Wielkie porządki w browarze

Likwidowany jest ogromny piec z lat 50-tych. Przypomnijmy, że nie był on ekologiczny i przede wszystkim bardzo kosztowny w utrzymaniu. Pracownicy poprzedniego browaru do dzisiaj pamiętają jak kolejki tirów ustawiały się przywożąc z drugiego krańca Polski specjalny brykiet do palenia. Na takie koszty w utrzymaniu nie może pozwolić sobie obecny właściciel browaru, który inwestuje w nowe rozwiązania przyjazne również dla okolicznych mieszkańców.

Stary piec zastąpiony zostanie nowoczesnym olejowo-gazowym co znacznie zmniejszy koszty jego utrzymania, a mieszkańcy nie zobaczą już ogromnych kłębów dymu, wydobywającego się z browarnianego komina. Taka inwestycja to wydatek rzędu 300 tysięcy złotych.

- Renowację przeszły miedziane kadzie, stary piec idzie na złom. W całości usunięte zostały chłodnicze urządzenia amoniakalne, co również przeszkadzało środowisku. Stare sprężarki zamieniamy na nowoczesny, glikolowy system chłodzenia. Pierwsze glikolowe urządzenia przychodzą już w przyszłym tygodniu - mówi Marek Kujawa, prezes lwóweckiego browaru.\

Dopiero teraz można zauważyć, że poprzedni właściciel praktycznie nie inwestował w nowe rozwiązania i gruntowne przebudowy.

Jak tylko zakończone zostaną prace remontowo - budowlane, browar wystartuje pełną parą w produkcji chmielowego trunku!

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ

***

Znamy już projekty nowych etykiet, które będą znajdowały się na butelkach lwóweckiego piwa. Znacznie różnią się od tych sprzed kilku czy kilkunastu lat. Każda etykieta przedstawia jako główny element - ratusz w Lwówku Śląskim, co wiąże się z dodatkową promocją dla miasta i regionu.
- Prace nad projektami trwały kilka tygodni, było kilka koncepcji i wiele pomysłów. Projekt graficzny wykonał pan Marek Mazur z Lwówka Śląskiego, który już wcześniej współpracował z lwóweckim browarem wykonując podobne zlecenia - komentuje Marek Kujawa.
Poznaliśmy także nowy herb Browaru Lwówek 1209. Przedstawia on gryfa.