
Przewodniczący Sejmiku Jerzy Pokój na ubiegłotygodniowej konferencji prasowej nie pozostawił suchej nitki na tej decyzji.
- To próba wymuszenia na władzach miasta jakiegoś rozwiązania, które jest praktycznie nierealne – mówił. - Miasto może nie zdążyć z przygotowaniem pełnej dokumentacji i będzie obawa o to, że nie zakończy inwestycji w tym roku. Przy „Rzemiosłach” prowadzono już jakieś przygotowania, praktycznie można byłoby ruszać z zadaniem już w sierpniu.
Jak mówi, urząd marszałkowski bardzo chce, by drugi Orlik powstał w Jeleniej Górze, ale nie ugnie się przed szantażem rady. - Jeśli nie będziemy mieli pewności, że miasto zdąży, przekażemy te pieniądze gdzie indziej. Tam, gdzie będzie wszystko przygotowane – zapowiedział. - Proszę nas zrozumieć, nie ma drugiego dna przy lokalizacji w „Rzemiosłach”. My chcemy tylko, żeby drugi Orlik powstał w Jeleniej Górze.
Jak mówi Zbigniew Szereniuk, przygotowania do tej inwestycji idą pełną parą. - Niemal każdego dnia jestem informowany o postępach. Jesteśmy zdeterminowani, by wbrew wszystkim przeszkodom tego „Orlika” zbudować – mówił. Nie wie jednak, czy miasto zdąży z pełną dokumentacją.
- Robimy co możemy, by zdążyć na czas. Ale jest jakaś graniczna data, po przekroczeniu której nikt z nami nie podpisze umowy na budowę tego boiska – mówi Zbigniew Szereniuk, zastępca prezydenta Jeleniej Góry.
Co to za data? Wicemarszałek Jerzy Łużniak stwierdził, że to 15 sierpnia.
- To próba szantażu rady – uważa z kolei jeden z radnych. - Gdyby miasto wcześniej zapytało nas, gdzie budujemy Orlika, wspólnie podjęlibyśmy decyzję. Takich rozmów nie było, dostaliśmy tylko wytyczne: ma być w Rzemiosłach i koniec. A to rada podejmuje decyzję. Nic dziwnego, że nie chciała w ten sposób rozmawiać.
Radni i władze cały czas próbują przerzucać odpowiedzialność za całe zamieszanie. Tak naprawdę, jeśli drugi „Orlik” nie powstanie w Jeleniej Górze, będzie to przegrana i rady, i prezydenta.
Komentarze (1)
O czym jest ten tekst? Czyżby pan Łużniak chciał zabrać Jeleniej Górze Orlika? I tak wygląda to "serce dla JG u Łużniaka? Czy może PO otwarcie powie o swojej niechęci wobec Cieplic i Sobieszowa..