Karkonosze z minuty na minutę grały coraz lepiej i były bliskie strzelenie kolejnych bramek. W 60 minucie za brutalny faul na wspomnianym Kogucie jeden z zawodników Górnika „wyleciał” z boiska, ale sędziujący to spotkanie Zygmunt Jankowski pozwolił na grę jednego ze zmienników pechowego egzekutora. Jednak, po tym incydencie doszło do sprzeczki między Kogutem, a zawodnikiem rywali, we wszystko zmieszali się pozostali zawodnicy i doszło do prawdziwej zamieszki.
Na szczęście obyło się bez rękoczynów, a trener Górnika – jak relacjonuje jeden z zawodników Karkonoszy – po prostu wszedł na boisku i powiedział, że nie będzie grał przeciwko takiej drużynie. Mecz został przedwcześnie zakończony, nie udało się dojśc do porozumienia, a piłkarze Karkonoszy dokończyli zajęcia grając już między sobą w wewnętrznej gierce. Szkoda, bo jeleniogórzanie mogli dołożyć kolejne sparingowe zwycięstwo i to z silnym rywalem w drodze przed zbliżającym sie sezonem ligowym.
Skład I połowy: Winogrodzki – Rodziewicz, Bijan, Wawrzyniak, Siatrak, Durlak, Chrząszcz, Kogut, Pietrzykowski, Krupa, Kowalski.
W II połowie zagrali: Polak, Han, Jurkowski, Kocot, Kotarba, Sobczak, Kik, Malinowski, Walczak, Rudnicki, Paszkowski (nie zdążył wejść na boisko)
Komentarze (1)
a co z Kowarami ?