To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Szkoła od stu lat - jubileusz "Żeroma"

Szkoła od stu lat - jubileusz "Żeroma"

Setną rocznicę powstania świętuje dziś jeleniogórski „Żerom”. Popularna szkoła powstała w 1913 roku i od tamtego czasu nieprzerwanie prowadzona jest tu nauka. W dzisiejszych uroczystościach wzięli udział m.in. absolwenci i byli nauczyciele.

Goście zaproszeni na jubileusz życzyli nauczycielom i uczniom sukcesów i przypominali, że wielu absolwentów szkoły, która jest jedną z wizytówek miasta, to osoby znane i szanowane.

Prezydent miasta Marcin Zawiła powiedział, że jeleniogórzanie są dumni z „Żeroma”, a miasto doceniając stulatka sporo zainwestowało w ostatnich latach w remont gmachu. Z okazji jubileuszu szkoła otrzymała od prezydenta czek na 10 tysięcy złotych na zakup wyposażenia.

O tym jak wyglądała sala szkolna przed stu laty można przekonać się oglądając mini-wystawę w sali przy auli. Stoją w niej dawne ławki i pomoce naukowe, m.in. z fizyki, biologii, chemii i geografii, które nadal wykorzystywane są w nauce.

Z okazji jubileuszu przygotowano okolicznościowe wystawy i odsłonięto tablicę pamiątkową. Absolwenci i byli nauczyciele wpisywali się do księgi pamiątkowej, można było kupić okolicznościowe gadżety.

Uroczystości uświetnił występ orkiestry Filharmonii Dolnośląskiej i skrzypaczki (absolwentki „Żeroma”) Małgorzaty Wasiucionek.

O budowie nowej szkoły w mieście zdecydowała rada miasta wiosną 1908 roku. Pieniądze na ten cel uzbierano dość szybko i już w kilka miesięcy po podjęciu decyzji ruszyły prace budowlane. Inwestycja zakończyła się pod koniec 1913 roku, a już na wiosnę następnego roku rozpoczęto urządzanie gmachu.

Lekcje w nowej Oberrealschule przy ulicy Hauptmanna rozpoczęły się jesienią 1914 roku i trwały nieprzerwanie aż do zakończenia wojny, kiedy to pod koniec działań wojennych ulokowano tam ambulatorium polowe.

Polska szkoła w gmachu przy obecnej ulicy Kochanowskiego rozpoczęła nabór pierwszych uczniów w sierpniu 1945 roku. Działało tu Państwowe Koedukacyjne Gimnazjum i Liceum oraz Państwowe Koedukacyjne Liceum Pedagogiczne i szkoła powszechna.

IMG_4288.JPG
IMG_4289.JPG
IMG_4292.JPG
IMG_4294.JPG
IMG_4295.JPG
IMG_4297.JPG
IMG_4298.JPG
IMG_4303.JPG
IMG_4304.JPG
IMG_4306.JPG
IMG_4307.JPG
IMG_4309.JPG
IMG_4311.JPG
IMG_4314.JPG
IMG_4319.JPG
IMG_4321.JPG
IMG_4325.JPG
IMG_4326.JPG
IMG_4328.JPG
IMG_4330.JPG
IMG_4333.JPG
IMG_4334.JPG
IMG_4338.JPG
IMG_4340.JPG
IMG_4347.JPG
IMG_4355.JPG
IMG_4356.JPG
IMG_4361.JPG
IMG_4363.JPG
IMG_4369.JPG
IMG_4370.JPG
IMG_4371.JPG
IMG_4375.JPG
IMG_4377.JPG
IMG_4381.JPG
IMG_4382.JPG
IMG_4383.JPG
IMG_4384.JPG
IMG_4385.JPG
IMG_4388.JPG
IMG_4389.JPG
IMG_4390.JPG
IMG_4394.JPG
IMG_4400.JPG
IMG_4406.JPG
IMG_4411.JPG
IMG_4412.JPG

Komentarze (36)

Uuczniowie do 11 lekcji siedzą, a ci jubileusze swiętują...

11 lekcji? Nie wiem skąd masz takie informacje.. 9 maksymalnie, z 3-4 okienkami po drodze. Oczywiście, znajdzie się parę osób wyjątkowo kochających szkołę, którzy siedzą tyle czasu dzień w dzień, ale TO BYŁA ICH DECYZJA. Mogli nie brać 4 rozszerzeń, nie mieliby tyle lekcji. O WSZYSTKIM BYLI DOKŁADNIE POINFORMOWANI W PIERWSZEJ KLASIE. A pierwszoklasiści? 7 lekcji, czasami 8 + NIEOBOWIĄZKOWE przedmioty dodatkowe co dwa tygodnie. A jak coś się nie podoba to można wziąć swoje papiery i iść do zawodówki, czyż nie?

Proszę uprzejmie spojrzeć na te 2 plany lekcji: http://www.zerom.4me.pl/new/planlekcji/04/plany/o25.html + http://www.zerom.4me.pl/new/planlekcji/04/plany/o21.html . Według nich te obie klasy mają odpowiednio w środę oraz poniedziałek 11 lekcji. Przy czym niektórzy 11 lekcji bez żadnego okienka po drodze! Ponadto nie dotyczy to tylko osób z 4 rozszerzeniami. Widzę, że Pan/i ma niepełne informacje...następnym razem radzę dokładniej przeanalizować sytuację ;-)

Po pierwsze- to jest święto budynku, a nie Żeroma, bo o ile umiem liczyć to jest dopiero 68 lat.
Po drugie- pięknie wygląda na zdjęciach święto szkoły bez uczniów, czyżby to było święto dla dyrekcji i zaproszonych gości?
Po trzecie- może trzeba by się zainteresować tym co się dzieje w tej szkole obecnie i spróbować przywrócić jej dawną świetność, a nie świętować!

Szkoły, bo przed wojną była tam niemiecka szkoła.
Uczniowie nie przyszli, bo mieli 3 lekcje i wybór - iść do domu albo zostać na uroczystościach - decyzja może być tylko jedna.

To dlaczego szkoła zorganizowała to w taki sposób, że uczniowie nie przyszli, czy to przypadkiem nie zależy znowu od nieudolnej dyrekcji?

Że Norwid cieplicki,to jest,dużo,dużo, większa tradycja intelektualna,wiem,wiem,dziękuję za krytykę,niemniej,nie należało przylączać JG do Cieplic,he,he,he..

Nie najlepiej to świadczy o szkole, że na takim jubileuszu aula świeci pustymi krzesłami. Ja jestem absolwentką szkoły, a nawet nie wiedziałam ,że taka uroczystość się odbywa.Jak zwykle są osoby, które z klucza na takich uroczystościach bywają. A już p. Jamer jako pierwsza bywalczyni wszelkich zgromadzeń.

[quote=/?/]Nie najlepiej to świadczy o szkole, że na takim jubileuszu aula świeci pustymi krzesłami. Ja jestem absolwentką szkoły, a nawet nie wiedziałam ,że taka uroczystość się odbywa.Jak zwykle są osoby, które z klucza na takich uroczystościach bywają. A już p. Jamer jako pierwsza bywalczyni wszelkich zgromadzeń.[/quote]Mnie tez nie zaprosili... ale się cieszę, bo to uroczystość dla tych co 100 lat temu rozpoczęli tam nauke ;)))

Widzę, że jest nas niepowiadomionych więcej... Ale sądząc z fotek, to roczniki młodsze niż 1950 się nie łapały. :)))

Żerom ponad wszystko ;P

Ciekaw jestem co się kryje pod hasłem okolicznościowe gadżety, bo wydaje mi się, że nie jest to ani miejsce, ani czas na zarobkowanie. Przy okazji na jaki cel spożytkowane są takie pieniądze?

Nie piszcie bzdur. Jeżeli byście się interesowali szkołą , to byście wiedzieli o jubileuszu. Może warto czasami odwiedzić stronę szkoły, były tam ogłoszenia , można było zgłosić swoj udział. Myslicie,, że wysyłano zaproszenia do każdego z osobna?
Pretensje możecie mieć tylko do siebie.

[quote=B.]Nie piszcie bzdur. Jeżeli byście się interesowali szkołą , to byście wiedzieli o jubileuszu. Może warto czasami odwiedzić stronę szkoły, były tam ogłoszenia , można było zgłosić swoj udział. Myslicie,, że wysyłano zaproszenia do każdego z osobna?
Pretensje możecie mieć tylko do siebie.[/quote]
Myślisz, że po 15-20 latach od matury człowiek dalej zagląda na stronę szkoły co tydzień czy nawet co miesiąc? I nie, nie jest potrzebne zaproszenie imienne na czerpanym papierze. Wystarczy jedna rozmowa z lokalnymi mediami zamiast głębokiej konspiracji.

Bzdurą jest twierdzenie, że ludzie sami mają szukać wiadomości na stronie szkoły. Ja chodziłam do kilku szkół i czy teraz powinnam wchodzić na ich strony???? Jest radio, jest telewizja i prasa lokalna. Dlaczego tam nikt dał ogłoszeń, powtórzonych kilka razy, aby dotarły do jak największej liczby osób.

:)))) Ja bardzo lubię tę szkołę...wspominać, ale wcale nie tęsknę ;))))

To wszystko to sPISek zdrada,katastrofa jeleniogórskiego ŻEROMA to fakt POwołajmy komisję,nauczyciele dają z siebie niewiele,to jest po prostu skandal.A oni na nowinach o jakiś pierdołach piszą.Napisali by o tym że że z ŻEROMA nie da się wyjść-NAWET DLA TYCH CO MAJA 18 LAT(dopiero po 6 lekcji można wyjść),o tym że w kwietniu tego roku szkolnego w męskim kiblu gościu co mówią na niego Grządziel czy jak mu tam inaczej w raz z kolegami debilami obsmarował kible i ściany tym drugim;w żeromie na trzecim pietrze okna są bez klamek i na klucz ponieważ dyrektorka Eulalia Kłodawska-Szwajcer UBZDURAŁA SOBIE ŻE UCZNIOWIE BĘDĄ SKAKAĆ Z OKIEN,na przerwie nie można być w klasie dlatego ze istnieje WIELKIE ryzyko że uczeń wyskoczy przez okno,DO KURTKI W SZATNI TRUDNO SIĘ DOSTAĆ GDYŻ silni i dobrze zbudowani niektórzy uczniowie z naszego najwspanialszego ŻEROMA(zarówno z gimnazjum jak i liceum na sile wpychają się do kolejki); pani dyrektor nie przychodzi na lekcje biologii a później wymaga!!!!!!!!!!!!!; Pani dyrektor raz wydawać by się mogło ze nie przyjdzie na lekcję biologii ale przyszła na aż ostatnie 3 MINUTY a ze względu na to z klasa dosłownie chwilę później poszła piętro wyżej żeby spokojnie zaczekać na następną lekcję TO PANI DYREKTOR WSZYSTKIM WPISAŁA JEDYNKI I NIEOBECNOŚCI A NASTĘPNEGO DNIA NIE POZWOLIŁA ZGŁASZAĆ NIEPRZYGOTOWAŃ I PO PRZECZYTANIU OBECNOŚCI ZROBIŁA SPRAWDZIAN Z KTÓREGO PONAD POLOWA OSÓB W KLASIE DOSTAŁA JEDYNKI. POWIEM TAK :WIĘCEJ NIE NAPISZĘ BO OD PISANIA O SZKOLE TO MNIE PALCE AZ BOLĄ A I TAK MIEJSCA W KOMENTARZU JEST ZBYT MAŁO ŻEBY OPISAĆ TO CO SIĘ DZIEJE W TEJ SZKOLE. PROSZĘ O ŁAPKI W GÓRĘ DLA TYCH KTÓRZY MYŚLĄ PODOBNIE I ZGADZAJĄ SIĘ Z TYM CO NAPISAŁEM.

[quote=UCZEŃ ELITARNEJ SZKOŁY NA WZGÓRZU]To wszystko to sPISek zdrada,katastrofa jeleniogórskiego ŻEROMA to fakt POwołajmy komisję,nauczyciele dają z siebie niewiele,to jest po prostu skandal.A oni na nowinach o jakiś pierdołach piszą.Napisali by o tym że że z ŻEROMA nie da się wyjść-NAWET DLA TYCH CO MAJA 18 LAT(dopiero po 6 lekcji można wyjść),o tym że w kwietniu tego roku szkolnego w męskim kiblu gościu co mówią na niego Grządziel czy jak mu tam inaczej w raz z kolegami debilami obsmarował kible i ściany tym drugim;w żeromie na trzecim pietrze okna są bez klamek i na klucz ponieważ dyrektorka Eulalia Kłodawska-Szwajcer UBZDURAŁA SOBIE ŻE UCZNIOWIE BĘDĄ SKAKAĆ Z OKIEN,na przerwie nie można być w klasie dlatego ze istnieje WIELKIE ryzyko że uczeń wyskoczy przez okno,DO KURTKI W SZATNI TRUDNO SIĘ DOSTAĆ GDYŻ silni i dobrze zbudowani niektórzy uczniowie z naszego najwspanialszego ŻEROMA(zarówno z gimnazjum jak i liceum na sile wpychają się do kolejki); pani dyrektor nie przychodzi na lekcje biologii a później wymaga!!!!!!!!!!!!!; Pani dyrektor raz wydawać by się mogło ze nie przyjdzie na lekcję biologii ale przyszła na aż ostatnie 3 MINUTY a ze względu na to z klasa dosłownie chwilę później poszła piętro wyżej żeby spokojnie zaczekać na następną lekcję TO PANI DYREKTOR WSZYSTKIM WPISAŁA JEDYNKI I NIEOBECNOŚCI A NASTĘPNEGO DNIA NIE POZWOLIŁA ZGŁASZAĆ NIEPRZYGOTOWAŃ I PO PRZECZYTANIU OBECNOŚCI ZROBIŁA SPRAWDZIAN Z KTÓREGO PONAD POLOWA OSÓB W KLASIE DOSTAŁA JEDYNKI. POWIEM TAK :WIĘCEJ NIE NAPISZĘ BO OD PISANIA O SZKOLE TO MNIE PALCE AZ BOLĄ A I TAK MIEJSCA W KOMENTARZU JEST ZBYT MAŁO ŻEBY OPISAĆ TO CO SIĘ DZIEJE W TEJ SZKOLE. PROSZĘ O ŁAPKI W GÓRĘ DLA TYCH KTÓRZY MYŚLĄ PODOBNIE I ZGADZAJĄ SIĘ Z TYM CO NAPISAŁEM.[/quote]ALE CIĘ DUPSKO SWĘDZI JACEK.DO MATURY SIĘ LEPIEJ SZYKUJ.

Myślę, że już pora, aby więcej osób pisało o tym co dzieje się w tej szkole, może władze miasta trafią kiedyś na tę stronę i zastanowią się na co idą pieniądze podatników. Proszę przejrzeć plan lekcji i zobaczyć ile tam jest zatrudnionych osób i po co tworzyć kilku godzinne etaty dla nauczycieli. Jest niż demograficzny, może trzeba by w końcu zrobić selekcję i pozbyć się tych, którzy przychodzą do szkoły tylko po to, aby weryfikować wiedzę zdobytą na korepetycjach. Może ktoś zainteresowałby się obecnościami samej dyrektorki w szkole, gdyż ta pani zapomniała chyba, że jej obowiązkiem jest koordynacja pracy całej szkoły, a nie gwiazdorstwo. Należy jeszcze wspomnieć o idiotycznych pomysłach z zamykaniem szkoły, aby uczniowie nie wychodzili. Nie słyszałam nigdy o takiej szkole w której uczniowie nie mogą na przerwie wyjść na boisko szkolne, aby pooddychać świeżym powietrzem. Sama też uczęszczałam do szkoły i pamiętam, że nauczyciele wręcz namawiali na wyjścia na przerwę na podwórka. Nie wiem co ta kobieta chce osiągnąć? Jaki jest cel takich działań? Myślę, że zabrnęło to już za daleko. Dlaczego dyrekcja boi się, że ktoś wyskoczy z okna? Zadowolona młodzież z elitarnej szkoły nie robi takich rzeczy. Chyba, że czegoś nie wiemy? Chyba, że nie upublicznia się problemów jakie są w tej szkole. A może pora zacząć o tym mówić. W ubiegłym roku był przypadek opisany w prasie, chłopca, który wyskoczył z okna w swoim domu. Był uczniem tej szkoły, czy ktoś ustalił co pchnęło to dziecko do takiego czynu.....?

Żerom=Stres+Korepetycje I tyle w tym temacie.Nie rozumiem czemu kolega lub koleżanka wyżej aż tak się rozpisuje.Wszyscy wiedzą że Żerom to szkoła w której zapomniano że to nauczyciele powinni być dla uczniów a nie na odwrót.Żerom tylko sztucznie robi sobie reklamę a jej poziom wcale nie jest aż tak wysoki.

A jest ktoś,kto tęskni za tą szkołą? Ja nie! Dla mnie już traumą jest pójść tamtędy na spacer, kiedy odwiedzam stare kąty. To była wylęgarnia stresu i fobii szkolnych. Chętnie przeczytam, że zrównali to miejsce spychaczami i zrobili klomb z kwiatkami. Pozdrawiam wszystkich nieobecnych absolwentów.

A jest ktoś,kto tęskni za tą szkołą? Ja nie! Dla mnie już traumą jest pójść tamtędy na spacer, kiedy odwiedzam stare kąty. To była wylęgarnia stresu i fobii szkolnych. Chętnie przeczytam, że zrównali to miejsce spychaczami i zrobili klomb z kwiatkami. Pozdrawiam wszystkich nieobecnych absolwentów.

Ja czasem tęsknie. Stresy zatarły się w pamięci;-) Moje czasy w Żeromie to lata 1993 - 1997. Z moich nauczycieli na tych zdjęciach widzę tylko p.profesor Baltyn. Aż szok, że na jubileuszu nie było chyba prawie wcale nauczycieli dawnych. M.in. tak kultowych jeśli można tak powiedzieć jak np. p. Halina Lizak. To były mega urocze czasy. Flanelowe koszule i pierwsze zakochania;-). Wydział prawa na U Wrocławskim dużo bardziej dał mi w kość jeśli idzie o stres;-) A tamten rejon to dla mnie bardzo fajne i kojące miejsce w JG. Choć się trochę zmieniło. W miejscu gdzie były biegi przełajowe powstały ulice willowe. Doszedł Don Kichot (bardzo fajny). To co piszesz ze spychaczem to jednak histeria.

Lata świetności ta szkoła ma dawno za sobą skończyły sie gdy powstało gimnazjum a potem odszedł pan Domagała niestety dla tej szkoły... Fakt ze jeszcze ok r 2000 byli i może są nadal nieliczni nauczyciele za którymi sie tęskni i nadal podziwia ale reszta to zakompleksione postacie, które czerpią satysfakcję z faktu bycia ponad jednostka- uczniem i gnebieniem nastolatka. Nieporozumieniem jest ze to przecież miało być święto szkoły, piękna uroczystość.... A aula pusta... Gdzie są uczniowie? Widać jak bardzo im zależało żeby być w takim dniu w szkole, a przecież powinni być z miej i z siebie dumni... Ale cóż to jak nawet frekwencja grona nie zachwycala...

A sztuczny tłum to dyrektorzy innych szkół i przedstawiciele tak zwanej władzy bardziej lub mniej lokalnej którzy z ta szkoła nie mieli nic wspólnego ŻENADA

Piszesz o uczniach. Ja tu nawet nauczycieli dawnych nie widzę. Tych z lat 90tych, poza p. Baltyn (język rosyjski). Ja byłem w Żeromie w latach 1994 - 1997. Mam wrażenie, że tu chodziło nie tyle o Żeroma jako takiego tylko o "modne" klimaty retro gotykiem i "poprzytulanie się" do Niemców. Pamiętam, że poprzedni jubileusz (chyba 1993, mieliśmy wtedy dużyry w szatniach dla absolwentów, to był ten czas kiedy w JG było drugie Enduro) był bardziej "żeromski" i bardzo nakierowany na uczniów nauczycieli. Dziubek niby to bardziej gwiazdor pijarowy niż nauczyciel fizyki porządny, ale dyrektorem był jednak całkiem niezłym.

1993 - 1997.Sorry:) Pamiętam, że zaczynaliśmy rok po srebrnym medalu piłkarzy w Barcelonie;-)

Do B - byłam na stronie szkoły, wypełniłam kartę zgłoszenia, poprosiłam o przesłanie programu, gdyż nie był opublikowany. Niestety nikt ze szkoły nie raczył bodaj odpowiedzieć na mail. Proszę zatem nie krytykować Absolwentów, którzy chętnie wzięliby udział w uroczystościach. Dobrze mówi Były Uczeń - sztuczny tłum. Politurką przykryta zgnilizna!

..., że tak spytam. Pytanie dotyczy jednej z fotek.
ILE LAT MIAŁ W 1913R PAN STEFAN ŻEROMSKI, JAKIEGO PAŃSTWA BYŁ OBYWATELEM i czy nie wstyd panu prezydentowi, który jest z wykształcenia historykiem, że uczestniczy w TAAK ABSURDALNEJ FARSIE? :-( Przecież z J.G. śmieją się taeraz na całym ŚWIECIE i będą się śmiać jeszcze NASTĘPNE POKOLENIA. My się natomiast dziwimy, że obecnie młode pokolenie miesza fakty historyczne i nie tylko.
Ach tylko koni żal... ;-(

Żerom osiągał liczące się sukcesy za dyrektora Dziubka, później to już równia pochyła.

Do ET. Święta prawda!To był dyrektor z powołania i tacy nauczyciele. Teraz zostało z tej ekipy może z pięć osób. Reszta to "dochodzące "układziki.

kończyłam szkołę w 90roku. Przez kolejne kilka lat miałam koszmary

... bodajże rok 1972 klasa pierwsza B. Po dzwonku w klasie szum, gwar głośnie rozmowy i krzyki. Na lekcję polskiego wchodzi nauczycielka tego przedmiotu, pani Kostrowicka i głośno oznajmia cyt."Siudek zamknij mordę(lub ryj, już nie pamiętam)".Na to odzywa się kolega Siudek:"jeżeli ktoś z nas ma mordę ( lub ryj) to na pewno nie ja".Po najbliższej radzie pedagogicznej kolega Siudek musiał opuścić mury zacnego Żeroma.

...a w pierwszym rzędzie absolwenci pierwszego rocznika :P :P

Nie wiem, czy jeszcze ktoś przeczyta ten komentarz, bo nie da się go znaleźć na stronie NJ. Dobrze, że zapisałam sobie link i udało mi się tu znowu zawitać. Zastanawiam się jednak o co tu chodzi? Czy to ja nie umiem szukać na stronie Nowin, czy może po prostu komuś przeszkadzał ten dialog????????