Tytułowy "Zły" jest głównym bohaterem opowieści. Samozwańczo nadaje sobie tytuł obrońcy słabszych, którzy nie potrafią poradzić sobie z chuliganami uprzykrzającymi im życie. Milicja tropi tego tajemniczego "mściciela", próbując dociec, kim naprawdę jest. Do tego należy dodać historię miłosną rozgrywającą się w tle opisywanych wydarzeń. Interesujący styl autora książki i ciekawa fabuła sprawiły, że stała się ona legendą wśród powieści polskich wydanych po II wojnie światowej.
Autor "Złego", Leopold Tyrmand, znany jest nie tylko jako pisarz i publicysta, ale również propagator jazzu, z którym zetknął się pierwszy raz podczas pobytu w Paryżu jeszcze przed wojną. W PRL-u udało mu się podróżować, choć idylla nie trwała długo i w końcu pojawiły się problemy z otrzymaniem zgody na kolejne wyjazdy, a także z cenzurowaniem utworów. Z władzą i kolegami po fachu, którzy uginali przed nią karki, niespecjalnie było mu po drodze.
Komentarze (3)
Kolejny biskup powiernik księży pedofili kościoła rzymskiego katolickiego odstrzelony przez papieża Franciszka.
To biszkopt Rakoczy z Podbeskidzia podlegly kardynałowi kapciowemu Dziwiszowi z Krakowa. Niech będzie pochylony. I co katoliku tak się dziwisz?
Zmień pampersa i śliniak,wariacie
Nudna chała.