To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Rzeźba fallusa rozpala miasto

Rzeźba fallusa rozpala miasto

Pokaźna rzeźba przypominająca męskiego członka została usunięta ze szlaku z Kowar w Karkonosze. Nikt nie chce się przyznać, że interweniował w tej sprawie. Twórca penisa Mirosław Kanecki twierdzi, że nie chciał ani szokować, ani robić nikomu przykrości. Sugeruje, by podejść do sprawy z humorem. - Niech sobie postawi członka na swojej posesji, a nie w przestrzeni publicznej – uważają krytycy.

Mirosław Kanecki – człowiek wielu pasji, lokalny aktywista, któremu Kowary zawdzięczają festiwal rzeźby oraz trasy biegowe w Karkonoszach i Rudaw Janowickich (stworzył je wraz z przyjaciółmi z grupy Kowary Biegają), opowiada, że zbiegając kiedyś z gór zauważył drzewo przypominające do złudzenia męskiego członka. Postanowił je nieco “poprawić” szlifując kształty, by skojarzenie było jeszcze bardziej jednoznaczne.

I tak sobie drzewo, przypominające wyglądem męski obiekt dumy, towarzyszyło szlakowi z Kowar w Karkonosze. Nie szokowało, nie każdy zwracał za nie uwagę. Aż do momentu, by Mirosław Kanecki postawił tuż przy nim tablicę, bardzo fachowo wykonaną, w której opisano “Fallusa Covarusa”.

 

Cały tekst znajduje się w aktualnym wydaniu Nowin Jeleniogóskich

Komentarze (18)

Artykuł niepełny jak wzwód bohatera, a gdzie foty drzewa fallusowego?

W Rzymie fallusem były ozdabiane domy, był to znak szczęścia

To jest właśnie Polska
Teraz pewnie krzyż tam postawią.

Nie rozumiem minusów. Na Kaszubach ksiądz proboszcz w gminie Linia sprawił, że zniknęły rzeźby na ścieżce turystycznej, bo przypominały pogańskie bóstwa. Zamiast jednej z nich postawił jezuska i gmina straciła atrakcję turystyczną.

Członek brzmi dumnie, znowu jakiś nawiedzony widzi w naturze coś nienaturalnego. Lekko z przymrużeniem oka i festiwal rzeźby niech sławi Miasto Kowary. Pruderia i dulszczyzna to nie ta epoka.

Naturalna jest też żopa, c***, mocz i kał, wymioty, bekanie, puszczanie bąków.
Idź na całość...

"Japońskie święto Kanamara Matsuri zwane Świętem Żelaznego Fallusa tradycyjnie odbywa się w pierwszą niedzielę kwietnia. Choć celebrowane jest w całej Japonii to największe obchody mają miejsce w sintoistycznej świątyni Kanayama."

Oburzeni ? A ile takich siedzi za kierownicą ? Czym ,przecież kler najlepiej zna się na tym rzemiośle .

Artykuł, pisownia i składnia fatalnie napisane,autor chyba jeszcze na gazie po Sylwestrze.

proszę zapalić tam znicz

Co z tymi ludźmi jest nie tak ?!

Co z tymi ludźmi jest nie tak ?!

Pan Kanecki przedewszystkim powinien konsultować niektóre pomysły z innymi mieszkańcami kowar. Festiwal rzeźby był mocno uciążliwy dla wielu mieszkańców. Wielogodzinne wycie pił nie jest niczym przyjemnym . A rzeźbę penisa proponuje zabrać na swoja posesję.
Mam wrażenie że " lokalny artysta" trochę narzuca swoje ,rodem z cepelii !prace .
Najpierw szacunek do innych mieszkańców i będzie ok .

I te szczekajace psy w niedzielę z rana . Człowiek chce pospać po tygodniu pracy ,ale się nie da bo odbywają się biegi wraz z czworonogami . Porażka

Mnie to najbardziej fallus staje, jak pani burmistrzka jest obok!!

zbok wyrzeźbił chu...ja a my się jaramy. Tragedia

Miruś, ksiądz M. w grobie się przewraca, muahaha!

Co z Wami nie tak, że przeszkadza Wam uroda ciała. a do Grecji oglądać starożytne członki to pierwsi xD
A przeszkadza wam fallus.. Chyba macie kompleksy :D

Niech zostaną usunięte z przestrzeni publicznej rzeźby zwłok ludzkich rozpostartych na krzyżach