Wezwani na interwencję policjanci nie zastali przy przystanku sprawcy zniszczenia wiaty, ale zobaczyli go po chwili na leśniańskim rynku. Tutaj w otoczeniu swoich kolegów, także nietrzeźwych, udzielał się towarzysko. W trakcie wykonywania czynności sprawca i trzech jego kumpli było bardzo agresywnych. Wyzywali, a nawet szarpali się z policjantami. Leśniańscy funkcjonariusze wezwali posiłki z Lubania i razem opanowali sytuację. Interwencji towarzyszyły krzyki i hałas tak, że niektórzy z okolicznych mieszkańców mogli odnieść wrażenie, iż użyto broni palnej. Nic takiego nie miało miejsca. 19-latek, 29-latek i dwóch 25-latków zostali zatrzymani. Trwają czynności, które najprawdopodobniej doprowadzą do postawienia zatrzymanym zarzutu naruszenia nietykalności policjantów, a sprawca zniszczenia wiaty dostanie osobny zarzut.
Komentarze (8)
Zamkniecie gnoi, a my będziemy na nich łożyć.
W USA byłyby już dzisiaj pogrzeby debili. U nas już dzisiaj będą dalej spacerować w swoich spodniach moro i bluzach w kapturach. Mała szkodliwość czynu.
Za komuny przez miesiąc by nie mogli siadać ani chodzić. Bez wsparcia z Lubania.
Takich debili się nie grzebie ,ale zakopuje w ziemi pod płotem
wer, co racja to racja...Ja tam nie pochwalam komuny ale wtedy takie gnoje dostały by porządnie w dupsko i następnym razem bali by się kiwnąć palcem w bucie.
Za komuny jeden dzielnicowy nazywany "tyka" poradziłby sobie z gnojami bez wsparcia. Wiem to, bo widziałem go w akcji. Sam jeden trzymał porządek na dzielnicy. Często go widywałem jak wracałem z drugiej zmiany.
zrobiono z policji bezjajowcow a potem obywatele krzycza ze patologia gora. oddajcie im jaja a bedzie spokoj!
Tez go znalem,ale dzisiaj w "demokracji"postawili by go przed sadem za znecanie sie nad bandyta,ot korwa,komuna II!!!!
smierc zulom!!!