To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

MKS MOS Karkonosze powalczył na turnieju w Libercu

MKS MOS Karkonosze powalczył na turnieju w Libercu

Koszykarki z Jeleniej góry rozegrały trzy spotkania, dwa z nich wygrały. Niestety, nie dało im to prawa gry w finale.

Zespół Karkonoszy wyjechał do Liberca już bez Pawlukiewicz, która przeszła do Wichosia. Zabrakło też drugiej wysokiej zawodniczki pod koszem – Podgajnej, która była chora.

 

W pierwszym meczu z BK Skrivanek Usti nad Labą MKS-MOS grał tylko z jedną zawodniczką wysoką –Kosalewicz i czterema niskimi zawodniczkami. Pierwsza kwarta to typowa walka w obronie i zażarta walka o każdą piłkę wynik 15:15. W drugich 10 minutach jeleniogórzanki zanotowały wiele prostych strat i przegrały wyraźnie tę część meczu. Jak się później okazało, był to kluczowy moment tego spotkania. W trzeciej próbowały odrobić, początek tej kwarty to 9:0 dla jeleniogórzanek. Usti prowadziło 8-10 punktami, ale w ostatnich 10 sekundach Czeszki przeprowadził akcję za 7 punktów: rzut z gry – 2 pkt,osobisty 1pkt, techniczny 2 pkt i z piłki z boku kolejne 2 pkt. Za 5 przewinień boisko przed czaem opuściły Łopatka i Kosalewicz.

 

W drugim sobotnim meczu MKS MOS Karkonosze rozgromiły zespół BK Prosek 82:54. Jeleniogórzankom nie wyszła tylko pierwsza kwarta, którą przegrały 10:17. W kolejnych grały agresywnie w obronie, prowadził szybki atak i przyniosło to efekt. Skutecznością błysnęła Kosalewicz, która rzuciła 7 x 3pkt. W ocenie trenera, zespół zaczyna sobie radzić bez Pawlukiewicz i zaczyna grać agresywnie obronie (przechwyty) i dobrze szybkim atakiem.

W niedzielę zespól Karkonoszy rozegrał jedno spotkanie i je wygrał. Drużyna zagrała dobrze w pierwszej i trzeciej kwarcie. W ostatniej kontrolowała wynik co nie było łatwe. Większość zawodniczek miało po 3-4 przewinienia, ale dały sobie radę.

 

MKS MOS Karkonosze czeka trudny mecz kontrolny w Trutnowie z zespołem ekstraligi czeskiej KARĄ TRUTNOV (piątek, godzina 15.30) a potem już rozgrywki ligowe.

 

sobota

KARKONOSZE - USTI 55:66 (15:15,4:20.21:22,15:11)

Punkty: Łopatka 8, Krawczyszyn-Samiec 6, Paradowska 11, Prystrom 6, Kosalewicz 22, Arodź 2 (debiut Doroty w Karkonoszach)

 

KARKONOSZE – BK PROSEK 82:54 (10:17,20:12,24:12,28:13)

Punkty: Łopatka 11, Krawczyszyn-Samiec 7, Paradowska 17, Prystrom 10, Kijowska 2, Kosalewicz 27, Arodź 5.

 

niedziela

KARKONOSZE - BK BRANDYS nad LABEM 73:64 (23:15, 23:25, 16:7, 11:17)

Punkty: Łopatka 5, Krawczyszyn-Samiec 16, Paradowska 8, Prystrom 6, Kosalewicz 31, Arodź 7.