To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Turów liderem czołowej „szóstki”

 

Po trzecim zwycięstwie z rzędu w silniejszej grupie 1-6, koszykarze ze Zgorzelca powrócili na pierwsze miejsce w tabeli Tauron Basket Ligi. Przed własną publicznością PGE Turów pokonał Energę Czarnych Słupsk 68:56 (21:13, 17:17, 13:16, 17:10). Po porażce zespół trenera Andreja Urlepa stracił kontrakt z czołówką górnej „szóstki”.

 

W meczu kończącym czwartą kolejkę drugiego etapu mistrzowskich rozgrywek TBL ekipa czarno – zielonych stale prowadziła. Do przerwy 38:30, potem odskoczyła na 45:30 (33 min.).

 

- Zaczęliśmy grać dobrze w obronie dopiero przy stracie 15 punktów do rywala, zdecydowanie przespaliśmy pierwszą połowę i początek drugiej – ocenił trener Urlep. - Prezentowaliśmy nadmiernie nieskuteczny atak. Przy 34 procentowej celności rzutów z gry nie można odrobić strat i wygrać z tak bardzo waleczną drużyną jak PGE Turów.

 

W zespole ze Słupska brylowali Roderick Trice (16), i Yemi Gadri - Nicholson (11). Robert Tomaszek, który z Turowem cieszył się ze srebrnego medalu MP w 2010, trafił tylko za dwa punkty. Rozgrywający Oded Brandwein zdobył sześć „oczek”. Koszykarze Czarnych ambitnie walczyli pod tablicami, byli lepsi w zbiórkach piłki, ale grali znacznie mniej zespołowo. Turowianie zaliczyli 19 asyst, goście zaledwie pięć. Bilans spotkań obu klubów w rundzie zasadniczej 2:0 dla podopiecznych trenera Miodraga Rajkovicia (83:70 i 104:94).

 

W PGE Turowie trzech zawodników miało dwucyfrową zdobycz. Wszystkie z siedmiu oddanych rzutów z gry trafił 28-letni Serb Ivan Zigeranovic (razem 16 pkt.). Do dorobku lidera Ivan Opacak dopisał 11, kapitan Michał Chyliński 10 „oczek”. Chwalono też rozgrywającego Djordje Micica (7 asyst) oraz Damiana Kuliga (7 zbiórek), Russella Robinsona (obaj po 9 pkt.) i Aarona Cela (8).