
- Po dwóch latach można już wstępnie ocenić, czy było warto wydać kilkaset milionów złotych na budowę tak wielkiego hotelu?
- Dowiem się tego za kilka lat, gdy opadną emocje - dobre i złe, związane z budową. Wydawało mi się, że te emocje nie będą miały dla mnie większego znaczenia. Okazało się, że nie jestem znowu taki mocny.
- Jakie emocje ma pan na myśli?
- Chodzi o tych, którzy bez przerwy pluli, pisali całe sterty skarg na mnie, nawet do izby turystycznej w Niemczech. Te SOKiAS-y i inni... To wszystko sprawiło, że zarówno mój kręgosłup, jak i wizerunek naszej inwestycji, trochę się zawalił. Nie oczekiwałem, że będę chwalony za to, co tu zrobiłem, ale nie sądziłem, że spotkam się z aż taką zajadłością. Miałem inną wiarę w ludzi. Nigdy w życiu nie spotkałem się z takimi reakcjami. Może nie przeżywałbym tych ataków tak mocno, gdybym nie miał innego wyboru.
- Mógł pan budować olbrzymi hotel gdzie indziej?
- Długo się zastanawiałem, czy budować w Karpaczu, czy w Chorwacji. Przekonano mnie, że raczej tutaj. Dlatego potem czułem niesmak.
Cała rozmowa w „Nowinach Jeleniogórskich” nr 7/13.
Komentarze (78)
Bo kargulowe plemie nie daruje nigdy,chyba ze ktos ma granat w kieszeni...
prostackie zachowanie , arogancja , budowa części pokoi bez zezwolenia, zwalnianie ludzi , wyzysk i harówa w pracy jak niewolnicy , lekceważenie przyrody i chce żeby go chwalili.
Do tego ten tandetny , chinski wystrój , niedoróbki i wyszedł koszmar Karpacza
szkoda ze nie w Chorwacji
tam musiał by bć konkretny projekt a nie pokazywanie paluszkiem liliputa jak co budować
ale tam za dobudowanie bez zezwolenia to kula w łeb
a tu udaje wielkiego inwestora naciągacza .
Moim zdaniem to świetna inwestycja. Byłem tam i jestem pod wrażeniem. Tobie najwidoczniej nic w życiu przyjemności nie sprawia.
Gościu rozruszał w waszej okolicy turystykę, a wy dalej na niego plujecie... Kur*a, rzeczywiście, lepiej chlać jabola pod sklepem. Rzeczywiście... może Chorwacja była by lepszym wyborem.
podziwiam człowieka, że mu sie chce. przecież on tego nie budował dla siebie, bo z taką kasą chyba nie trzeba martwić się o swoją przyszłość. głowne korzyści z inwestycji osiągnął region i mieszkańcy. a ci znaFcy co psioczą na architekturę, zniszczenie krajobrazu itp to chyba nigdy nie byli w kurortach alpejskich. "kargulowe plemie" - trafne określenie.
To tu regionalni inżynierowie projektanci nie potrafili poradzić sobie z zadaniem "zaprojektowania tej inwestycji" i dlatego była taka atmosfera przy budowie tego pięknego obiektu. Brawo panie Gołębiewski, a tym niedowiarkom i mącicielom na pohybel.
Normalka, pół artykułu tutaj pół w gazecie :) tylko , że cena gazety ta sama a objętość stron spada o połowe jak nie więcej.... to róbcie tak dalej a będzie sprzedawać 1/10 nakładu :)
I co myślicie, że taką "sztuczką" zachęcicie do kupienia gazetki w której są same reklamy i artykuły o niczym ?
To tak jak z serialami; jeżeli chce się mnie "przywiązać" do regularnego marnowania czasu, nie oglądam w ogóle...
zawsze możecie poczytać reklamówki(darmowe)z supermarketów,więc skąd ta troska o nakład?
Aha,rozumiem,obrazki się ogląda łatwiej,a z czytaniem to już problem...jednak kargulowe plemię..mimo wszystko:)
Bo w Polsce są ludzie, którzy zamiast zając się sobą, tylko myślą jak dowalic komuś innemu....który ma lepiej. Cieszę się, ze powstał tak prestiżowy hotel w Karpaczu i podziwiam jego właściciela.
ciekawe kiedy w Świeradowie Zdroju aquapark wybuduje??? umowa na to jest
Brawo Panie Gołębiewski, wspaniały obiekt, wspaniała sprawa i wizytówka dla naszego regionu, chociaż rzadko korzystam. Ostatnio mój syn, jak i mnóstwo innej młodzieży, miał wspaniałą studniówkę.Proszę nie zważać na zawistne jęki miernot.
Sokias to taki moherowy klub wzajemnej adoracji. Same starocie, które młodym chcą przyszłość budować.
Psy szczekają a karawana jedzie dalej. Tadek jesteśmy z tobą.
A ja czuję niesmak dalej podziwiając z Gór ten wyrwany z Mikołajek czy Wisły obiekt. Lecz o gustach... Na Majorce jest miejsce dla kolejnej inwestycji Pana Gołębiewskiego. Tam same fajne obiekty aż się chce...
ja tam wolę zaściankowe Karkonosze. taki mały Trier.
Ekonomia jasno wykłada, kto za własne pieniądze buduje tak wielki obiekt. Również opisuje cel inwestycji. W świecie biznesu, to normalka. Pan Gołębiewski jest niewolnikiem systemu, z którym walczyć nie należy. Sam nawet przy najbardziej wyrafinowanym guście nic by nie zbudował. Dalej, on budował to "pod nas" nie Chorwatów. Stoi, to widocznie zostało zaakceptowane. Wszyscy pieją peany, niczyja głowa nie spadła. Ci, co tam pracują, większość przyjezdnych, to nie mają ambicji wyjechać parę kilometrów dalej, gdzie na recepcji, czy w kuchni zarobią pięciokrotnie więcej. Tak więc nie martwmy się o nich.
PANIE TADEUSZU A BYŁO DAĆ ŁAPÓWĘ WŁODARZOM KARPACZA I BYŁ BY SPOKÓJ A SWOJĄ DROGĄ IDIOTYCZNE (!!!!!) PRZEPISY DOTYCZĄCE PRACOWNIKÓW SPRAWIĄ ŻE ZA CHWILE TRZEBA BĘDZIE SPROWADZAĆ LUDZI DO PRACY Z CHIN !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zniszczyl krajobraz i wydobudowal wiekszy nisz mial na to pozwolenie no ma sie kieszen na lapowki zreszta kicz na kiczu ochydny budyne w stylu las vegas.
"Te SOKiAS-y i inni... " słoma z butów wyszła. Zresztą wyłazić nie musi. Wystarczy popatrzeć na face
do YAN. Łapówka,to oklepane powiedzenie. W Polsce bez łapówek można osiągnąć "wszystko" w postępowaniu administracyjnym. wystarczy być cierpliwym i znać K.P.A., którego np architekci wydający decyzje administracyjne, nie znają.
co do kiczu. Kicz, to moim zdaniem, niezbyt udana miejscowa produkcja, udająca właśnie miejscową tradycyjną sztukę, lub nieudolnie ją naśladująca. Gołębiewski to nie kicz, to kosmita raczej. Jak Go spotka nasz nawet kiczowaty Karkonosz, to brukwi nie wyrwie.
jeżeli pan Gołębiewski myślał o sprzedaży hotelu Chinolom to jestem pewien że w ten sposób chciał pogrążyć wszystkie hotele itp.pensjonaty którzy podpisali się pod zakazem budowania jego hotelu.Ponieważ Chińczycy zrobiliby cene gut preiss dla ciebie po 50zł/doba .hahah
jak go jeszcze trochę wkur... wicie to tak zrobi:)
Chinole umieją liczyć. Pan Gołębiewski przeliczył się w myśleniu.
jakby myślał tak jak ty to byłby w tym samym punkcie co ty.
myślisz o doktoracie, czy dyrektoriacie?
a tak szczerze? Pani Jadwiga pozwoliła Ci cokolwiek komentować?
Jeśli to jest kicz, to czym są te "pensjonaty" budowane bez ładu i składu od lat 70-tych w Karpaczu. Kto je zaprojektował, kto zezwolił, kto odebrał. Ale Karpacz jest "ich", czyli lokalnego niezatapialnego układu.
te pensjonaty, to jak zamki nad Loarą, tylko powstały nieco później.
....mieli kupić ale jak zobaczyli taką paskudną szopę to nawet bogata oferta i duży rozmach nie przeważyły szali. Nawet im (mistrzom sztuczności i kiczu) to cudo się nie spodobało, choć jest gotowe i z nikim nie trzeba walczyć. :-(
z artykułu (tego w gazecie)wynika,że pan Gołębiewski obraził się na wszystkich: obrońców krajobrazu, architektów miejscowych, izbę turystyczną, burmistrza, ludzi szukających u niego pracy itd... wszyscy, którzy śmieli mieć, w jakimś stopniu i zakresie, inne zdanie niż ten pan. On wszystko wie najlepiej, jest najmądrzejszy i najlepiej umie....gwizdać.
Zosia umie wszystko sama.zobaczymy jak sobie da radą, jak mu zmienią zdolność kredytową po pożarze w gołębniku mikołajskim.
najbardziej mi sie śmiać chce z tych obrońców krajobrazu, którzy w jednym zdaniu piszą że hotel jest o 4 metry za wysoki a w następnym że psuje do krajobraz widziany ze śnieżki. to jaki trzeba mieć wzrok żeby ze śnieżki zauważyć te 4 metry różnicy. haha, bicie piany przez zawistników i okolicznych hotelarzy i tyle. dobrze że obiekt powstał.
Gołębnik nie jest żadną konkurencją dla miejscowych hotelarzy. Tam wita się innego klienta. Nie każdy przyjeżdża w Karkonosze aby wymoczyć tyłek w psełdobasenie żłopiąc drinki rodem z Majorki. Ja wybieram niedrogi pensjonat i polską gorzałę tak, że mi gołębnik nie zaimponuje. nie imponuje mi chińszczyzna na polską modłę. ale to tylko kwestia gustu. Dodam jeszcze, że hotel w Pecu ( z drugiej strony Śnieżki) wcale mnie nie razi. Może to kwestia abitudine.
Sprawdziłem niemieckie komentarze w internacie. otóż stwierdzają, że na recepcji gołąbki nie gr***ją po niemiecku. Schade ale i Schande. niby taki hotelarz, a recepcjonistów z niemieckim nie zatrudnił.Nie wspomnę o znajomości czeskiego. pewnie wszyscy na recepcji znają angielski, tylko po...
Chyba nie nocowles w Golebiewskim , bo gdybys tam byl widzialbys roznice
ps. w Cieplicach na Poczcie Pan w okienku płynnie rozmawia w języku Goethego ku zdziwieniu niemieckich turystów. nadto wyjaśnia turystom wiele w temacie Cieplic i Karkonoszy. Taki sokół do gołębnika się nie nadaje. inaczej by go dawno skaperowały te no... hadhantery, czy jakoś tam.
von Weltze - skąd u Pana tyle kompleksów? I co Pana obchodzi jak wiedzie się Panu Gołębiewskiemu? Prowadził Pan kiedyś interes wart 1.000.000.000 że się Pan wypowiadasz jak znawca? Dla mnie kłopoty robione Panu Gołębiewskiemu to wstyd dla całego regionu. Wstydzę się więc również za Pana. Marcin Kaflik z Cieplic
panie kaflik, od roku pan trąbi na wszystkich portalach o referendum nad odwołaniem complexa i co z tego wynika?? jaką ma pan skuteczność organizacyjną? szkoada czasu na czytanie pana postów bo tyle z nich wynika jak z pana działalności w sprawie referendum, czyli nic. i nic ty nie pomoże że ma pan odwagę podpisac się nazwiskiem.
Jak Polak Polakiem ... tak narzekać będzie !
zdania nie zmieniam, i nie musi Pan się za mnie wstydzić. wystarczy za siebie, zwłaszcza w świetle swoich zasług dla Cieplic.
do Gregor,
dla mnie prestiż to zupełnie coś innego. Przestań bronić tego faceta. Hotelisko to, to tylko jeden wielki przepych i totalne bezguście. Projektant powinien otrzymać nobla za totalne bezguście :P Ten człowiek ma wszelkie przepisy w czterech literkach. Miał nakazem ministra Zdrojewskiego zburzyć dwa piętra i co? Nadal istnieją i dlaczego? Ano dlatego, bo osobom decyzyjnym musiał obiecać to i owo, podsmarować, gdzie trzeba. Inaczej nie można sobie wyobrazić, jakim cudem to hotelisko powstało. Dla mnie to szemrane interesy, wszystko szyte grubymi nićmi. To hotelisko zbeszcześciło piękne widoki górskie.
Moje kompleksy, to : znajomość europy i kilku języków europejskich. oczywiście, że interesu za wskazaną sumę nie prowadzę. Nikt mi tyle nie pożyczy. Ręczę jednak, że przy tej sumie dałbym sobie radę z interesem, powierzając jego prowadzenie mądrzejszym od siebie. zawsze bym jakiegoś Zagłobę znalazł.Choćby na poczcie w Cieplicach.
Gallu, nieżle sobie daje Pan Gołębiewski radę z K.P.A. Mając Radwana ,czy Kosa za przeciwnika, przy pomocy każdego perdykauzy wygra w postępowaniu admn. nie mówiąc o skardze do WSA i dalej NSA. Lata lecą, interes kwitnie. i o.k. z drugiej strony urzędnicy są sobie winni, skoro nie DALI SOBIE RADY. WG. PRAWA: O.k.
Do M. Kaflik: moim kompleksem jest również to, że służę wiernie Ruskim Mistrzom, będą przekonanym, iż nadają się do wdrażania bliskich memu sercu idei. główną jest wykonanie operacji odrzynania ryja jeleniogórskiego od Cieplic traktowanych jak koryto.
Gołębiewskiego nie darzę żadnym uczuciem. nie moja półka. Z przekory mogę się podjąć jego obrony.
Pan Tadeusz zdziwiony ?? A gdzie obiecywane stawki dla pracowników ?? Mówił przed otwarciem hotelu, że kelner to musi dobrze zarabiać , bo to wizytówka hotelu itp a jak przyszło co do czego to stawki 7 na godzinę ! Można zarobić jak się tyra po 12- 14 h . Opowiem Wam coś. Chciałem się tam zatrudnić , kierownik gastronomii mówiła o 10 zł netto,jak przyszło mi iść już do kadr i podpisywać umowę to tam było 10 ale brutto czyli 7 na rękę chyba z groszem ale nie wchodzę w szczegóły. Stwierdziłem ,że jak na początku zachęcają a potem jest inaczej niż mówią to ja się w ten wyzysk ludzi nie p**** , zwolniłem się z innego hotelu gdzie miałem 9 zł żeby robić za 7?? O nie, to już mnie zniechęciło po tych obiecankach. To sytuacja sprzed 2 lat, nie wiem jak jest teraz, bo teraz jestem zagranicą , ale nie dziwię się że tak ludzie psioczą. Inni idą za te 7 zł bo lepsze to niż nic , ja miałem większe ambicje i nie zatrudniłem się w tym "super hotelu z możliwościami rozwoju zawodowego" Niech teraz p. Gołębiewski nie będzie zdziwiony .I jeszcze ta samowolka budowlana. Głosy krytyki co do mojej opinii z góry zlewam , wyrażam to co uważam i jak było . Dziękuję dobranoc.
Projekty Gołębiwskiego, to tak jak Projekty Tesco czy jakiejś Biedronki. Jest Jeden nieco modyfikowany. o gustach nie ma zaś co gadać. ja np. wolę żonę o 20 lat od się młodszą.
Pozdrawiam Emigranta. Wielu pracodawców zapomniało, że z niewolnika nie będzie pracownika. to obciach, że przy zachodnich cenach za usługi w gołębniku proponuje pracownikom takie wynagrodzenie. jakbym miał do dyspozycji taką jak on kasę, to ręczę Panu Kaflikowi, że ludziom płaciłbym jak w Niemczech
Bardzo dobrze ze jest ten hotel i aquapark:)
Brawo Panie Tadeuszu,tak trzymać!!! Wstyd mi za wszystkich narzekaczy tutaj na forum, facet buduje inwestycję gdzie pracuje ponad 500 osób, a tutaj ktoś śmie jeszcze narzekać. I to w takiej sytuacji gospodarczej na świecie. Wszystkie miasta turystyczne zabijają się o takich inwestorów, a u nas ciągle coś komuś nie pasuje. Ludzie ogarnijcie się, dzięki taim inwestorom i w jeleniej górze bezrobocie spadnie. Tradycyjne pozdrawiam wszystkich optymistycznie myślących.
Jakie bezrobocie w Jeleniej Górze? wszyscy co chcą mają pracę w Berlinie. To jest pozytywne optymistyczne myślenie.Marian, oświeć mnie w tej sytuacji gospodarczej na świecie, bo nie łapię.Wymień też choć jedno miasto,które by się za Gołębiewskiego zabić dało. Może być Rumunia nawet.
Po nicku rozumiem,ze ty też pracuejsz w Berlinie i najlepiej jakbyś tam został,jednego narzekacza mniej, co do bzrobocia, to fakt, w samej jeleniej górze jest ono nieduże (ok. 10%) ale jużw powiecie jeleniogórskim bezrobocie ok 21%. Co do drugiej częsci twojego pytania to nie każ mi wymieniać wszystkich turystycznych miejscowości, bo miejsca zabraknie. I poczytaj sobie niedowiarku i narzekaczu jaki wpływ mają hotele Gołebiewskiego na koniunkturę czy to w regionie Mikołajek czy w Wiśle. I sprawdź również ile osób jest tam zatrudnionych. Choć nie wiem czy twój umysł to wsyzstko ogarnie...
Brawo p. Marianie, tego "fachowca" od wszystkiego tak należało potraktować - najlepiej wypowiadać się anonimowo, jeszcze lepiej na obce sobie tematy i nie ponosić za to żadnej odpowiedzialności czy konsekwencji. Von Weltze - won z tego forum, do nauki ortografii, bo podejrzewam że twoja znajomość języków obcych jest podobna do tych z jednych z twoich wpisów, gdzie napisałeś o moczeniu się w pseŁdobasenach.Panie Marcinie K. z Cieplic -Pana także popieram !