Pod pretekstem wykonania pilnego telefonu 19-latek poprosił przypadkowego mężczyznę o pożyczenie mu telefonu komórkowego. Niestety aparatu już nie zwrócił. Zrobiła to za niego policja.

Dwukrotnie w sobotę 26 i 30-latek usiłowali kupić w jeleniogórskim dyskoncie spożywczym piwo i nie udało im się to. Dlaczego? Bo byli już pijani. Mężczyźni zdecydowali się na jego kradzież i ucieczkę na rowerze. Biwak na ogródku skończył się aresztem.

Po 500 złotych łapówki zaproponował policjantom kierowca, którego funkcjonariusze zatrzymali w środę w Jeleniej Górze. 36-latek z powiatu lwóweckiego był nietrzeźwy, do tego rozmawiał przez komórkę podczas jazdy i jak się później okazało miał przy sobie narkotyki.

O szczęściu w nieszczęściu może mówić właściciel poloneza, któregp samochód został skradziony w ubiegłym tygodniu z Zabobrza. 31-latek, który to zrobił, jest już w rękach policji. Razem z nim udało się zatrzymać także pojazd. To nie wszystko, co mężczyzna zdążył w warunkach recydywy przeskrobać.

Kompletnie pijany był Szwajcar, który uderzył dzisiaj koło południa w autobus MZK. Kolizja wydarzyła się na skrzyżowaniu ulic Staszica z Cervi. W wyniku zderzenia nikt nie ucierpiał.

Na ponad 3 tysiące złotych oszacowała straty właścicielka jednego z jeleniogórskich hoteli, której gość ukradł dwa telefony komórkowe, kilkanaście kompletów pościeli oraz zabytkowy świecznik. Mężczyzna został już zatrzymany przez policję.

Przebił opony w jej samochodzie, wyrwał lusterka. Teraz grozi mu nawet do 5 lat więzienia.