Udało się wszystko. W tegorocznej zabawie, zorganizowanej dokładnie 6 grudnia, uczestniczyło około 150 dzieci z okolicy. I każde z nich zostało obdarowane. Najpierw wspaniałymi wrażeniami ze spektaklu Wędrownego Teatru Lalek Małe Mi, który zaprezentował swoje „Księżycowe opowieści”. Znakomity spektakl, wciągający do wspólnej zabawy dziecięcą publiczność, był wydarzeniem samym w sobie, ale też przygotowanie do spotkania z Mikołajem, na którego wizytę czekały nie tylko maluchy... Zanim przejmująco przywitano wspaniałego gościa był jeszcze piękne występy zespołu Agatki ze szkoły w Płóczkach oraz dzieci ze szkoły z Pławnej, które przygotowały specjalny program. Było wspólne śpiewanie, tańce i finał dorocznego, świątecznego konkursu plastycznego organizowanego wspólnie przez szkołę w Pławnej oraz Darka Milińskiego, który w tym roku zadał dzieciakom niebanalny temat „Ludzie – piece”.
- Sam trochę przestraszyłem się później tego tematu, czy nie za trudny i zacząłem obawiać się, co dzieciaki namalują - opowiada Darek Miliński. - Kolejny raz okazało się jednak, że dziecięca wyobraźnia jest cudowna. Prace, które zobaczyłem przeszły wszelkie moje oczekiwania. Nie było żadnych mrocznych skojarzeń. Tylko piękni ludzie i ich serca rozpalone miłością, które były ogrzewającymi nas piecami! To fantastyczne!
Ponieważ znakomicie udała się wcześniejsza, mikołajkowa aukcja charytatywna stanowiąca część obrosłej wspaniała tradycją, świątecznej akcji dobroczynnej Darka Milińskiego, gospodarze spotkania zaszaleli i oprócz bogatego zestawu prezentów mikołajkowych dla dzieci ufundowali także dodatkowe nagrody dla wszystkich uczestników szkolnego konkursu plastycznego. A wszystkich uczestników mikołajkowe spotkania uraczyli słodkimi i owocowymi pysznościami.
Całości dopełniła wizyta Mikołaja, który rozdawał paczki przygotowane przez gospodarzy zamku Śląskich Legend dla każdego dziecka, jakie przyszło na spotkanie. Pomocnicy Mikołaja, a było ich w tym roku naprawdę wielu, dwoili się i troili, by gościom bajkowej krainy sprawić jak najwięcej radości.
- Jak cudnie, jak ciepło! Dopóki żyję nie zrezygnuję z tych naszych Mikołajek. Widok tych zachwyconych buziek to coś wspaniałego! - podkreśla Dariusz Miliński. - Ciągle odkrywam to spotkanie na nowe, ciągle odnajduję w nim coś. Czego wcześniej nie zauważałem i ciągle uczę się czegoś pięknego od tych dzieciaków. Oby trwało to jak najdłużej.
Więcej o dorocznej akcji dobroczynnej Dariusza Milińskiego i mikołajkowej licytacji organizowanej wspólnie z Nowinami Jeleniogórskimi w publikacjach, do których odnośniki znajdują się poniżej.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...