Cuttingto królowa konkurencji westernowych. Polega ona na wyodrębnieniu ze stada sztuki bydła w czasie nie większym niż 2,5 minuty. Koń nauczony jest reagować na każdy ruch cielaka, a zadaniem wierzchowca jest nie pozwolić wrócić młodej krowie z powrotem do stada. Oceniane jest tu doskonałe ujeżdżenie konia, którego efektem jest właściwe odczytanie sygnalizowanych za pomocą dosiadu poleceń jeźdźca.
We wcześniejszej (piątkowej) konkurencji Barrel Racing – wyścigu miedzy beczkami, laur zwycięstwa przypadł pani Małgorzacie Pokój z Wester City w Ściegnach. – Jestem dumna z mojej córki, rzeczywiście pojechała genialnie, widownia była zachwycona, a każde zwycięstwo to wspaniała rzecz! - cieszyła się Teresa Pokój, Szeryfowa Western City, mama zwyciężczyni.
Wielką burzę emocji wywołał wczorajszy Calf Roping, czyli prawdziwie spektakularna konkurencja w której zadaniem jeźdźca jest w pełnym galopie zarzucić lasso na szyję, lub rogi uciekającego cielaka, do tego w jak najkrótszym czasie. Prób było wiele, za każdym razem kiedy zawodnik bliski był już zarzucenia wirującej pętli, a widownia wykrzykiwała z całych sił słowa dopingu, sznur ześlizgiwał się po grzbiecie uciekającego w popłochu, żywego „celu”. Dwóm „kowbojom” udało się jednak dokonać tej arcytrudnej sztuki, a ostatecznym zwycięzcą w konkurencji został Jacek Grobelny z Jack’s City Western Team Wrocław.
Przed nami ostatni dzień XIV Międzynarodowych Mistrzostw Polski Western i Rodeo.
Komentarze (1)
Na lasso powinni złapać tego kto wymyślił tę idiotyczną zabawę, gdzie prawa zwierząt .Dlaczego Fundacja Praw Zwierząt nie Reaguje