Co najmniej trzydzieści rodzin z ulicy Morcinka w Jeleniej Górze protestuje przeciwko „publicznej” pijalni piwa jaką grupa nieznanych osób urządziła sobie pod ich domami. – Najbardziej przeszkadzają nam te głośne wrzaski, bałagan i swoboda załatwiania przez nich potrzeb fizjologicznych na oczach wszystkich lokatorów – mówi jedna z mieszkanek, która po nocnej zmianie w pracy nie może odespać kilku godzin w domu. Lokatorzy proszą o pomoc straż miejską i policję. Zwracają uwagę na bliskość szkoły.

Gromkimi brawami publiczność nagrodziła młodych aktorów, którzy wczoraj zagrali Koziołka Matołka w muszli w parku Zdrojowym. Dzisiaj premiera tego przedstawienia.

Jeleniogórski szpital pilnie potrzebuje nowego tomografu, nowego rentgena oraz rezonansu magnetycznego. Czy są szanse na ich pozyskanie? I tak, i nie. Wszystko tak naprawdę zależy od... dyrektora szpitala.

- Tego smrodu nie da się wytrzymać. Capi na klatce, a unoszący się do góry fetor kociego moczu wypełnia moje całe mieszkanie – żali się Halina Krukowska, zdaniem której hodowla kilkunastu kotów przez sąsiadkę z dołu skutecznie uprzykrza jej życie. Na smród narzekają także pozostali mieszkańcy jednego z budynków przy ulicy Kopernika w Jeleniej Górze. Zofia Szuster, właścicielka co najmniej dwunastu kotów odpowiada, że nagonka na jej zwierzęta to dopiero czubek góry lodowej poważniejszych konfliktów wewnątrz firmy Domicus Zarządzanie Nieruchomościami.

Po raz 43 w Bazie Pod Ponurą Małpą w Szklarskiej Porębie rozbrzmiewać będzie piosenka turystyczna i autorska. Ogólnopolska Turystyczna Giełda Piosenki Studenckiej rozpocznie się tradycyjnie w czwartek przed pierwszą niedzielą sierpnia, czyli... 29 sierpnia koncertem konkursowym i nocnym śpiewaniem. Koncerty w Bazie Pod Ponurą Małpą – od czwartku do soboty - rozpoczynają się o godzinie 18. Sobotni wieczór upłynie pod hasłem: „Nowe dzieła starych twórców”.

Od ponad tygodnia funkcjonuje muzeum w lwóweckim browarze, wstęp kosztuje 15 złotych i połączony jest ze zwiedzaniem całego browaru. Dla dorosłych turystów w cenie biletu jest degustacja chmielowego trunku.

Czy staruszek z domu pomocy społecznej w Cieplicach zadźgał widłami psa? - Ten pies tak strasznie skowyczał, musiał bardzo cierpieć. Jak tak można było potraktować zwierzę? - skarży się Małgorzata Spanier, która mieszka naprzeciw „Pogodnej Jesieni” i była świadkiem zdarzenia. Józef Bałaszczyk, pensjonariusz DPS-u twierdzi, że bronił się przed atakującym go czworonogiem.