Jest takie miasto, do którego w 1945 roku przyjechała Triller, Eugenia Triller, i ocaliła je od zapomnienia. O godzinie 11.45 podają tam obiad składający się z błękitnego pstrąga górskiego i tzw. śląskiej bomby, a w eleganckich kieliszkach kołysze się wino Karkonoszy. Miłośnicy wycieczek wyruszają tramwajem z Placu Zamkowego do Sobieszowa i dalej pieszo wędrują na zamek Chojnik. Kinomani szturmują salę teatralną „Apollo” ze szklanym świetlikiem na suficie. Wciąga ich zaczarowany świat sztukmistrzów, klaunów i zespołów akrobatycznych. Na ławce w jednym z jeleniogórskich liceów siedzi zaczytany Stanisław Bareja. Alina i Czesław Centkiewiczowie już stukają w maszynę do pisania, tworząc kolejną, niezapomnianą, polarną historię, a koreańskie dzieci wesoło biegają po fabryczce zabawek Zorka. Jednak o godzinie 12.55 dyżurny telefonu alarmowego Milicji Obywatelskiej odbiera zgłoszenie – przerażony głos informuje go o makabrycznym wydarzeniu… Czy ma to coś wspólnego z ciekawską kobietą wędrującą podziemnymi korytarzami? A może to już zupełnie inna historia
Serdecznie zapraszamy na spotkanie z Ivo Łaborewiczem, autorem książki „Sekrety Jeleniej Góry”, które odbędzie się w piątek 13 grudnia 2019 r. o godz. 17.00 w Książnicy Karkonoskiej przy ul. Bankowej. To znakomita okazja, by porozmawiać o pasjonujących dziejach miasta. Zapraszamy!
Uwaga! Dla naszych Czytelników mamy promycje egzemplarze tej właśnie książki. Informacja, jak można je zdobyć w Nowinach Jeleniogórskich z 10 grudnia 2019 r.
Komentarze (5)
Książka z pewnością bardzo ciekawa, warto zerknąć :)
Bardzo piękne, pełne magii i niespotykanego romantyzmu było to nasze miasto, do czasu aż przybyła do niego CZERWONA ZARAZA i je niszczyła z pełną premedytacją. A teraz niszczy je PO-PSL-SLD.Przypadkowi i nie douczeni ludzie u steru miasta. Nikodemy Dyzmy w pełnej krasie.
Wymień co oni takiego zniszczyli w tym mieście. A gdzieś ty był jak ONI niszczyli. Trzeba było startować do władz miasta i nie dopuścić do niszczenia.
Wiem, że to co teraz napiszę, może być szokiem dla ciebie, ale trudno, lepsza bolesna prawda, niż słodka niewiedza. Twój ojciec nie żyje. Nie musisz się już bać, że będzie cię molestował. Nie będzie już wchodził ci do wanny. Możesz wyjść z piwnicy, gdzie twoją jedyną rozrywką był laptop i własny, pomarszczony wacek. Nie musisz już pisać rozpaczliwych postów. Wyjdź na dwór, zobacz ile się zmieniło. Pracy i dziewczyny raczej sobie nie znajdziesz (z powodu ograniczenia umysłowego), ale nie rezygnuj!
PS. Są jeszcze inne filmy, oprócz "Kariery Nikodema Dyzmy". Wiem, że tego filmu nie zrozumiałeś, więc proponuję, abyś pooglądał misia Uszatka, Bolka i Lolka, ewentualnie teletubisie (ale nie próbuj ich naśladować, to może być dla ciebie szokiem).