 rok. Dokument miał być przyjęty w najbliższy wtorek (20 I) jednak już wiadomo, że tak się nie stanie.

stycznia 18, 2009 08:24 przed południem

Nowoczesne boisko ze sztuczną nawierzchnią powstanie wkrótce w Piechowicach. - Zgłosiliśmy się do programu. Jeszcze w tym roku nastąpi otwarcie – mówi Krzysztof Raczek, zastępca burmistrza.

stycznia 18, 2009 02:17 przed południem

Szczypiornistki Carlosa Astol Jelenia Góra były faworytem potyczki z warszawskim AZS AWF. Nic dziwnego, bowiem zespół ze stolicy w 16. spotkaniach nie wywalczył żadnego punktu, a w ostatnim ligowym meczu z Interferiami Zagłębiem stracił w Lublinie aż 51 bramek. To na parkietach ekstraklasy nie powinno się zdarzać. Jeleniogórzanki wprawdzie wygrały, ale na zwycięstwo musiały się sporo napracować.
Pierwsza połowa była wyrównana, a wynik oscylował wokół remisu. Przyjezdne w 17. min spotkania po trafieniu Marzeny Stochaj prowadziły 6:4, ale po chwili stołeczna ekipa najpierw doprowadziła do wyrównania, by w 22. min wyjść na prowadzenie 9:7. Do przerwy miejscowe prowadziły 12:11 i zapachniało sensacją. Obraz gry był podobny do tego z pierwszej połowy spotkania. Carlos Astol wprawdzie w 45. Min. po golu aktywnej Moniki Odrowskiej wygrywał 20:15, lecz nie mające nic do stracenia gospodynie podjęły walkę. Za sprawą skutecznej Barbary Kazimierczak (9 bramek) w 52. min przegrywały tylko 23:24. W ostatnich fragmentach meczu górę wzięło jednak doświadczenie jeleniogórzanek, które ostatecznie wygrały 30:25.

AZS AWF WARSZAWA – CARLOS ASTOL JELENIA GÓRA 25:30 (12:11)

AZS AWF: Michalska – Kaźmierczak 9, Marczuk 6, Sokal 5, Wilczyńska 2, Nieścioruk 2, Walkiewicz 1, Rytel-Tyburczy, Wańczyk, Wasilewska. Kary: 6 min.

CARLOS ASTOL: Baranowska, Szalek – Gęga 7, Odrowska 7, Stochaj 5, Kaczyńska 5, Dąbrowska 2, Oreszczuk 2, Kocela 1, Kobzar 1. Kary: 12 min.

stycznia 18, 2009 12:58 przed południem

Po serii niepowodzeń PGE Turów kosztem Energii Czarnych Słupsk odniósł długo wyczekiwane zwycięstwo w rozgrywkach ekstraklasy. Mecz z trybun oglądał Włoch Renato Pasquali, kandydat na nowego trenera ekipy ze Zgorzelca.

Zanim rozległa się pierwsza syrena spotkania koszykarskie środowisko miasta Zgorzelec pożegnało trenerów Saso Filipovskiego i Bobana Miteva. To dzięki nim o Zgorzelcu usłyszała cała koszykarska Europa, a klub dwukrotnie sięgał po tytuł wicemistrza kraju. Przed meczem pożegnano także zmarłego kibica Krzysztofa Naruńca, którego pamięć uczczono minutą ciszy.
Od pierwszej syreny trener Paweł Turkiewicz posłał do boju Krzysztofa Roszyka, Damira Milijkovicia, Briana Baileya, Chrisa Danielsa i Johna Turka. Grający bez kompleksów goście starali się ograniczać poczynania podkoszowych graczy PGE Turowa, a w ataku grali zespołowo. Tak było do stanu 12:11 dla gości ze Słupska. Od tej chwili zgorzelczanie zdominowali wydarzenia na parkiecie i w piorunującym tempie budowali przewagę. „Czarno-zieloni” w obronie grali jak za najlepszych czasów, a w ataku rządzili Milijković, Bailey, Turek i Roszyk. Za sprawą trójki tego ostatniego miejscowi wygrywali już 28:12. Osiągnięta przewaga pozwoliła zgorzelczanom kontrolować grę. Świetne zawody rozgrywał Turek, który już w pierwszej połowie zdobył 14 punktów. Kiedy w 3. kwarcie po akcji 2+1 Milijkovicia PGE Turów prowadził 65:45 wydawać by się mogło, że jest po zawodach. Kiedy za 5 fauli parkiet musieli opuścić Turek i Bailey Energa zaczęła jednak szukać swojej szansy. Goście zaczęli niwelować straty za sprawą Antonio Burksa Demetrica Bennetta i doszli rywali na 5 pkt (81:86). W ważnych momentach ciężar zdobywania punktów wziął na siebie Robert Witka. Ponadto zgorzelczanie pewnie wykonywali rzuty wolne i ostatecznie zasłużenie wygrali 92:81.
W składzie PGE Turowa nie wystąpił Dragisa Drobnjak oraz Iwo Kitzinger. O ile Drobnjak wraca do pełni sił po kontuzji łydki doznanej w Sopocie, o tyle jak się podczas jednego z treningów doszło do konfliktu między trenerem Turkiewiczem a właśnie Kitzingerem. W efekcie tego zajścia został on zawieszony przez klub. – W końcówce spotkania mieliśmy problem, ponieważ posiadamy tylko jednego rozgrywającego. Bryan Bailey złapał wówczas swoje piąte przewinienie, a do tego czasu grał bardzo dobrze. Ostatecznie to my i tak okazaliśmy się lepsi – tłumaczył po meczu Paweł Turkiewicz, trener PGE Turowa
Mecz z trybun w towarzystwie Saso Filipovskiego oglądał Renato Pasquali, z którym klub prowadzi zaawansowane rozmowy. W swojej karierze Włoch był asystentem Ettora Messiny (Kinder Bolonia) czy Mike'a D'Antoniego (Benetton Treviso). Samodzielnie prowadził m.in. ukraiński BK Kijów oraz włoskie Pallacanestro Reggiana i Virtus Bolonia. W środowym spotkaniu ze Sportino Inowrocław zespół ponownie poprowadzi jednak Paweł Turkiewicz.

PGE TURÓW ZGORZELEC – ENERGA CZARNI SŁUPSK 92:81 (32:22, 20:17, 20:20, 20:22)

PGE TURÓW: Turek 18, Bailey 15 (1), Milijković 15 (2), Roszyk 14 (1), Daniels 12, Witka 11 (1), Harris 5, Bochno 2.

ENERGA CZARNI: Bennett 16 (4), Burks 15 (1), Booker 13, Bakić 11 (2), Sroka 7, Cesnauskis 6, Leończyk 4, Malesa 3 (1), Dutkiewicz 0, Kedzo 0.


„Kto wygra mecz?!”

Przed spotkaniem PGE Turowa z Energą Czarnymi Słupsk odbyło się uroczyste pożegnanie trenerów Saso Filipovskiego i Bobana Miteva. Nie obyło się bez kwiatów, zdjęć oraz wielu upominków, którymi trenerzy obdarowani byli przez władze klubu, kibiców, koszykarzy i przedstawicieli władz miasta Zgorzelec. W oczach zasłużonych i oddanych fanów nie zabrakło także łez wzruszeń. Obaj sobie na to zasłużyli, bowiem swoim poświęceniem i dążeniem do celu sprawili, że o Zgorzelcu usłyszała cała koszykarska Europa. Na koniec ceremonii trener Filipovski zapytał kibiców „Kto wygra mecz?!”. Ci chóralnym okrzykiem odpowiedzieli „Turów!”. I wygrali – jak podkreślali koszykarze dla kibiców oraz swoich byłych już szkoleniowców.

stycznia 17, 2009 03:36 po południu

Ponad 1500 nowo narodzonych dzieci zarejestrowano w ubiegłym roku w Urzędzie Stanu Cywilnego w Jeleniej Górze. To absolutny rekord i najlepszy dowód, że niż demograficzny już dawno za nami.

stycznia 17, 2009 10:34 przed południem

Zanim założysz narty i wsiądziesz do gondoli, przeżyjesz prawdziwy koszmar – podkreślają narciarze. Dojazd do Świeradowa to prawdziwe wyzwanie – droga jest w fatalnym stanie. Remont? Najwcześniej za kilka lat.

stycznia 17, 2009 10:22 przed południem

Od godz. 18.30 w hali przy ul. Maratońskiej w Zgorzelcu PGE Turów w spotkaniu 21. kolejki ekstraklasy koszykarzy podejmie Energę Czarnych Słupsk.

Po ostatnich niepowodzeniach zgorzelczanom zwycięstwa są niezwykle potrzebne. Zespół ostatnio przegrywa bowiem mecz za meczem, co szybko znajduje odbicie w tabeli (PGE Turów zajmuje 6. miejsce). Drużynę z ławki trenerskiej będzie prowadził Paweł Turkiewicz. ZZanim jednak rozlegnie się pierwsza syrena działacze klubu wraz z kibicami uroczyście pożegnają Saso Filipovskiego i Bobana Miteva, którzy wywalczyli z klubem dwa tytuły wicemistrza Polski. Dodajmy, że z trybun spotkanie będzie obserwował Renato Pasquali. To jeden z kandydatów do objęcia zespołu.
W swojej karierze był asystentem Ettora Messiny (Kinder Bolonia) czy Mike'a D'Antoniego (Benetton Treviso). Samodzielnie prowadził m.in. ukraiński BK Kijów oraz włoskie Pallacanestro Reggiana i Virtus Bolonia.

stycznia 17, 2009 08:32 przed południem

Grać w piłkę nożną na żywo i na komputerze, jeździć na sankach, nartach, biegać i oglądać filmy – dzieci z jeleniogórskich szkół jednym tchem wymieniają swoje plany na ferie. Dzisiaj (sobota) oficjalnie rozpoczyna się przerwa w nauce. Jak spędzą je młodzi jeleniogórzanie i co oferują im placówki kultury?

stycznia 17, 2009 08:31 przed południem

- Połknęłam tabletki, chcę skończyć z sobą – mniej więcej takiej treści informację usłyszeli w słuchawce dyżurni jeleniogórskiej policji. Dzwoniącą kobietę udało się uratować mimo, że nie podała swojego adresu.

stycznia 17, 2009 12:26 przed południem

28-letniego mieszkańca Jeleniej Góry podejrzanego o posiadanie narkotyków zatrzymała jeleniogórska policja. Był on stałym klientem dilera, który wpadł kilka miesięcy temu z dużą ilością prochów.