
W „Dyktandzie” uczestniczyło ponad 30 uczniów ze szkół z Jeleniej Góry i regionu jeleniogórskiego. Co roku zawody w poprawnym pisaniu odbywały się w tłusty czwartek, w tym roku przesunięto je na Walentynki.
– Staraliśmy się połączyć z dniem świętego Walentego, podkreślając miłość, jako słowo klucz do napisania tekstu – mówi Katarzyna Szandurska, nauczyciel języka polskiego w ZSLiZ nr 2 i autorka tekstu dyktanda. – Miłość do języka polskiego będzie pojawiała się w tekście. Będzie także parę elementów, które mogą budzić zastanowienie, np. trochę archaizmów, neologizmów. Pierwsze ze względu na swoją historię mogą być nieznajome, neologizmy towarzyszą nam na skutek postępu cywilizacyjnego.
Tuż przed dyktandem atmosfera była rzeczywiście walentynkowa. Na stołach były serca z napisem „Kochajmy ortografię!”. Uczniowie nie czuli specjalnej tremy.
Nie nastawiam się za bardzo na zwycięstwo, ale myślę, że będzie dobrze – powiedział Krzysztof Farbotko, reprezentujący ZSTiL w Piechowicach. – Nie uczyłem się, jakoś mi się udało tu dostać z marszu.
Tegoroczne dyktando zdominowali uczniowie jeleniogórskich liceów. Zwyciężyła, podobnie jak przed rokiem, Paulina Olejniczak z „Norwida”. Drugie miejsce zajęła Anna Kozikowska z III LO a trzecie – Karolina Pruś z I LO. Laureatkom gratulujemy!
Komentarze (3)
Paulina Olejniczak z Norwida zwyciężyła już po raz czwarty z rzędu. Brawo i jeszcze raz brawo.
Czego tu gratulować? Tego, że młodzież kompletnie nie jest przygotowywana do warunków gospodarczych naszego kraju? Dzisiaj nikogo nie interesuje jak piszesz i ile znasz deklinacji.Zamiast marnowania czasu na takie bzdury, doinformowalibyście młodzież jakie ma szanse na pracę w swoim zawodzie - w Polsce niemal zerowe.Bez obaw, życie szybko schowa wasz długopis do szuflady, a wyjdzie łopata z komóreczki.Nie piszę tego, żeby was straszyć - takie są realia. Ja też na studiach pięknie pisałem.Dzisiaj pracuje na 3 zmiany obok koleżków po zawodówce.
A co ma konkurs ortograficzny do warunków gospodarczych? Dla mnie to raczej dobra zabawa i nie sądzę, żeby ktokolwiek podchodził do tego aż tak poważnie.