Po raz pierwszy od kilku ostatnich lat szczypiornistki z jeleniogórskiego klubu zakwalifikowały się do ćwierćfinału Pucharu Polski kobiet. Przed własną publicznością zespół KPR-u wygrał z dziesiątym w tabeli ekstraklasy chorzowskim Ruchem 22:20,ale nie było to gładkie zwycięstwo. Do dalszej fazy rozgrywek awansowały też KPR Kobierzyce, Start Elbląg, AZS Koszalin i UKS PCM Kościerzyna. Dołączą do nich drużyny z europejskich pucharów: MKS Perła Lublin, SPR Pogoń Szczecin i Metraco Zagłębie Lubin.

Bojowe i ambitne szczypiornistki KPR-u znakomicie wykorzystały szansę na pierwsze ligowe punkty w drugiej rundzie żeńskiej ekstraklasy. W sobotni wieczór, 12 stycznia, przed własną publicznością jeleniogórzanki wygrały 31:28 (18:9) z wyżej notowaną Koroną Handball Kielce (6. miejsce w tabeli). To był udany rewanż KPR-u za wyjazdową jesienną porażkę 23:25. Gwiazdami sobotniej potyczki były młodziutka (rocznik 2001) bramkarka z numerem 12 na koszulce, Natalia Filończuk i skrzydłowa KPR-u Małgorzata Jurczyk (strzeliła 8 goli).

Po nieudanej rywalizacji w mistrzostwach Europy we Francji polskie piłkarki ręczne wracają do rozgrywek w Superlidze kobiet. W styczniu i w lutym 2019 roku kibice KPR-u w jeleniogórskiej hali przy ulicy Złotniczej obejrzą cztery mecze drugiej rundy krajowego czempionatu. O punkty w pozostałych spotkaniach ekstraklasy i o najwyższe miejsce w mistrzowskiej ósemce zespół trenera Michała Pastuszko powalczy na wyjeździe.

Chciałoby się w jeleniogórskim klubie mieć taką trenerkę i takie zawodniczki mówili po zakończeniu środowego (14 listopada) meczu Superligi kobiet kibice „żółto – niebieskich”. W dolnośląskich derbach w hali ZSP w Karpaczu zespół Edyty Majdzińskiej z Gminy Kobierzyce pokonał drużynę trenera Michała Pastuszko 36:26 (16:12) i awansował na czwarte miejsce w tabeli. Przyjezdne piłkarki chcą włączyć się do walki o medale mistrzostw Polski.

Ostateczna, oficjalna decyzja zapadnie ósmego listopada na posiedzeniu Komisji Ligi, jednak już wiadomo, że szczypiornistki klubu z Gdyni zostały wycofane z rozgrywek żeńskiej ekstraklasy. To już koniec GTPR Arki w Superlidze, która u siebie w czwartej kolejce wygrała 24:21 mecz z jeleniogórskim KPR-em. Drużyny z dolnej części tabeli mogą być spokojne o uniknięcie degradacji.

W rozegranym w Karpaczu meczu siódmej kolejki kobiecej ekstraklasy jeleniogórskie szczypiornistki jako zdecydowane faworytki pewnie pokonały outsiderki z UKS PCM Kościerzyna 36:26. W niedzielne popołudnie (21 X), zawodniczki obu drużyn bacznie obserwował selekcjoner reprezentacji Polski Leszek Krowicki. Po drugim zwycięstwie piłkarki KPR-u odbiły się od ligowego dna. Awansowały na dziewiąte miejsce w tabeli PGNiG Superligi - 6 pkt., bramki 178:197.