Leśny debiut

Kilkanaście przedstawionych obrazów malowanych farbami akrylowymi i olejnymi jest cyklem prac dyplomowych, które powstawały w przeciągu ostatniego roku studiów Oli na Uniwersytecie Zielonogórskim. Prace tworzyła pod okiem wrocławskiego profesora Stanisława Kortyki. Swego rodzaju aneksem do cyklu jest również grafika, którą artystka stara się upowszechnić.

- Staram się przekazać, że sitodruk może być równie malarski jak farba położona na płótno – tłumaczy Aleksandra Witek.

Grafika nie musi być więc jedynie masową techniką służącą wykonywaniu tylko plakatów czy folderów. Wybór lasu nocą na bohatera cyklu nie był przy tym przypadkowy.

- Zawsze fascynowało mnie światło i to co się z nim dzieje, jego załamania i wpływ na barwy, kształty, jednym słowem jego demaskatorskość – wyjaśniła artystka.

Zderzenie światła z cieniem, czyli tzw. światłocień, którym w swoich pracach posługiwał się już Caravaggio, a za nim Rembrandt jest swego rodzaju natchnieniem malarki.

Na co dzień Olę można spotkać w Liceum Plastycznym w Cieplicach, gdzie pracuje jako nauczycielka. W wernisażu uczestniczyli również jej uczniowie, na widok których artystka nie kryła zadowolenia.