Jak poinformowała asp. szt. Anna Kublik-Rościszewska z policji w Bolesławcu, mundurowi otrzymali zgłoszenie o pojeździe, który poruszał się z niebieską lampą błyskową na dachu - przypominającej policyjnego "koguta". Kierowca niewłaściwie zmieniał pasy jezdni. - Kiedy policjanci chcieli zatrzymać samochód do kontroli, kierowca w pierwszej chwili zatrzymał się, pozorując zastosowanie się do poleceń mundurowych. Jednak po chwili gwałtownie ruszył i zaczął uciekać przed patrolem - relacjonowała policjantka.
Pościg z dróg powiatu bolesławieckiego przeniósł się na autostradę A4 w kierunku granicy. Podczas ucieczki kierowca m.in. przekraczał podwójną ciągłą i niewłaściwie zmieniał pasy ruchu.
W ujęciu mężczyzny pomogli policjanci ze Zgorzelca, którzy zablokowali autostradę. W tej sytuacji kierowca kontynuował ucieczkę pieszo. Po krótkim pościgu został zatrzymany.
Okazał się nim 25-letni mieszkaniec Bolesławca. Po badaniach okazało się, że był trzeźwy. W jego organizmie nie stwierdzono także obecności narkotyków.
Okazało się, że mężczyzna ma na swoim koncie nie tylko przestępstwa i wykroczenia związane z pościgiem. Usłyszał także zarzut zniszczenia mienia oraz uporczywe nękanie małżeństwa z powiatu bolesławieckiego. Grozi mu do pięciu lat więzienia, a także m.in. utrata prawa jazdy.
Komentarze (1)
Może ten kierowca uciekł ze szpitala psychiatrycznego?