Tragedia rozegrała się w na zbiorniku wodnym w Staniszowie. Chłopiec przyszedł nad wodę z dwoma kolegami w wieku 13 i 15 lat. Mieszkają w Jeleniej Górze - Cieplicach, są sąsiadami. O dramtycznych wydarzeniach zostali poinformowani ich rodzice, którzy przyjechali na miejsce zdarzenia. Był też policyjny psycholog, który rozmawiał z dziećmi. - Widzieliśmy to wszystko, nie mogliśmy nic zrobić. Tam było strasznie glęboko, ten straszy chłopiec próbował jeszcze ratować kolegę, ale zawrócił, bo nie dałby rady - mówił świadek tego zdarzenia. Do tej pory nie udało się odnaleźć szesnastolatka.
Według świadków chłopcy wygłupiali się w wodzie. - Oni udawali, że się topią. Skakali w wodzie, widzieliśmy też, że jeden miał na sobie buty, a drugi kąpał się w skarpetkach. Jeden z nich się oddalił, skakał i zanurzał się w wodzie. Przy czwartym zanurzeniu nie wypłynął. Chłopcy zaczęli krzyczeć, a my staraliśmy się jakoś pomóc. Byliśmy bezradni, tam było za głęboko – mówią inni świadkowie tego zdarzenia.
- Szybko wprowadziliśmy ratownika do akcji, sprawdziliśmy miejsca wskazane przez świadków. Na chwilę obecną okazały się one nie trafione, a my wznowimy poszukiwania jutro. Może być nas więcej, na pewno ściągniemy jeszcze dwóch nurków. Jutro powinniśmy znaleźć tego chłopca – mówi mł. kapitan Wojciech Mazurek ze Specjalistycznej Grupy Wodno – Nurkowej JRG 1 Jelenia Góra.
To pierwsza tegoroczna ofiara utonięcia na tym akwenie. Do tematu powrócimy.
Komentarze (9)
kto pisał ten opis świadków? ta kobieta mówiła ze jej się wydawało ze ten chłopak udaję ze się topi, okazało się ze nie udawał... ;/ i był wtedy sam, a chłopacy zachowali spokój... ale krzyk lepiej pasuję do gazety... ;/
Sezon letni się zaczął, mam nadzieję, że to ostatnia ofiara tego lata. Oby..
Świadkowie z 3 różnych stron pokazywali (w tym koledzy tego 16-latka) to samo miejsce, więc to raczej albo prąd zniósł ciało albo to strażacy nie mogli go znaleźć, a nie się zwala winę na świadków ;/
NIESAMOWITA TRAGEDIA,A ZWŁASZCZA DLA RODZINY...
Po 11-ej odnaleźli chłopca! Utonął :((
Jest prosty sposób by pływać bezpiecznie w takich jeziorkach. Wystarczy 2 metry mocnego sznurka i kółko za parę złotych. Jak się przywiąże kółko do pasa , można swobodnie pływać a kółeczko podąża za pływakiem i nie przeszkadza. W razie potrzeby wystarczy ruch ręki by sięgnąć po pomoc. Są tez specjalne atestowane pływaki z plastiku.Można też używać pustych pojemników po płynach gospodarczych. Pływam tak od lat i nie pozwalam nikomu z rodziny wchodzić do wody bez takiej asekuracji. To bezpieczniejsze niż plaża strzeżona gdzie ratownik reaguje dopiero na wołanie o pomoc. Gdy zdarzy się tak zwane ciche utonięcie to ofiara zwykle jest wyjmowana z wody za późno. Były takie przypadki na basenie przy ul. Sudeckiej w Jeleniej Górze a nawet podczas zajęć z piłka wodną na AWF i na innych plażach strzeżonych gdzie pływacy utonęli bo nie zdołali krzyknąć i nikt tego nie zauważył.
Dzis w nowinach zobaczylem na głównej stronie zdjęcie jak ratownicy wyciągają chłopca,dla mnie to było obrzydliwe jak można być tak okrutnym i bez serca by umieszczać takie zdjęcie na miejscu rodziny bym przeszedł sie do redaktora ,a później wytoczył proces na cała Polskę
ja jestem za pokazywaniem takich zdjęć mogą być przestrogą dla innych :(
Absolutnie się z Tobą zgadzam! To było obrzydliwe,nieetyczne i po prostu nieprzyzwoite. Ktoś kto za tym stał powinien za to ponieść odpowiedzialność. Na miejscu rodziny wytoczyłabym proces. W żadnej szanującej się gazecie nie pokazaliby takich fotografii. Mogli to przynajmniej 'zblurować'! Skandal, skandal i jeszcze raz skandal!