To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

DKF Klaps, Polskie Kino Młodego Widza, dla dzieci 3 – 9 lat, Jelenia Góra

Termin: 5 grudzień, 2017 (Cały dzień)

DKF Klaps, Polskie Kino Młodego Widza, dla dzieci 3 – 9 lat

Sala Widowiskowa JCK, ul. Bankowa 28/30

Godz. 10:30

Wstęp wolny

 

II ZESTAW Retrospektywa Witold Giersz – 90-lecie twórcy

(grupa wiekowa: przedszkole, klasy 1 - 3). 53 min.

1. WIOSENNE PRZYGODY KRASNALA, reż. Witold Giersz, 9’ / SMF 1959

Pełna przygód – oparta na motywach znanej książki Lucyny Krzemienieckiej – opowieść o krasnalu Hałabale, późniejszym bohaterze telewizyjnego „Domowego przedszkola”, który z radością wita pierwsze wiosenne dni.

2. MAŁY WESTERN, reż. Witold Giersz, 7’ / SMF 1960

Pełna błyskotliwych gagów oraz zaskakujących zwrotów akcji parodia „dużego” westernu. Jej bohaterami są trzej kowboje i ich konie, którzy powstali z barwnych kropli ściekającej z pędzla farby.

3. CZERWONE I CZARNE, reż. Witold Giersz, 7’ / SMF 1963

Pełna suspensu, humoru oraz nieoczekiwanych zwrotów akcji opowieść o konflikcie między dwiema tytułowymi barwami, z których jedną uosabia toreador, a w drugą wciela się byk. Perfekcyjne ożywienie swobodnej plamy barwnej.

4. DINOZAURY CZ. I i II, reż. Witold Giersz, 13’ / SMF 1963

Animowany film popularnonaukowy poświęcony dinozaurom – pochodzeniu, budowie i życiowym zwyczajom tych fascynujących zwierząt sprzed setek milionów lat. Oświatowemu komentarzowi towarzyszą atrakcyjne scenki animowane.

5. W GROCIE KRÓLA GÓR, reż. Witold Giersz, 4’ / TVSFA 1996

Animowana miniatura do muzyki klasycznej, nie mniej efektowna. Tym razem reżyser tworzy własną plastyczną ilustrację przepięknego utworu Edvarda Griega – Peer Gynt op. 46 nr 1

6. ŻYWA WODA, (seria: Bajki i baśnie polskie), reż. Witold Giersz, 13’ / TVSFA 2003

Na szczycie Sobotniej Góry, pod złotym drzewem bije źródło żywej wody. Jeden jej łyk i chora matka trzech braci – Piotra, Kacpra i Jana – będzie zdrowa. Ale jak ją zdobyć – wiadomo, że nikt jeszcze, kto wybrał się na Sobotnią Górę, nie powrócił.