Kontrapunkt – pod taką nazwą odbył się kulminacyjny performance artystycznych umiejętności młodzieży, która od ponad tygodnia pracowała nad wtorkowym występem. Mimo, iż wykonawcy to jeszcze amatorzy – imprezę przygotowano prawdziwie profesjonalnie – jej repertuar był równie atrakcyjny jak program zawodowych ulicznych teatrów off’ owych.
- Nie zamykamy sztuki w jakieś ramy, dajemy jej wolną rękę, dajemy jej prawo głosu, chcemy aby ludzie pokazali na scenie prawdziwych siebie, nie coś sztucznego, utartego, przyjętego przez takie czy inne konwencje – powiedział Robert Schiller, artysta i specjalista od efektów specjalnych, aktor międzynarodowego Titanic Theatre, jeden z opiekunów grupy. – Sztuka powinna opowiadać prawdę, mówić o życiu takim jakie ono jest i uważam, że właśnie taki cel osiągnęliśmy i będziemy robić to dalej. Jestem ogromnie zadowolony z dzisiejszego przedstawienia – cieszył się z imprezy R. Schiller.
Mieliśmy mało czasu, ale te dzieciaki z Francji, Niemiec i Polski to świetny zespół, jesteśmy dumni z nich i całego pokazu - przyznała Solēn Richie, koordynator francuskiej części zespołu.
- Moim marzeniem zawsze było dołączyć do jakiejś grupy tanecznej, do niedawna ćwiczyłam raczej w domowym zaciszu, ale teraz zdecydowałam się wziąć udział w warsztatach i pokazać siebie publiczności. – Na początku było trochę tremy, bałyśmy się, że coś nie wyjdzie, że jakiś układ może pójść nie tak, ale trema szybko zniknęła – dzieliły się swymi wrażeniami Anita i Julia – utalentowane tancerki wtorkowego Kontrapunktu.
Jestem bardzo zadowolony z mojego występu – powiedział Szymon, autor niezwykłego tańca z manekinem, - to był mój debiut i muszę przyznać, że mnie samego ta scena bardzo wzruszyła.
Nad tłem muzycznym performancu czuwał Krzysztof Orłowski, zawodowy muzyk;
- Opiekuję się częścią dźwiękową eventu – robię to już piąty raz i od kilku lat udaje nam się zorganizować naprawdę niezłe wydarzenia – przyznał. To, co jest absolutnie fantastyczne w tym przedsięwzięciu to nieprawdopodobna integracja i przyjaźń. Obserwuje to już od dłuższego czasu i widzę, że nie ma tu żadnych podziałów, panuje prawdziwa jedność, to jest niesamowite i genialne – dodał artysta.
- 9 dni to bardzo mało, tym bardziej że przejazdy tam i z powrotem sporo nam zajęły. Na prawdziwe przygotowania mieliśmy raptem tydzień – to nie jest prosta rzecz wystąpić przed szeroką publicznością po tak krótkim czasie ćwiczeń. Naprawdę bardzo się cieszę, że poszło tak fantastycznie – nie kryła wzruszenia Anne Briant, francuska nauczycielka tańca.
I rzeczywiście – występ spotykał się z prawdziwym zachwytem zebranej publiczności. Gromkie brawa, wołania na bis, entuzjastyczne okrzyki – to było naprawdę rewelacyjne, mamy ochotę zobaczyć to jeszcze raz – oceniali imprezę widzowie.
Organizatorem imprezy był Osiedlowy Dom Kultury na Zabobrzu, projekt współfinansował Prezydent Miasta Jelenia Góra.
Komentarze (1)
Warsztaty odbyły się w Szklarskiej Porębie.