
Były efektowne pokazy laserowe, twórczości Jana Kantego Pawluśkiewicza, mapping i wiele innych. Co prawda fani tego typu atrakcji mogli podziwiać te same pokazy już w piątek i w sobotę w Jeleniej Górze podczas festiwalu przestrzeni transgranicznej, jednak nie ma wątpliwości, że ludziom podobają się świetlne pokazy. Widać to było po frekwencji: wczoraj w Cieplicach był taki tłum, jakby na scenie miał grać Perfect albo inna gwiazda muzyki. Tuż przed pokazem laserów trudno było przejść przez Plac Piastowski, dawno też nie było tak tłoczno przed pawilonem Lalka czy Zdrojowym Teatrem Animacji. Ludzie przechodzili, nagrywali pokazy telefonami komórkowymi, robili zdjęcia.
– Jest świetnie. Widzę te pokazy pierwszy raz i bardzo mi się podobają – mówi pan Andrzej Lorenc, który przyjechał z dwoma synami. – Ciekawy był mapping na teatrze. To niesamowite, jak światło może zmienić budynek. Zaraz jedziemy po żonę i wracamy tu jeszcze.
Niestety, organizatorom należy się minus za – ogólnie rzecz ujmując – nietrzymanie się harmonogramu imprezy. – Przyszliśmy na pokaz laserów, a ten opóźnił się o pół godziny i musieliśmy stać – mówi pani Ania z Cieplic. Mróz, awarie sprzętu, są tylko częściowym wytłumaczeniem.
Nie zmienia to jednak faktu, że festiwal, choć krótki, był udany i że w Cieplicach jest niepowtarzalny klimat i wspaniała atmosfera do organizacji takiej imprezy.
Komentarze (7)
TO CO JEST NA OSTATNICH FOTKACH TO BYŁA TOTALNA PORACHA. MRÓZ JAK CIĘ MOGĘ, A TUTAJ JAKIS GOSC PRZYJECHAŁ Z ANGLII BO CHCIAŁ POKAZAC LUDZIOM KOLOROWE PLAMKI NA WODZIE. ŻAŁOSNY POKAZ. NAJFAJNIEJSZE BYŁY POKAZY LASEROWE - TO ROBIŁO FAKTYCZNIE WRAŻENIE, NA TYLE SPORE ŻE WARTO WYJŚĆ W TAKI ZIĄB Z CHATY. OGÓLNIE JESZCZE BRAKUJE DUŻO TEJ IMPREZIE.
Pytanie ;czy przybędzie miejsc pracy w Jeleniej?
Takie atrakcje to w lecie .
Pomyśl chwilę, czy w lecie jest ciemno o godz.18? Nie, dlatego organizatorzy robią festiwal zimą, w lecie musiałby się zaczynać o 22 a kończyłby się o 2 w nocy!!!!!
Było fantastycznie ,było mniej pijanej młodzieży ,pogoda dopisała ,nic dodać nic ująć:)SUPER
Dramat w tym roku, szkoda było po mrozie chodzić, nic ciekawego, trochę projekcji na budynkach a tak to zero, nie tak jak w ubiegłym roku pokazy laserów przestrzennych... Pewnie dlatego że philips nie uczestniczył ze swoją kasą, sponsoringiem.
Zgadzam się z Aspiratiocrew,że w tym roku nie było nic ciekawego.Gdyby nie pokaz firmy Visual Sensation nie byłoby co oglądać.W roku ubiegłym mróz był większy i wszystko działało,a w tym roku był to główny powód opóźnień.Choć temperatura była wyższa.Więc coś tu nie gra.Na pewno potrzeba temu festiwalowi nutki świeżości,bo kiedyś się to ludziom przeje.
Pokazy owszem piękne ale poza tym za krótko. W poprzednich latach były ustawione rzeźby wykonane z lodu, wiele innych ozdób w parku i na Placu Piastowskim - było dużo do oglądania.