To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Łatają, ale tylko prowizorycznie

Wczoraj ekipy remontowe można było spotkać na ulicy Bankowej.

Po ostatnich roztopach okazało się, że drogi w naszym regionie są dziurawe jak szwajcarski ser. Zarząd Dróg i Mostów zlecił naprawę tylko tych największych ubytków w jezdni.

Czytelnicy od ponad tygodnia informują nas o dziurach w jezdni. Kika dużych jest przy ul. Wolności (w Cieplicach i centrum Jeleniej Góry), uważnie trzeba jeździć też ulicą Ogińskiego czy Jana Pawła II. Jak szwajcarski ser wygląda odcinek ulicy Wojewódzkiej. Tak można by wymieniać w dalej. – Niech coś z tym zrobią, bo można urwać zawieszenie – alarmuje nasz pani Marta, czytelniczka.

 

Choć zima jeszcze trzyma i to z pewnością nie ostatnia jej odsłona, to na ulicach można spotkać ekipy łatające dziury. Niektórzy kierowcy i piesi twierdza, że łatanie dziur przy takiej pogodzie mija się z celem.

 

- Ale nie ma innej możliwości ich wypełnienia. Chodzi tylko o tymczasowe zabezpieczenie tych największych, bo stwarzają zagrożenie w bezpieczeństwie ruchu – mówi Jerzy Bigus, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jeleniej Górze.

 

Wiosną ekipy drogowców mają też zająć się usuwaniem zapadlisk w drogach. Podobnych miejsc po wykopach i przekopach jest sporo, jak choćby zapadlisko na Moniuszki.

Komentarze (9)

FAJNIE I TAK ROK W ROK TO SAMO

Dlaczego tolerujemy takie "beznadziejstwo"; dlaczego nie może być tak, że jeżeli dana łata nie wytrzymuje np. 3 lub 5 lat, to firma, która ją wykonała nie może startować do kolejnych przetargów na tego typu roboty?

w zeszłym tygodniu na drodze pomiędzy Szklarską Porębą a Świeradowem wpadłem w taką dziurę w asfalcie, że pękła mi przednia szyba (co do uszkodzeń w zawieszeniu to trudno powiedzieć, niby nic, ale z pewnością jest gorzej, niż było) auto mam stosunkowo nowe, wiec temat zeżartej podłogi nie istnieje. A na tej drodze brak zasięgu gsm (co dziwne, jak by nie patrzeć, to uczęszczana i niebezpieczna w zimie trasa), i co? zawiadomiony dyżurny z komisariatu w Świeradowie stwierdził, że "to sprawdzą". Weź człowieku udowodnij, że szyba pękła po zaliczeniu takiej drogowej pułapki! A gdybym wylądował w rowie, zapewne jeszcze zaliczyłbym kilka punktów i kilka stów mandatu, za niedostosowanie prędkości do warunków... Ale w polskiej rzeczywistości, dostosowanie, to atu terenowe co najmniej, no i 40 km/h.

do devilek :to masz niezłe auto ze od dziur pęka ci szyba przednia.Jeszcze trochę i siedzenia ci wypadną.A co do drogi o której piszesz jest położony nowy asfalt w 3/4 całości. Fakt ta 1/4 drogi to totalna porażka. Dziurawa jak ser.

@devilek - to się ładnie musiało nadwozie skręcić. Może spawany z 2 aut? A może zawias nie ogarnął?

Bez żartów - szyba mogła pęknąć od różnicy temperatur i uderzenia - śladów można nie widzieć na szybie, za to pęknięcie i owszem. Zwłaszcza że zimą ta droga jest "równiejsza" - jestem pewien, ostatnio jechałem do Czech właśnie przez Świeradów, właściwie nie przekraczając dozwolonej prędkości.

przestańcie czepiać się kierowcy, któremu pękła szyba, po tym jak wpadł do ogromnej dziury ! Chyba, że jesteście "specjalistami drogowymi". Jeśli tak - to gratuluję ! Słyszałem, że ci "znakomici" drogowcy celowo PARTACZĄ robotę na drogach by mieć ciągłość zatrudnienia i uniknąć bezrobocia. Życzę im - z całego serca - by w sposób trwały zniszczyli swoje auta na remontowanych przez siebie drogach !!!