To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

W grę wchodzi tylko zwycięstwo

W grę wchodzi tylko zwycięstwo

Rozmowa z Tomaszem Adamkiem, pięściarzem wagi ciężkiej, dwukrotnym mistrzem świata w kategorii półciężkiej i junior ciężkiej.

– Od początku lutego gościł Pan w Osadzie Śnieżka w Łomnicy, gdzie przygotowuje się do walki z Amerykaninem, Erikiem Moliną podczas gali Polsat Boxing Night 2 kwietnia w Krakowie. Jak to się stało, że „Góral” trafił do Osady Śnieżka? W ubiegłym roku, w sierpniu był Pan tu po raz pierwszy.

– Poprzez Mateusza Borka, dziennikarza Polsatu. Dobrze zna właściciela osady, i tak jakoś to się połączyło, że zaczęliśmy poprzednim razem i współpraca się układa. Tutaj są bardzo dobre warunki, więc jestem z powrotem.
– W zeszłym roku przebywał Pan tutaj w środku upalnego lata. W tym na przełomie zimy i wiosny. W których warunkach jest się lepiej przygotowywać?
– Osobiście wolę ciepło, chyba dlatego, że urodziłem się w górach i zima mi jakoś dokucza. Wolę ciepłe klimaty, ale niestety, mamy zimę i trzeba się przystosować.
– Latem wbiegał Pan kilka razy interwałowo na Śnieżkę. Jak się Pan czuł?
– Nie jest mi obce bieganie po górach, bo przecież jestem urodzony w Beskidzie Żywieckim. Biegało się na Babią Górę, w Zakopanem, na Kasprowy Wierch. Na pewno jest to dobre dla przygotowania fizycznego, a potem wychodzi w ringu wydolność i wytrzymałość.
Cały artykuł w "Nowinach Jeleniogórskich" nr 12/16.

Komentarze (1)

Wywiad-rzeka :D