- To już tak jest, że pierwszą kwartę zawsze mamy słabą. Rozkręcamy się z minuty na minutę – relacjonuje trenerka. Pierwsza odsłona padła łupem miejscowych, którzy trafiali niemal z każdej pozycji. – Po pierwszej kwarcie spytałam swoich zawodników, czy to już odpowiedni moment abyśmy zaczęli gonić wynik. Moi zawodnicy wzięli sobie do serca moje wskazówki i było o wiele lepiej – dodaje Joanna Kawalec.
Drugą odsłonę jeleniogórzanie wygrali 22:10. W trzeciej prowadzili wyrównaną grę do stanu 35:34. Później zaczęli popełniać sporo błędów i to gospodarze odskoczyli na kilka punktów.
Pod koniec trzeciej kwarty na parkiecie pojawili się zmiennicy i gra Spartakusa zaczęła się układać. Przełożyło się to na kolejną odsłonę, w której przyjezdni zagrali koncertowo. Nie tylko trafiali z trudnych pozycji, ale i świetnie spisywali się w obronie nie dając rywalom podejść pod własny kosz. Większość piłek przechwytywali na połowie rywala skutecznie kończąc swoje akcje. Warto dodać, że w Głogowie zabrakło kilku podstawowych graczy - Szymona Jaszczura, Bartłomieja Kicińskiego oraz Tomasza Góry.
- Jestem bardzo zadowolona ze swoich podopiecznych. Świetnie spisali się w szybkim ataku, ale w szczególności w obronie. Widać, że nasza praca nie idzie na marne, a zawodnicy z meczu na mecz spisują się coraz lepiej. Mogę śmiało pochwalić wszystkich zawodników, bo wykonali kawał dobrej roboty – kończy trenerka.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...