Najdłużej, bo jeszcze w XIX wieku proceder przetrwał w klasztorach. Szczególnie w czas Wielkiego Piątku samobiczownicy wymierzali sobie karę fizyczną za grzechy.
Czy biczowników możemy dziś szukać jedynie w obrazkach średniowiecznych misteriów, historycznych zapiskach, filmach, epizodach misteriów dziejących się w realu?
Słownik Języka Polskiego definiując samobiczowanie jako pokutę, ale i oskarżanie samego siebie – przybliża nas do współczesnego używania bicza przeciwko sobie.
O współczesnych biczownikach przeczytać można w aktualnym, świątecznym wydaniu Nowin Jeleniogórskich z 16 kwietnia 2019 r.
Zapraszamy do lektury!
Komentarze (2)
Może to i dobre jest to, iż czasami wraca się do dawnych praktyk. Przydałoby się wskrzesić ten zwyczaj wobec obecnie rządzących. Za poniżanie Polski w świecie, oraz części własnego społeczeństwa.
Opus Dei biczuje się nadal. Jego założyciel biczował się do krwi...