Już od najbliższego czwartku 19 lipca do soboty 21 lipca trwać tutaj będzie kolejna odsłona Letniego Festiwalu Sztuk Art-Skwer. Tym razem w plenerowym centrum kultury odbywać się będą m.in. warsztaty mozaiki szklanej, wystaw fotografii otworkowej i zajęcia Pracowni Plastycznej Art-Mikon.
Będzie to jednak tylko trzydniowy wstęp do szczególnego święta, jakie zaplanowano tutaj na niedzielę 22 lipca. Tego dnia Skwer Radiowej Trójki, nazwany tak na cześć patronującej od wielu lat Szklarskiej Porębie popularnej stacji radiowej, czyli kultowego dla wielu programu III Polskiego Radia, będzie centrum specjalnych wydarzeń w prawdziwie radiowym stylu. Dowodzić one będą, że Zimowa Stolica Trójki tętni życiem przez cały rok, więc także i w czasie upalnego lata.
22 lipca ok. godz. 13.00 w Alei Trójkowych Gwiazd uroczyście odsłonięte zostaną kolejne odlewy ust znanych dziennikarzy, jakich usłyszeć można na antenie Polskiego Radia. Do grona upamiętnionych tu już wcześniej odlewami ust wielu sław radiowej anteny dołączą teraz Beata Michniewicz, Robert Kantereit i Marcin Łukawski.
Osłonięcie pamiątkowych tablic z ustami będzie kulminacyjną częścią imprezy, która trwać będzie od godz.11.00 do 14.00. Organizatorzy zapowiadają, że będzie przebojowo i bardzo kulturalnie. Na uczestników spotkania czekać będzie szereg atrakcji. Ideą działań prowadzonych pod Szrenicą jest promowanie nie tylko samej Szklarskiej Poręby, ale całych Karkonoszy i naszego regionu. Dlatego wśród gości, którzy zadbają o nietuzinkową oprawę wydarzenia, pojawią się m.in. słynne Glinoludy ze słynącego ceramiką Bolesławca.
Aby radiowej tradycji stało się zadość, dzień po fecie na Skwerze Radiowej Trójki, w tym samym miejscu posmakować będzie można magii radia i zobaczyć pracę radiowców od kuchni. W poniedziałek 23 lipca Radiowa Trójka na żywo nadawać będzie właśnie stąd dwie swoje audycje. Od 6.00 do 9.00 „Zapraszamy do Trójki” spod Szrenicy poprowadzi Marcin Łukawski. Od 9.00 do 12.00 program „Do południa” także ze Skweru poprowadzi jedna z największych, trójkowych gwiazd – słynny „Niedźwiedź”, czyli nie kryjący swego zakochania w Karkonoszach i Górach Izerskich Marek Niedźwiecki.
Zapowiada się więc nie lada gratka nie tylko dla fanów naszych gór i Radiowej Trójki.
Więcej na ten temat w "Nowinach Jeleniogórskich".
Komentarze (54)
Na pamiątkowy odlew ust zasłużył złotousty burmistrz tego miasta pan Sokolinski. Potomni powinni znac kształt ust, które bardzo dużo obiecywały a niewiele zrobiły.
Biorąc pod uwagę "dokonania" poprzednich władz od co najmniej 30 lat
to rzeczywiście należą mu się złote usta.Warto czasem się rozejrzeć
porozmawiać z przybyszami zamiast pleść bzdury !!!
Ja nie muszę rozmawiac z przybyszami, żeby widziec co dzieje się w miescie.Wystarczy popatrzeć na zadłużenie miasta, ceny wody,nierozliczony puchar swiata, przegrywane przez gmine sprawy w sądach o zwrot nakładow, zatrudnianie rodzin, znajomych na roznych stanowiskach i drastyczny brak turystów. O zarobkach burmistrza nie wspomnę, bo tyle co ow pan zarabia miesięcznie to przeciętny mieszkaniec zarabia w ciagu roku. Malo, to posłuchaj co mówią mieszkancy, nie ci "wybrancy" elit, tylko zwykli ludzie, których bieda w tym kurocie gniecie. Miej odwagę i posłuchaj!
do mario53
Daj spokój. Szkoda czasu i sił na "dyskusję" z palantami. To banda nierobów, złodziei i nieudaczników.
Mysle, że nie przez przypadek kierujesz pod moim adresem takie epitety. Dziwnym zbiegiem okolicznosci,podobnych okreslen wobec mieszkanców od szesciu lat używają rządzący w tym miescie. Cięzko pracuję sama na siebie, uczciwie odprowadzam wszystkie podatki, nikomu niczego nie ukradłam, od władzy nigdy niczego za darmo nie dostałam i doskonale sobie w życiu radzę. Znam zatem swją wartosć. Nie puszczaj więc swojego jęzora" na żebry" bo powiem Ci, że " sądzi prosię po się".
[quote=tutejsza] Cięzko pracuję sama na siebie, uczciwie odprowadzam wszystkie podatki, nikomu niczego nie ukradłam, od władzy nigdy niczego za darmo nie dostałam i doskonale sobie w życiu radzę. [/quote]
..i dlatego boję się z otwartą przyłbicą stawiać zarzuty.
A ja jeszcze poproszę odlew ust poprzedniego burmistrza: "wichniakowe usta",
ten to dopiero miał/ma talent do mijania się z prawdą, ściemniacz jeden!
Jednym rosną rogi, a innym długie nosy...kiedy go spotykam, to widzę jego wielgachny nochal, wielgachny nochal...
Może by utworzyć Aleję Antygwiazd???
homini sam jesteś antygwiazdą i antytalenciem gówno wiecie co w tym mieście się dzieje. Przez takich jak wy jest to co jet
A ja się wyprowadziłem z tej Wiochy. Szklarska jest najsłabiej rozwiniętym miastem ,,kurortem" ???? (nazwa nie pasuje do Szkl. Por) jaki znam. Mając tyle walorów turystycznych nikt nie potrafi tego wykorzystać. Cykliści z których wywodzi się obecny Burmistrz potrafili krzyczeć i ustawiać blokady przeciwko TIR-om, by dorwać się do koryta. Teraz jakoś przycichło. Nie mają pomysłu na to miasto. Nikt wam tyle nie da co wam Cykliści naobiecują - powinno brzmieć HASŁO wyborcze.
Jak patrzę na te części twarzy mam dziwne skojarzenia,wygląda to paskudnie a tiry faktycznie teraz Sokolińskiemu przestały przeszkadzać nie przeszkadza też mu wysoka cena wody ani brak turystów w mieście Gołębiewski zawsze ma więcej gości w hotelu niż przebywa ich w całej Szklarskiej Porebie.
Ja też uważam, że Szklarska Poręba nie rozwija się tak jak powinna. A to wszystko zasługa mieszkańców - potomków hutników, sprzątaczek, palaczy i kucharek z FWP oraz funkcjonariuszy WOP i SB. Kto z was zna się na turystyce? Nikt. Potraficie tylko narzekać. Władza to, władza tamto, władza siamto. A co sami robicie? nic. Czekacie tylko, aby wam dano gotowe. Nie ma w was żadnej inicjatywy. Zasługujecie więc na klepanie biedy.
Na szczęście są w tym mieście też ludzie pracowici. Ludzie, którzy nie czekają na mannę z nieba, lecz coś robią. Mają różne pomysły, lepsze lub gorsze. Biznesy im wychodzą lub nie - jak to w biznesie. Ale coś robią. A wy potraficie tylko siedzieć przy klawiaturze i klepać narzekając jak jest źle. Jak wam źle - to jest to tylko wasza wina. Niczyja inna. Sami sobie na taki los zgotowaliście. Trzeba było się uczyć, zdobywać wykształcenie, a wówczas nie musielibyście prowadzić 4 pokoi, z których w obecnych czasach nie da się wyżywić całej rodzinny - nie tylko w Szklarskiej Porębie. Dla was najlepiej byłoby, gdyby komuna wróciła, a granice zostały zamknięte.
Na szczęście dla tego miasta, z każdym rokiem ubywa chłopo-robotników, którym się wydaje, że oni to wszystkie rozumy pozjadali. Jakie były efekty waszych rządów - wiemy wszyscy po efektach Polski Ludowej.
Chodzi mi o Infrastrukturę, której w Szkl. Por. nie ma..... Nie nażekam na Szkl. nie mieszkam tam o 5 lat hi hi hi ... Szkoda mi tych, którzy żyją z turystyki... a oprócz walorów turystycznych Szklarska nie przedstawia nic.....WIELKI NIC... popytaj turystów co o tym myślą!!!
Nie bardzo wiem o jaka infrastrukturę ci chodzi.
Szrenicy nie ma co się wstydzić - jak na tej wielkości górę i szerokość geograficzną. Mamy piękne szlaki i trasy rowerowe. A co takiego jest nad Bałtkiem? Jaka infrastruktura? Zimny Bałtyk i stragany wzdłuż głównych ulic? A co takiego jest w Harrachovie? Skocznia?
Otóż rozmawiam z turystami. I bardzo sobie chwalą. A ci, którzy przyjeżdżają od lat mówią, że się wiele zmieniło na lepsze. Wymień mi choć 3 ważne turystyczne inwestycje, które zostały zrealizowane z inicjatywy władz miasta za czasów Kusztala, Misiuka i Woźniaka - 16 lat
I zobacz co zostało zrobione przez ostatnich 6 lat. No tak, ciebie nie ma od lat 5.
Wyborco, daj już spokój z tym Misiukiem i Kusztalem. Moze i niczego wielkiego nie zrobili, ale dzialali w zupełnie innym czasie i warunkach niż Wichniak i Sokolinski.Kiedy głosowałem szesć lat temu na Wichniaka i Sokolińskiego czyli "swieżą krew', robiłem to po to, aby wreszcie w naszym miescie cos się zmieniło.Apetyt mój był tym większy, że rozbudziły go ogromne obietnice obu panow. Wichniak trafił na wyjątkowo korzystny czas i zupełnie go zaprzepascił. Tak naprawdę to " burmistrzowanie " go przerosło i faktycznie w miescie rządzili Sokolinski z Brozkiem . Wichniaka odsunieto na bok i wspomniany wyżej duet dalej rządzi. Z jakim skutkiem ? Marnym ! Dla mnie podatnika najważniejsze jest to , co dzieje się w kasie miejskiej . A tam jest przerażająco pusto i smutno . Ale najgorsze jest to, że jestem w pełni swiadomy , że wszystkie dziury w budżecie i tak musi " zalatac" podatnik .Niestety, wiedzą o tym równiez ci, ktorzy rządzą .
nie znam się na tym ile jest w kasie miejskiej a ile powinno być. ale wiem, że mój sąsiad nie prowadzi działalności a ma pełne podwórko samochodów. To pewnie komis samochodowy a pokojach siedzą krasnoludki.
nie wiem czy kasa jest pusta, ale widzę ile się różnych rzeczy buduje. ile dróg w ostatnich latach wyremontowano. boiska dla dzieci, szkoła. Teraz widziałem, że ośrodek kultury jest remontowany. Moim zdaniem nie da mieć i pełną kasę i prowadzić inwestycje.
Jeżeli widzisz, że Twój sąsiad oszukuje gminę czyli również Ciebie , to zgłos ten fakt. Żle pojęte poczucie solidarnosci z nieuczciwym sąsiadem i ciche przyzwolenie z Twojej strony jest biernym udziałem w oszustwie. Wyremontowane drogi to żadna łaska burmistrza i rady . To są zadania własne gminy czyli tzw. "psi obowiązek" ! Ale jeżeli poruszyłes ten temat, to wyobraż sobie, że inne miasta i gminy rownież wyremontowały swoje drogi . Wobec tego należy się cieszyć , że u nas także ale nie widzę w tym żadnej sensacji. Jeszcze raz powiem, że szeroki pakiet obietnic przedwyborczych, na które ja również się nabrałem, mimo siwych włosów na głowie, zostanie na pewno przez mieszkanców rozliczony przy wyborach. Przypomnę jeszcze jedną sprawę z naszego miasta . Pamietam jak wypowiedziano umowy dzierżawcom pensjonatow. Odbyło się to z ogromnym hukiem. Wmowiono wszystkim , że obiekty te zostana sprzedane za ogromne pieniądze, które zasilą budżet. Z tego co wiem to sprzedano jeden obiekt a reszta stoi niezagospodarowana i niszczeje. Według mojej wiedzy to jest juz prawomocne postanowienie sądu o zwrot dzierżawcy poniesionych przez niego nakladów na remont |ok.200 tys. zł| Jak dla mnie podatnika to jest niegospodarnosc, za którą m.in. i ja i Ty płacimy.
[quote=podatnik x]Wyremontowane drogi to żadna łaska burmistrza i rady . To są zadania własne gminy czyli tzw. "psi obowiązek" ! [/quote]
Oj jak ty mało misiu wiesz o życiu i samorządzie. Szkoda tracić czas na twoją edukację.
[quote=podatnik x]Jeszcze raz powiem, że szeroki pakiet obietnic przedwyborczych, na które ja również się nabrałem, mimo siwych włosów na głowie, zostanie na pewno przez mieszkanców rozliczony przy wyborach. [/quote]
Tak masz rację, zobacz obietnice wyborcze tej ekipy z 2006 roku oraz z 2010 roku. Mimo twojego czarnowidztwa zrobili dużo więcej niż obiecywali. Wiem że ciebie to nie satysfakcjonuje ale tak to już jest z malkontentami.
[quote=podatnik x]Pamietam jak wypowiedziano umowy dzierżawcom pensjonatow. Odbyło się to z ogromnym hukiem. Wmowiono wszystkim , że obiekty te zostana sprzedane za ogromne pieniądze, które zasilą budżet. Z tego co wiem to sprzedano jeden obiekt a reszta stoi niezagospodarowana i niszczeje. [/quote]
Czy oprócz wylewania w internecie swoich frustracji wystarcza ci jeszcze czasu na przeczytanie czegokolwiek innego? Chyba nie więc ci przypomnę:
1. Gdy wypowiadano umowy była zupełnie inna rzeczywistość gospodarcza niż wtedy gdy upłynął termin wypowiedzenia (po trzech latach).
2. Dzierżawcy mówili w jakim to fantastycznym stanie są ich budynki, rzeczywistość była zupełnie inna. Te budynki zostały przez dzierżawców wyeksploatowane do granic możliwości.
3. Coś z liczeniem u ciebie słabiutko. Zagospodarowanych jest 6 obiektów (sprzedanych 4 lub wydzierżawionych 2). Są to Mirton, Husarz, Belweder, Oko 3, Roksana, Muzeum Mineralogiczne, Hubertus. Wszystkie są albo remontowane albo już przyjmują gości. Zostały do zagospodarowania Zacisze, 2 Belwedery, Hanka, Chmielnik, Wzrok. Ta szklanka jest albo do połowy pełna (ja tak sądzę) albo od połowy pusta (ty tak sądzisz).
Czas żniw szarej strefy,czas kontroli urzędników,czas końca nieuczciwej konkurencji,czas podatków do kasy miasta.
Koniec smarowania w biuletynie, czas pochwalić się "osiągnięciami".
Czas żniw szarej strefy,czas kontroli urzędników,czas końca nieuczciwej konkurencji,czas podatków do kasy miasta.
Koniec smarowania w biuletynie, czas pochwalić się "osiągnięciami".
do: podatnik x , podpisuję się pod Twoimi komentarzami, trafnie to ująłeś...
podatnik X - lubię pisać o konkretach i czytać też. Na razie jesteś zwykłym demagogiem. Piszesz, że naobiecywali nie podając nic konkretnego. To proszę zacytuj ich program wyborczy (w całości) i wskaż które pozycje zostały zrealizowane, są realizowane, i nie zostały zrealizowane. a okaże się, że bilans jest na plus.
W sprawie pensjonatów po FWP - niegospodarnością było ich dalsze wydzierżawianie za 1 zł za m2. O ile pamiętam - wszyscy dzierżawcy otrzymali propozycję renegocjacji warunków umowy. Skorzystało tylko dwóch, którzy remontują i prowadzą w nich działalność gospodarczą. Reszta wolała procesy - które wszystkie przegrała ( w sprawi wypowiedzenia umowy). Sprawa na którą się powołujesz o rzekomych 200 tys. nie dotyczy tych dzierżawców, lecz Belwederu Górskiego, którego wypowiedzenie nastąpiło znacznie wcześniej za niepłacenie dzierżawy.
Ale na pewno będzie lepiej, jak do władzy dojdą takie osobistości życia gospodarczego, społecznego i politycznego lokalnego PSL jak Łotarewicz, Kotecki, Kusztal i Giertuga.
facet wołał 350- tys. sąd zasądził 180. Budynek został już sprzedany za 1,4 mln. Zysk gminy - ponad 1,2 mln.
Ile ten budynek mógł mieć metrów 500? To ile on płacił dzierżawy - 500 złotych miesięcznie czyli 6 tysiaków rocznie?
Aby więc uzyskać dochód 1,2 mln złotych z dzierżawy tego budynku, trzeba byłoby czekać 200 lat. Przez ten czas budynek by się dawno rozpadł.
Pamiętam,że w 2007 roku czynsz w mieszkaniach komunalnych wynosił 2.90 zł za 1m2,z tego co wiem dzierżawcy dwóch budynków pod koniec 2008 roku wynegocjowali z gminą cenę 3.50 zł za 1m2 powierzchni użytkowej budynku.Czy ktoś wie ile płacą dzisiaj i jaka jest wysokość czynszu za 1m2 w budynkach komunalnych w Szklarskiej?
Nie wiem ile płacą teraz, ale wiem, że przed "rewolucją" płacili mniej niż za mieszkania komunalne.
Mam informacje,że po TRZECH latach dzierżawy płacą mniej za 1m2 powierzchni użytkowej dzierżawionego budynku niż wynosi stawka bazowa za 1m2 w mieszkaniach komunalnych.O ile pamięć mnie nie myli powodem wypowiedzeń były właśnie zbyt niskie stawki płaconego czynszu w porównaniu do czynszu płaconego przez mieszkańców miasta. Sprawdzam jak jest dzisiaj,dlatego szukam informacji,liczę na podpowiedź.
Od 01 lipca 2012r. stawka czynszu regulowanego za 1m kwadr.powierzchni mieszkalnej/ komunalnej = 4,28 zł.PL., oczywiście w tej kwocie NIE zawierają się opłaty za liczniki, za ogrzewanie, za wywóz nieczystości stałych...
Czyżby dzierżawcy w wynegocjowanych NOWYCH umowach nie zostali zobowiązani do corocznych podwyżek wynikających z rosnących kosztów/ opłat/dzierżawy???
Wychodzi na to, że znowu gmina czyli mieszkańcy dopłacają dzierżawcą do interesu??? pewnie znowu trzeba wypowiedzieć umowy najmu pensjonatów, przynajmniej tych, które jeszcze nie mają okien zabitych deskami....
Te smutne, "milczące" okna są bardzo wymownym obrazem gospodarności NASZEJ WŁADZY, szczególnie gdy tyle rodzin w Szklarskiej czeka na mieszkanie komunalne....
O dopłacaniu przez mieszkańców nie ma mowy,płacony przez dzierżawców czynsz wpływa przecież do kasy miasta. Istotną sprawą jest jego wysokość w porównaniu z czynszem płaconym przez mieszkańców.
Życie pokazuje,że mimo krytyki poprzednich władz,obecne podpisując nowe umowy dzierżawy na czas określony bez możliwości wypowiedzenia obejmującego min.urealnienie stawek czynszu,zrobiły mieszkańcom brzydki prezent na kolejne długie lata. Można powiedzieć dużo hałasu (poprzednie umowy) o nic (obecne umowy).
Z punktu widzenia interesu mieszkańców miasta, nie ma dobrych
umów dzierżawy tego typu nieruchomości są tylko dobre sprzedaże.
Na początku 2010 roku po wejściu w życie zmian w ustawie,należało podjąć mądrą uchwałę i zaproponować dzierżawcą zakup tych nieruchomości bez przetargu po cenach rynkowych(zgodnie z obowiązującym prawem).
Dzisiaj nie byłoby "milczących" okien i "wątpliwych" umów (pod względem wysokości uzyskiwanych przez miasto dochodów).
lupa wypisujesz bzdrury. Nowe umowy dzierżaw obejmują coroczną rewaloryzację czynszu o wskaźnik inflacji podawany przez Główny Urząd Statystyczny. Umowy są dostępne w internecie na stronie miasta.
Poprzednie też miały (te które zostały wypowiedziane w 2007),a jednak wpływy do budżetu miasta po latach ich rewaloryzacji drastycznie spadły (jak ktoś napisał 1zł, a stawka bazowa 2.90zł).
Dzisiaj prawdopodobnie stawka czynszu dzierżawy jest porównywalna ze stawką bazową płaconą przez mieszkańców.
Masz wiedzę jak to będzie wyglądało za lat 5,10,15,do końca ważności umów.
Może jakieś prognozy dotyczące wzrostu stawki czynszu w mieszkaniach komunalnych na terenie Szklarskiej i wzrostu płaconego czynszu z tytułu dzierżawy.
np.stawka bazowa w 2008,2009,2010,2011,2012 roku
stawka czynszu za 1m2 dzierżawionego budynku w
2008,2009,2010,2011,2012 roku
Przekonaj mnie,że miasto zrobiło interes podpisując kolejne długoletnie umowy,a mieszkańcy z tych pieniędzy mają większe korzyści niż z pieniędzy pochodzących ich sprzedaży.
oto link do umowy dzierżawy jednego z pensjonatów:
http://www.szklarskaporeba.pl/files/pensjonaty/roxana/7.pdf
Stawka czynszu to jedno a drugie to zapisane w umowie kwoty zainwestowania w budynek. Szczegółowo co, kiedy i za ile. Razem przez 20 lat ponad 500.000 zł
Czy to mało?
przeczytałem umowę i widzę też inną różnicę. Kiedyś nie placili za grunt, teraz płacą. Wydaje mi się, że zapis wyklucza też zwrot pieniędzy za remont
Ponad 500.000 zł przez 20 lat.
A jakie znaczenie dla budżetu miasta a wiec dla poprawy życia mieszkańców miasta na dzień dzisiejszy mają nakłady ponoszone przez dzierżawców?
Czy dzięki tym remontom przybędzie pieniędzy w kasie miasta,czy miasto przeznaczy je na budowę zaplanowanych inwestycji?
Z umów wynika,że przeprowadzone remonty poprawią przede wszystkim sytuację samych dzierżawców, wzbogacą ich ofertę.Nie wpłynie to na wysokość płaconego czynszu ale może mieć pozytywny wpływ na osiągane przez nich dochody.
Opłata za grunt podlega corocznej rewaloryzacji podobnie jak czynsz za budynek. Suma tych dwóch stawek jest nadal porównywalna z wysokością stawki bazowej obowiązującej w mieście i płaconej przez mieszkańców.
Przekonać mnie mogą tylko liczby, a tych ciągle brak.
Jeśli 500.000 zł zainwestowane w mienie miasta do ciebie nie przemawia to znaczy, że nie chcesz przyjąć żadnego argumentu. Jest zapisany konkretny program inwestycyjny, zobowiązanie dzierżawcy do inwestycji. Tego nigdy nie było. Budynki były eksploatowane i efekt widać. Ale ty przecież wiesz lepiej.
Przypomnę,że gmina wypowiedziała umowy twierdząc min.że osoby które zarabiają na majątku należącym do mieszkańców miasta płacą mniej za 1m2 powierzchni użytkowej niż wynosi stawka bazowa w mieszkaniach komunalnych.
Dzisiaj zaledwie po trzech latach trwania umów odtrąbionych jako wielki sukces władz, mamy sytuację kiedy do kasy miasta z tytułu dzierżawy wpływają kwoty porównywalne a może nawet niższe od tych które płacą mieszkańcy.
Nie jest to więc sytuacja normalna.Przypomnę, że są to umowy wieloletnie i różnice między tymi stawkami będą z każdym rokiem rosnąć na niekorzyść mieszkańców, a przecież nie takie były założenia.Mieszkaniec miał płacić mniej niż osoba prowadząca działalność gospodarczą i osiągająca dochód.
Gdzie na stronie internetowej miasta znajdę dokumenty potwierdzające wykonanie zadeklarowanych prac inwestycyjnych(projekty,pozwolenia,faktury,
protokóły z odbioru wykonanych robót),tych które powinny już być wykonane i rozliczone przez miasto (treść umowy).
Masz rację - tego nigdy nie było, tylko czy takie rozwiązania przyjęte w umowach ucieszą mieszkańców miasta.Piszę ucieszą bo mam wątpliwości, czy mieszkańcy zostali o tym poinformowani, wszak nie każdy d y s p o n u j e lupą z brudnym szkłem.
W rewanżu za wskazanie strony internetowej dotyczącej zawartych przez miasto umów dzierżawy polecam list jednego z byłych dzierżawców zamieszczony na stronie Tygodniowego Przeglądu Szklarskiej Poręby (tpszp).
Moim zdaniem - choć mogę się mylić. Jednak jest zasadnicza różnica między tym co było a tym co jest.
Po pierwsze wszyscy dzierżąwcy mieli szansę na renegocjacje umów - nie skorzystali.
Po drugie kiedyś nie płącili za grunty,a teraz płącą.
Po trzecie - do stawki dzierżawy trzeba doliczyć nakłądy inwestycyjne - za które nie ma zwrotu. Mieszkańcy lokali komunalnych - jak inwestują w lokach (wymiana okien, naprawda dachu) to MZGL musi im oddać pieniądze. w Przypadku dzierżaw tak nie jest.
Wydaje mi się, że jednak coś tam robią i remontują jak obserwuję muzeum mineralogiczne.
Jeśli Roxana ma zainwestować 500 tys. to dzieląc to przez 20 lat wychodzi, że do czynszu dokładają ponad 2 tys. złotych miesięcznie.
A pan N. sam się doprowadził do takiej sytuacji. Jemu umowę dzierżawy wypowiedziano znacznie wcześniej za niepłacenie dzierżawy.
Do "xxx", och mylisz się, mylisz, bo jeżeli najemca mieszkania komunalnego dokona napraw w zajmowanym lokalu lub podwyższa jego standard, to owszem otrzyma zgodę administracji na wykonanie prac, ale pod warunkiem, że zrobi to na własny koszt i bez możliwości zwrotu lub zaliczenia w czynsz. MZGL nic nie musi, może jedynie "łagodnie" potraktować najemcę, pod warunkiem, że jest zaprzyjaźniony z kimś z "korytkowych" , takie są czasy, ryba psuje się od głowy...., niestety :((
do homini. To co napisałeś pachnie pomówieniem. Jesli masz zarzuty to podaj konkrety.
Nie masz też racji w sprawie mieszkań. jak chcesz mieć kafelki zamiast gołej ściany - cóż rób na własny rachunek. Ponadto umowa najmu mieszkania komunalnego jest na czas nieokreslony. Jak sobie wyremontujesz na cudo, to może i twoje dzieci będą w nim mieszkac. I wreszcie mieszkanie komunalne możesz kupić bez przetargu.
W przypadku umów dzierżawy "penjonatów" tak nie jest. dzierżawca jest zobowiązany do okreslonych inwestycji za które nie dostanie zwrotu, nie będzie mógł sobie odliczyć od czyszu po zakończeniu umowy dzierżawy i na koniec - nie kupi tego bez przetargu.
Może stawki nie są bardzo wysokie, ale przynajmniej budynki są remontowane. Kiedyś dzierżawcy wcale nie musieli remontować. Mogli te budynki eksploatowac do granic możliwości bez powaznych inwestycji odtworzeniowych płacąc przy tym przysłowione grosze. Dzisiaj dzierżawcy płacą wielokrotnie więcej, mają obowiązek prowadzenia remontów w okreslonym czasie, a za nakłady inwestycyjne nie dostaną kasy.
Różnica jest znacząca.
Tak, to strona redagowana przez Roberta Koteckiego
znanego działacza PSL w Szklarskiej Porębie.
oto PSL Szklarska Poręba
Prezes: Danuta ŁOTAREWICZ
Robert KOTECKI - v-ce prezes
Komisja Rewizyjna:
Jerzy ŁOTAREWICZ - przewodniczący
Cecylia KOTECKA - członek
Złapaliście się tych remontów jak tonący brzytwy.
Co wspólnego z obowiązującymi stawkami czynszu dzierżawy, obowiązującymi stawkami w mieszkaniach komunalnych, osiąganymi przez miasto wpływami ma fakt, że dzierżawca zmodernizuje kuchnie, wybuduje parking czy postawi pawilon itd.
Jakie korzyści ma z tego mieszkaniec miasta gdy w budżecie dziura i nie ma pieniędzy na obiecane inwestycje i konieczne remonty.
Opłaty w mieście rosną (czynsz w mieszkaniach komunalnych, opłaty za wodę i ścieki, podatki), a mieszkańcy mają się zadowolić faktem, że ktoś coś tam robi. Władze miasta twierdziły, że chcą urealnić czynsze,że nie godzą się aby mieszkańcy dokładali do prywatnych interesów, że chcą z dzierżaw czerpać korzyści do budżetu, że dzierżawcy nie mogą płacić mniej niż wynosi stawka za mieszkania komunalne itd.
Moim zdaniem te umowy są tego zaprzeczeniem.
Moim zdaniem także te umowy są tego zaprzeczeniem, no bo: zamienił stryjek siekierkę na kijek, rzeczywiście, władze miasta urealniły czynsze.....jest to bardzo (NIE)racjonalne...
Ale się matematycy od siedmiu boleści odezwali. zarówno czynsze w mieszkaniach komunalnych jak i czynsze dzierżawne rosną w takim samym stopniu procentowym, z tym, że stawka bazowa (od której startowano) w mieszkaniach komunalnych wynosiła 2,9 zł a w dzierżawie 3,5
tak więc czynsz w budynkach pensjonatowych zawsze będzie wyższy od czynszu mieszkań. A jak do tego dołożymy obowiązek prowadzenia inwestycji (jakiego nie ma właściciel mieszkania komunalnego) bez mozliwości zwrotu nakładów, to okaże się, że czynsz w tych budynkach jest znacznie wyższy.
I tak na koniec. Wszyscy dzierżawcy mieli możliwość zmiany umów. Wybrali inną drogę. To, że dzisiaj nie mają pracy jest wyłącznie ich wyborem. Mogli tak jak Roxana oraz Muzeum negocjować i podpisać nowe umowy. Mieli by pracę, do kasy miasta wpływałby wyższy czynsz, budynki byłyby remontowane, i nie byłoby referendum.
Są za to obecnie s-ki jak rynna prezesa Kaczmarskie ,która zajmując większość d.parku esplonada rocznie płacąca 0o.10 tyś.otrzymałą jeszce 200 tyś€zwolnień w ramach uchwały "de minimis"czyli chyba nie płaci nic,z podobnych zwolnień korzysta s-Sudety,z kolei dinozaury zajmujące kilkanaście ha Średniej płaca ok.10 tyś rocznie jak to się ma do d.dzierżawców po FWP którzy rocznie odprowadzali ponad 200 tyś.zł remontując 200 letnie domy,które teraz gmina niszczy.
na szczęście jest internet, gdzie wszytsko można sprawdzić
http://www.szklarskaporeba.pl/files/dokumenty%20urzedowe/esplanada/Umowa...
http://www.szklarskaporeba.pl/files/dokumenty%20urzedowe/dinozaury/umowa...
wydaje mi się jednak, że płacą znacznie więcej niż dzierżawcy.
Poczyztaj i policz i daj znać.
NIe ty tego nie zrobisz.
15 tys rocznie czynszu od Dinozaurów porażająca cena...porażająca nic dziwnego, ze potem nie ma z czego zapłacic Nowaczykowi i komornikowi. Wybitni administratywiści doprawadzili miasto na skraj finansowej przepaści. 200 tysięcy do zapłaty sprawia, ze trzeba urlopy przerywać, nadzwyczajna sesję zwoływać i budżet zmieniać. Tak rozpieprzyć samorządowe finanse potrafi tylko Zbigniew Brożek.
Dobre bardzo dobre uśmiałem sie do łez....
http://www.nj24.pl/article/od-czwartku-pod-ponura-malpa
tango FWP cha cha cha
Ja się tam nie znam, ale wydaje mi się że 15 kawałków to całkiem niezła kwota (plus podatki od nieruchomości), za który stał odłogiem i przez całe dziesięciolecia nikomu nie przyszło do głowy, ze można tam coś zrobić.
Zwłaszcza członkom PSL.
ty się nie znasz ale oni wiedzą lepiej. Śmiać mi się chce, że te debile - bo inaczej o nich pisać i mówić nie można, nie wyciągnęli żadnych wniosków z przegranych referendum i wyborów.
ty się nie znasz ale oni wiedzą lepiej. Śmiać mi się chce, że te debile - bo inaczej o nich pisać i mówić nie można, nie wyciągnęli żadnych wniosków z przegranych referendum i wyborów.
nie wiem czy zauważyłeś, że ich jedynym argumentem który ciągle podkreślają jest Brożek. Ale facet im zalazł za skórę. Ale u mnie taki ciągły atak powoduje, że sobie myślę, że Brożek ma rację. Oni się go po prostu boją. Pamiętam jak niejaki Ubertus robił wszystko, żeby się go pozbyć z urzędu po koniec lat 90-tych. Bo bał się żeby mu nie patrzył na rączki.
omnibus ...do omnibusa...rozmowa głupka z idiotą. Brożek zalazł za skórę? Bo naraża miasto na traty finansowe jak w przypadku Nowaczyka....w tym przykładu rachunek ekonomiczny jest prosty. Chore ambicje i sądowe pieniactwo = 300 tysięcy złotych