Finał koncertów ze świętem w tle

- Próbowałem policzyć po raz który w przeddzień Święta Niepodległości odbywa się ten szczególny koncert w Filharmonii Dolnośląskiej, chyba po raz szósty – zanim w Filharmonii Dolnośląskiej zabrzmiała muzyka, Prezydent Marcin Zawiła złożył ze sceny życzenia – Chciałbym życzyć i prosić Państwa, aby w chwili zadumy nad tym, co wydarzyło się 99 lat temu uświadomili sobie jedną prawdę: ludzie, którzy byli bardzo różni, byli przeciwnikami a nawet wrogami w sytuacjach trudnych i ważnych dla naszego kraju, potrafili być razem. Właśnie teraz, kiedy my Polacy zaczynamy być w sposób dramatyczny podzieleni, żebyśmy o tym pamiętali.
Piękno muzyki polskiej, Maestro Wit za pulpitem dyrygenta, świetne wykonanie utworów Henryka Wieniawskiego przez młodą wirtuozkę skrzypiec i na finał monumentalne – albo jak sam określił kompozytor: „utwór porządnie napisany w tradycyjnym stylu” - dzieło Wojciecha Kilara „September Symphony”. To był naprawdę znakomity koncert.

Czytaj także: 

Pod batutą Antoniego Wita