Spektakl dla dzieci: „Brzydkie kaczątko”
Zdrojowy Teatr Animacji, Park Zdrojowy 1
Godz. 14.00
Bilety: normalny 17 zł, rodzinny 35 zł (dla trzech osób), rezerwacja biletów tel. 512-219-907
Któż z nas nie zna opowieści o brzydkim, odtrąconym i niechcianym kaczątku, które po wielu przykrych przygodach zmienia się w królewskiego łabędzia. Jedna z najpopularniejszych baśni Hansa Christiana Andersena uczy nas dostrzegać prawdziwe, ukryte wartości: piękno, prawdę. Mówi także o tym, że nie wolno nie doceniać samego siebie i wątpić we własne możliwości.
Recenzje:
Po pozorach nie oceniajcie!
"Brzydkie kaczątko" w reż. Czesława Sieńki w Teatrze Zdrojowym Animacji w Jeleniej Górze. Pisze Tejo w portalu jelonka.co.
"Brzydkie kaczątko" to baśń, której ponadczasowość i metaforyczność pozwala na dopasowanie treści do niemal każdej życiowej sytuacji. Ten uniwersalizm to cecha niemal wszystkich dzieł ulubionego przez dzieci Andersena. Ale to z "Kaczątkiem" zmierzył się. Zdrojowy Teatr Animacji, który w niedzielę pokazał swoją pierwszą tegoroczną premierę.Streszczać "Brzydkie kaczątko" nie przystoi: to byłaby obraza dla każdego Czytelnika. Bo przecież nie ma chyba wśród nas nikogo, kto by w latach beztroski nie spotkał się z tą baśnią. W różnych wydaniach, choćby tym klasycznym z przepięknymi ilustracjami Jana Marcina Szancera.
Zdrojowy Teatr Animacji "pod batutą" Czesława Sieńki podjął się zadania niełatwego. Bo inscenizacja bajki bywa niebezpieczna. Łatwo popaść w nadgorliwy dydaktyzm, natrętny infantylizm, sztuczność czy też kiczowate uproszczenie. W przypadku tego przedstawienia tych wszystkich pułapek udało się uniknąć. Powstało barwne, skoczne muzycznie widowisko z elementami onirycznymi, wręcz poetyckimi obrazkami, które na długo zapadają w pamięć widzów.
Teatr Czesława Sieńki opiera się na widocznej dla widza animacji lalką (w zdecydowanej większości spektaklu nie ma parawanu). Jednak ta umowność nie razi: dopasowanie kostiumów aktorów i ich gra do odpowiedniej lalki wręcz jest atutem i pozwala na uzyskanie większej ekspresji i wymowności. Do tego wpadająca w ucho muzyka Mirosława Gordona. No i choreografia Małgorzaty Fijałkowskiej-Studniak, która nadaje sztuce dynamiki.
Dla dzieci to z pewnością świetna zabawa. Dla dorosłych (a pewnie i dzieci także) do tego elementu dodajmy jeszcze odniesienie do otaczającej nas rzeczywistości. Baśń, jak to często bywa, jest jej odbiciem w krzywym zwierciadle, co dobitnie pokazuje ostatnia sekwencja (bardzo pomysłowej zresztą) scenografii Izy Toroniewicz.
Za przygodami ptasiego "podrzutka", który - przez swą inność - zupełnie nie pasuje do reszty kaczej rodziny, idzie przypowieść o samotności, odrzuceniu, braku poszanowania odmienności, smutku. To rzecz o bezlitosnym losie i braku serca u wszystkich, których Kaczątko (świetnie zagrane przez Katarzynę Morawską) spotyka na swoim szlaku. Wreszcie iskierka nadziei i optymizmu: są też ludzie dobrzy, w przypadku widowiska to dzieci. I radosny finał z morałem: przeistoczenie się tego, co niedocenione, w symbol piękna i dostojeństwa: białego łabędzia królewskiego.
Brawa należą się dla całego zespołu ZTA. Dorota Bąblińska-Korczycka, Lidia Lisowicz, Dorota Fluder, Jarosław Binek, Sylwester Kuper, Jacek Maksimowicz, Sławomir Mozolewski oraz Rafał Ksiądzyna - wcielają się w role przeróżne całego baśniowego zwierzyńca, ale nie tylko.
Jest więc elastyczna kreacja Kota (Rafał Ksiądzyna) oraz dobitna rola Stracha na wróble (Sławomir Mozolewski). W pamięć zapada Kogut i Kruk Radosława Binka, czy też Kaczątka Sylwestra Kupera. Lidia Lisowicz "robi" doskonale za kaczą Mamę, a Dorota Bąblińska-Korczycka - (excusez le mot) - za rozgdakaną Kurę. Dorota Fluder to świetna Królowa Kaczek w hiszpańskim wydaniu, a Jacek Maksimowicz wzorowo indyczy się jako podwórkowy Indyk.
- Ten spektakl powstawał w partyzanckich warunkach - mówił po premierze Czesław Sienko. ZTA wciąż nie ma sceny remontowanego jeszcze przez kilka miesięcy Teatru Zdrojowego w Cieplicach. Próby odbywały się w świetlicy akademika "Pod Jeleniami", a premierowe przedstawienia miały miejsce w gościnnych wnętrzach pałacu Wojanów.
Reżyser podziękował w imieniu nieobecnego szefa ZTA Bogdana Nauki (jest chory) zespołowi teatru za wiele wyrzeczeń i dobrą pracę. Jej udane efekty oklaskiwali widzowie, którzy do ostatniego miejsca wypełnili pałacowe wnętrze
reżyseria: Czesław Sieńko
scenografia: Iza Toroniewicz
muzyka: Mirosław Gordon
ruch sceniczny: Małgorzata Fijałkowska-Studniak
występują: Radosław Biniek, Dorota Fluder, Dorota Korczycka-Bąblińska, Rafał Ksiądzyna, Sylwester Kuper, Lidia Lisowicz, Jacek Maksimowicz, Katarzyna Morawska, Sławomir Mozolewski
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...