
Już po raz 28 ksiądz Zenon Stoń, proboszcz parafii w Karpaczu odprawił Mszę świętą w tym miejscu. Tradycja zaduszkowej Mszy świętej w Sokolikach zrodziła się z potrzeby przyjaciół związanych z Sudeckim Klubem Wysokogórskim i wrocławskim środowiskiem ludzi gór. Po raz pierwszy ksiądz Zenon Stoń, wówczas wikariusz wrocławskiej parafii, przyjechał tutaj z grupą przyjaciół i Krystyną Klincewicz rok po tym, jak jej mąż zginął w 1986 roku podczas pierwszej zimowej wyprawy na Himalchuli. Rok po tym, jak w bazie w Himalajach ksiądz Zenon modlił się za śp. Jacka Klincewicza, chwilę zadumy przeżyli właśnie w Sokolikach. I tak jest do dziś, w Sokoliki przyjeżdża w Wigilię 1 listopada kolejne pokolenie „skałkowych przyjaciół”.
Podczas zaduszkowej Mszy świętej w Sokolikach zamiast kazania odczytywana jest lista tych, którzy w górach zostali na zawsze i tych, którzy z górami byli związani. Każdego roku ksiądz Michał Gołąb dopisuje kolejne nazwiska.
Jak każe tradycja, po modlitwie „skałkowi przyjaciele” spotykają się w bazie wspinaczkowej „Tabor pod Krzywą”. Tutaj kontynuują zaduszkowe spotkanie przy gitarze i herbacie.
Komentarze (1)
Dawno TO święto było rodzinne dziś stalo sie biznesem od kamieniarzy,zniczarzy i odprawiaczy guseł.