Zanim przyjdzie czas podsumowań i ocen, już mogliśmy się przekonać, jak zróżnicowany jest tegoroczny program festiwalu. Pierwszego dnia jazz w swojej współcześnie klasycznej postaci, akustyczny, wykonywany po mistrzowsku przez muzyków różnych generacji, świetnie poruszających się zarówno w kręgu tradycji, jak też mistrzowsko improwizujących.
I właśnie tego zabrakło mi w sobotnim występie Loud Jazz Bandu, prowadzonego przez Mirosława "Carlosa" Kaczmarczyka norwesko-polskiego składu o dużym potencjale. Muzyka misternie konstruowana, zapisana i odgrywana na scenie i tylko nieliczne solówki świetnego puzonisty Oyvinda Braekke oraz tenorzysty Wojtka Staroniewicza, powodowały że "nóżka sama zaczęła chodzić", jak mawia od lat niestrudzony Jan Ptaszyn Wróblewski.
Liderowi niezmiennie czerpiącemu z dorobku jazz-rocka, zwanego także muzyką fusion trudno oprzeć się potężnym wpływom Machavishnu Orchestra, Return To Forever Chica Corei i kilku innych gigantów lat 70. ubiegłego stulecia. Za dużo było cytatów, za mało własnej, żywiołowej interpretacji.Mnie osobiście zabrakło w tej muzyce jazzowej energii, pola na kreatywność muzyków. Świetnie wykonany, choć miejscami nieco "przegadany" program formacji Loud Jazz Band, choć oklaskiwany, nie doczekał się bisów.
Zupełnie inna atmosfera zapanowała gdy na klubowej scenie Kwadratu pojawili się ubiegłoroczni laureaci Krokus Jazz Festiwal Global Schwung Quintet. Po sukcesie w Jeleniej Górze, młodzi poznańscy muzycy zbierają nagrody na kolejnych konkursach od Grand Prix Bielskiej Zadymki Jazzowej po wyróżnienie na Blue Note Poznań Competition. Lider kwintetu Dawid Kostka świadomie czerpie z dokonań mistrzów współczesnej gitary, jak John Scofield, John McLaughlin czy Pat Metheny. Wspierają go wyśmienici Seweryn Graniasty na alcie, Adam Biernaowski przy fortepianie, brat lidera Damian Kostka na kontrabasie i Maciej Burzyński za bębnami. Muzyka Global Schwung Quintet to energetyczny, grany po mistrzowsku z wielka radością tworzenia jazz. Bez upodabniania się, stylizacji czy perfekcyjnego naśladownictwa. Bez elektroniki, loopów, sampli i praktycznie dałoby się także bez prądu. Jeśli tak idzie młodość to można być spokojnym o kondycje polskiego jazzu.
O tym, jak na tle choćby ubiegłorocznych laureatów konkursu Powiew Młodego Jazzu, wypadają tegoroczni uczestnicy, dowiemy się już wkrótce. Jury w którym zasiadają Emil Viklicky, Leszek Żądło, Eryk Kulm i Kuba Stankiewicz, ogłosi werdykt po przesłuchaniu wszystkich 16 zakwalifikowanych do finału wykonawców.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...