- Do zdarzenia doszło około godziny 15. w Rakowicach Wielkich. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 7-latek wysiadał z autobusu na przystanku i wbiegł wprost pod koła nadjeżdżającego samochodu – mówi Marek Madeksza z policji w Lwówku Śląskim.
33-letni kierowca zawiadomił policję i karetkę pogotowia. Dziecko doznało ogólnych potłuczeń i przebywa na oddziale pediatrycznym szpitala w Jeleniej Górze. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Kierowca samochodu był trzeźwy.
Komentarze (3)
Kto puszcza siedmio letnie dziecko same autobusem?? tak wynka z arykułu, że był sam.Co za nieodpowiedzialność.
WIDAĆ ŻE OPIEKA SZKOŁY KOŃCZY SIĘ NA PRZYSTANKU.SPRAWDŻMY TO CZY JEST TO ZGODNE Z PRAWEM
Dzieci trzeba pilnowac a nie puszczać samopas,jak się coś stanie to dopiero rwanie włosów z głowy. Trzeba dmuchać na zimne ...