Grają, bo muszą

Obie drużyny już wcześniej zapewniły sobie utrzymanie i grają tylko dlatego, że wymaga tego regulamin. Zgodnie z zapowiedzią, trener Ireneusz Taraszkiewicz dał szanse gry młodym zawodnikom. Ponad 16 minut na parkiecie spędził Bartosz Nadolski, 20 minut – Kamil Drąg, i prawie 25 minut – Bartosz Taraszkiewicz.
Mecz nie miał wielkiej historii, był wyrównany tylko przez 6 minut pierwszej kwarty. W pozostałych czterech nastąpiło trzęsienie ziemi i z wyniku 12:11 dla Sudetów Polonia odskoczyła na 30:14. W kolejnych kwartach gospodarze kontrolowali wynik i nie pozwolili jeleniogórzanom na odrobienie strat.

Jamalex Polonia Leszno – Sudety Jelenia Góra 82:51 (30:14, 12:15, 20:11, 20:11)
Sudety: Wojciul 13, Ł. Niesobski 11, Raczek 8, Minciel i Wilusz po 6, Drąg 3, Nadolski i Czekański po 2, Taraszkiewicz, Dąbrowski.