- Gdy dostałam wiadomość, że jedziemy do Japonii na mistrzostwa świata w rzeźbieniu w śniegu, myślałam że to żart – mówi Maria Misztal, liderka „Jaromirów”, na co dzień dyrektorka miejskiego przedszkola.
To była bardzo miła, ale i zaskakująca informacja. Pół nocy nie przespała pani Maria, myśląc o japońskiej przygodzie. Zaczęła nawet sprawdzać pogodę w Sapporo. W czwartek było tam np. minus dziewięć. To dobre warunki dla śniegowej twórczości.
Informacja z ambasady Japonii do urzędu miasta pod Szrenicą dotarła kilka dni temu. - Wysłaliśmy kiedyś naszą kandydaturę do wzięcia udziału w tych mistrzostwach i teraz odpowiedziano. Tam co roku dopraszają ekipę z jednego nowego kraju. W tym roku o start zabiegali przedstawiciele sześciu nowych państw. Jadą nasi... - mówi Grzegorz Sokoliński. Decyzję japońskie gremium kwalifikacyjne podjęło po przeglądzie prac kandydatów. Uczestnictwo zawodniczek ze Szklarskiej Poręby zostało już potwierdzone. Teraz wszyscy czekają na szczegółowe materiały dotyczące imprezy, regulaminy itd., które organizatorzy obiecali szybko dostarczyć.
Cały artykuł w "Nowinach Jeleniogórskich" nr 51/13.
Komentarze (5)
Kto zapłaci za tą wyprawę? Japończycy czy Sokoliński z miejskiej kasy???
Miejska kasa to podatnicy czyli my mieszkańcy .
Typowa polska zazdrość. Zamiast cieszyć się z sukcesu współmieszkańca to lepiej opluwać i pastwić się anonimowo.
To nie jest typowo polskie - nie uogólniaj, to tylko typowo szklarskoporębskie. Żeby było jasne - cieszę się, że nasi jadą do tej Japonii.
Jak mi wiadomo nasze miasto nie ponosi kosztów.Pozdrawiam