W programie koncertu znalazły się utwory z początku XX wieku i sprzed... roku. Publiczność miała okazję po raz pierwszy w Jeleniej Górze wysłuchać Koncertu wiolonczelowego Maklakiewicza w znakomitej interpretacji Tomasza Strahla. Koncert obfitował zresztą w rozmaite „pierwsze odsłony”. Koncert skrzypcowy Panufnika publicznie po raz pierwszy wykonał Szymon Krzeszowiec.
W piątkowy wieczór Tomasz Strahl dwukrotnie pojawił się w roli solisty. Zaprezentował także Concertino na wiolonczelę i orkiestrę Małeckiego. Utwór ten został zamówiony przez Narodową Orkiestrę Symfoniczną Polskiego Radia na Festiwal Prawykonań Polska Muzyka Najnowsza w Katowicach, a pisany był z myślą o soliście Tomaszu Strahlu.
Na finał koncertu Orkiestra Filharmonii Dolnośląskiej zagrała „Odwieczne pieśni” Karłowicza.
- Geniusz ludzkiego tworzenia jest iskrą i odbiciem geniusza boskiego w człowieka. Dlatego muzyka jest ponad podziałami – przekonywał publiczność w piątkowy wieczór ksiądz Andrzej Bokiej. Publiczność gromkimi brawami dziękowała solistom i filharmonikom za muzyczne przeżycia.
Komentarze (2)
Bylam na tym koncercie i mysle ze wiolonczelista nie zasluguje na pochwaly, gra bardzo slabo i niestety jest bardzo chlodna osoba
Mierzyłaś termometrem? Czy może nie chciał cię p....rzytulić za kulisami? Powiedz, bardzo nas to zaintrygowało.