– Nie utrzymamy się – alarmują właściciele sklepików szkolnych. Według nowych przepisów, można w nich sprzedawać jedynie zdrową żywność. – Młodzież nie chce tego kupować – mówią.

Nie zanosi się na rychły koniec procesu Dawida Sz., który stanął przed jeleniogórskim sądem pod zarzutem spowodowania śmiertelnego wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia. W listopadzie miną dwa lata od tragedii, jaka wydarzyła się na ulicy Sudeckiej w Jeleniej Górze. Potrącona przez pędzące BMW kobieta, która przechodziła przez jezdnię zmarła na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń.

Przez dwa i pół tygodnia dwóch pracowników MPGK czyściło posadzki jeleniogórskich arkad. Było to pierwsze takie działanie od… kilkudziesięciu lat.

W 35. rocznicę powstania „Solidarności” i na pamiątkę strajku w „Gencjanie” zimą 1980 roku odsłonięto w Cieplicach przy zakładach PMPoland tablicę upamiętniającą tamte wydarzenia. Wśród gości nie zbrakło uczestników słynnego strajku, który był największym protestem społecznym na Dolnym Śląsku w okresie legalnej działalności pierwszej „Solidarności”.

Samuel N. - 27-latek, który ponad tydzień temu zabił siekierą 10-letnią dziewczynkę w Kamiennej Górze będzie poddany obserwacji psychiatrycznej w warunkach izolacji. Biegli psychiatrzy po jednokrotnym badaniu ambulatoryjnym nie byli w stanie stwierdzić, czy mężczyzna jest zdrowy psychicznie i czy w chwili zdarzenia miał zdolność do pokierowania swoim działaniem i rozpoznania znaczenia znaczenia czynu.

Przedstawiciele jeleniogórskiego Zarządu Regionu NSZZ Solidarność biorą udział w negocjacjach z właścicielem sieci Castorama w sprawie podwyżek płac dla pracowników. Związkowcy wystąpili z wnioskiem o podwyżkę rzędu 4,5 procent. Pracodawca na początku rozmów deklarował regulację na poziomie 2 procent a teraz jest skłonny podnieść wynagrodzenia o 3,2 procent.

Prawie 90-letnia kobieta zaalarmowała sąsiadów, a ci straż pożarną. Staruszka z urazem biodra upadła i nie mogła wydostać się z mieszkania. Starsza pani gotowała coś na gazie i twierdziła, że płomień zgasł, a gaz się ulatnia. Do jednego z bloków na Zabobrzu pojechały wozy straży pożarnej i pogotowia gazowego. Strażacy weszli do mieszkania. Okazało się, że żadnego zagrożenia nie było. Kobiecie udzieliło pomocy pogotowie ratunkowe.